Heidi

Tak, była już tutaj. Sznurki ze spadochronu jej się poplątały, i zawalona robotą jest do rana

Rety spójrzcie na prawo w oferty pracy. Coraz gorsze oferty. Im bliżej świąt , to wyprzedaż robią 1150 €

Ty lepiej na tą protezę posyp mąką i napluj. To najlepszy klej

to Ty masz moją walizkę ? . I tyle czasu milczałaś ? A czy w osobnej kieszeni są moje złote buty ?

ha, ha , ha.. tj polecenie służbowe, czy małżeńskie . Zaczynaj mężu . Dzieci już czas spać . Rodzice będą robić bara bara

Nie... , tu chodzi o to, że ktoś ma ząbki jak perełki : co ząbek to dziurka . Jednak jak chcesz , to mogę pogadać i dostaniesz je w prezencie tj. w spadku

Sam pejcz przybył, niestety. Skóra do zupy poszła na niedzielny obiad . Rosół będzie z cekinami

Jak wiecie, mam swoich szpiegów. Desant wygląda niegroźnie. Nie ma się czego bać . Wszyscy są piękni i sprawni. Tylko dlaczego z jedwabnych spadochronów uszyli jednakowe piękne garnitury ? Kto wie ?

Aż strach się wtrącić . Desantowcy od zadań specjalnych mimo złych wiatrów wylądowali na nieznanym polu z kolorowymi kredkami w tornistrach niczym zgrana załoga, ale dzięki @Mirelka1965 na specjalnym dla nich torze są już przygotowani do współpracy z dużą dozą poczucia humoru. Jak generał, czuję, że będzie wesoło i będzie trzeba zrobić plan działań i warty: kto, kiedy, o której, ile, z kim, komu. Ciasno się zrobiło i nie wiem, czy to uczucie mam przez nowo zakupioną bieliznę, czy może sznurowadło nie w tym miejscu zawiązałam i uwieraja ?

Daję jej jeszcze czas na reakcję. Zostały 3 tygodnie, a potem muszą za mną zatęsknić . Jakieś dwa/trzy miesiące

Ha !!! dzisiaj otrzymałam info od córki PoP, że mam szukać dla siebie zmienniczki na Bajerach, bo... mnie chcą znowu. Zapomniała się tylko zapytać w swojej uprzejmości: czy ja też chcę . Ona jeszcze nie wie, że w gazetach o mnie pisali: "W kopalni Cullinan w Afryce Południowej wydobyto biały diament o wadze 232 karatów o wartości 16 mln dolarów". , więc musi przebć tą wartość . Potem zastanowię się ( krótko)

Dzisiaj PoP stwierdzili, że mają mnie już dość. Za dobrze gotuję . Naleśniki sobie zażyczyli z musem jabłkowym. Ależ się narobię . Dzisiaj kabaretki na nogi zakładam i w zug idę . Strach się bać, markety tuż za płotem . Zastanawiam się gdzie szukać sponsora na prywatne zakupy. Może jakieś podpowiedzi gawiedzi ?

Już kiedyś pisałam, że słoma z butów mi wychodzi . Dzień dobry

No..!!! to rozumiem, To jest właściwe podejście do życia . Ten uśmiech w załączniku, to Twój na sobotę ? Rozumie się, że na każdy dzień tygodnia masz podobny zestaw ? . Tak trzymaj i podawaj pałeczkę dalej (oby nie aparat ). Gratuluję , dyplom uznania dla Ciebie i od Prezydenta to się nazywa uzbrojenie . Chiny mogą pozazdrościć ilości metalu

Witajcie nowi Przybysze. Wszyscy podejrzewliśmy , że @Blondi przyprowadzi nam Trojany z Hiszpanii, a to tylko Kosmici z innego portalu. Hejka, bawcie się razem z nami do upadłego

Witaj @helena1, pewnie, że sobie poradzisz , tu same mądre i piękne bestyje. Jak co , to jedna drugiej łapkę na pomoc w dowolnym czasie podaje. i nie puszcza nad przepaścią Ciebie trzymając

Fantazjować każdemu wolno. Dawaj

Nie wytrzymam. Muszę dzisiaj na cześć @Maria Jolanta to wkleić. Kocham cię

tak. tutaj właśnie możesz wysłać

Ty mi nawet nie wspominaj o zawartości. . Tam same stare moje skarby miałam. Do tego jeszcze nakupiłam nowych przedmiotów, np. psudo torbę Gucciego. Wszystko co zabrałabym na wypadek wojny. Dokumenty osobiste i firmowe , kable do laptopa, bardzo dobre kosmetyki . Kufer stary na szczęscie, ale szmaciany. Rzeczywiście z niego może niewiele zostać. Jak wspomnę, że w momencie kiedy wsiadłam do pociagu w stronę lotniska i powiedziałam głośno: witaj przygodo!!, to mi się żygać już chce tą GranC. Do samego końca to nie była przygoda tylko porażka po stokroć. Począwszy od nędznego mieszkania obfitującego w mrówki Faraona, osikany materac, dziurawą pościel, spanie w jednej sypialni z PoP, brak internetu, po niespotykanie chytrą PoP, ograniczone środki na żywność. Nawet za mąkę babka nie chciała mi oddać 0,88 € , bo ona tego nie potrzebowała. Żenada . Kasę na taksówkę chciała mi obciąć z 38 € na 5 € . Rzeczywiście tam tylko temperatura i słońce było dla mnie dobre. Reumatyzmu nie czułam. Gażę mi obcięto o 50 €, za wysyłkę walizki zapłaciłam za swoje 90 € , z Warszawy jechałam też już na swój koszt do Bydgoszczy. Koszty gonią koszty. Poza tym walizki nie ma do dziś . Ilość telefonów jaką wykonałam na lotniska , nie jestem w stanie policzyć. Rachunek za telefon znowu mam kosmiczny pomimo bardzo dobrego abonamentu. Poprosiłam agencję o wsparcie, bo już sił mi zabrakło. W trzy osoby szukaliśmy kompetentnych ludzi na lotniskach i... niestety stwierdzam, ż epodejście jest takie: kliencie ciesz się, że doleciałeś zdrowy i cały. Bagaż jest tobie niepotrzebny. Wysłałam pisma reklamacyjne do przewoźników ( było ich dwóch TUI i RYANAIR) listami poleconymi. Tylko kiedy będzie efekt ? Kto to wie, i czy w ogóle? Teraz Pani prawnik zrobi dubel , żeby nadać rangę sprawie i wystąpi oficjalnie o odszkodowanie dla mnie . Jaki czas jeszcze kufer zajmie w moim życiu ?. Kto to wie ? Życie kochani, życie ....

Muszę pełnomocnictwo przygotować i papiery załącznikami dla pani prawnik. Szukamy mojej walizki. Jakiś misiu ją targa przy sobie i nie chce mi jej oddać. Odszkodowanie mi się należy . Zabrali kufer na lotnisku, skasowali 90 € za przelot samego bagażu, to chyba powinni nadzorować jak należy, aby właściciel go spowrotem dostał. Co, A może nie?

A ja z wami już...., bo wszędzie dobrze, ale najlepiej jest w betach

A.... ten emotikon to niby skąd się wziął ? Hę ? Jest wiele uzależnień : jak ktoś ma krótkie nogi , zaraz przy d...e, to fakt nie ma mowy, aby się poplątały . Jak ktoś niegadatliwy, to też nie liczyłabym na wspomniany efekt , gorzej bo nie wiem co z oczami. Hm. Też tylko teorytyczna jestem.

Chyba Johny Walker Black . Tylko po kontakcie z nim oczy się rozbegają i nogi plączą

A ta kobietka, to dlaczego ma usta otwarte. Nie kupuj jej. Będzie Ci całą drogę gderać i facetów przyciągać na łaskę (tu bez polskich znaków ). Będziesz miała pełne ręce roboty. Tfu nie ręce , a raczej.....