Heidi

Pożycz od @lucyna.beata. Dzisiaj @Mirelka1965 już po nim stąpała swymi szlachetnymi nogami

Dla Burka też coś zrobię , ale z prawdziwych desek zawędzonych ze sklepu

Tak zrobię i zdjęcie do Vogue poślę . Czas przestać się chować w okopach demencji

o... to to jest dobra myśl . Tylko gdzie ja takie wielkie szyszki znajdę . We łbie mam już taki burdel, że chyba zatrudnię Alfonsa

Bisłko ważna rzecz, w każdej postaci . A bierz pełnymi garściami i czym tam jeszcze masz .

. Nie jest tak źle !!! Podczas wygłupów, okazało się, że można z tego zrobić cudowne nakrycie głowy. Wzór zaczerpnięty od @salazar. Miodzio wygląda, tylko te szwy przeszkadzają , ale coś z nimi wykombinuję. Nikomu nie oddam tych rajtek . Ozdobię je perłami i sznyt nad sznytami

To żebyś z tej miłości głodu nie zaznała , to nazbieram dla Ciebie trochę robaczków w korze drzew , zawsze to jest jakieś białko

Dudka też

Z fotki widać, że jest murzynką

Fartuch zostawię jednak, bo: Kupiłam też wczoraj ocieplane rajcowne leginsy rozmiaru XL. Po otwarciu okazało się, że mogę je tylko na głowę założyć . Nigdy nie przypuszczałam, że ja mam aż tak wielki łeb . Toż tylko się z koniem pozamieniać.

Witaj pracusiu Ty nasz kochany. Jak tam szafa, już kolorystyka gra i zachwyca domowników ?

O... o !!! wczoraj zakupiłam taki samiutki płaszcz, Całe 35 Euro wywaliłam . Fartuch oczywiście zostawię dla zmienniczki

Zmień wielkość czcionki, będzie lepiej

Ja mam wszystkie w miarę potrzeb do danej sytuacji życiowej. Czas zacząć to wykorzystywać

Jakie może być dobrze ? Sterty rachunków do opłącenia leżą na stole . Żadne dobrze, tyle, że cieplutko u boku żony

No to po na tą okoliczność

Moja Latawica wczoraj zasnęła dopiero o 23.00 . W nocy pomiędzy 4 do 6 buszowała w szafie, po czym wypchała torebkę ciuchami i papierem toaletowym, wybrała największy parasol i szykowała się do wyjścia z informacją, że musi iść do domu . Dzisiaj od 10-tej przymierza wszystkie klucze do wszystkich dziur w szafach . A ja sobie tu klepię i moje ukochane kakao. Taka ostatnia niedziela, na razie spokojna , o 14 córka mnie zwalnia i idę w siną dal na zwiedzanie czegokolwiek. Wczoraj zrobiłam ok. 30 km i padłam w pierszym momencie jak kawka, a wieczorem dziwnie zasnąć nie mogłam jak nie ja . Coś dziwnego tu się dzieje.

@Baśka powtarzająca się, to jest taka Pani, z którą w życiu nie warto mieć kontaktu, bo ma okropne cechy charakteru. Znajdziesz je w poniższym linku: https://polki.pl/zdrowie/choroby,candida-poznaj-az-50-objawow-grzybicy-np-neurologiczne-skorne,10425825,artykul.html

Nie oczadziałam.chcę być zdrowa , a tu tyle niebezpieczeństw czyha. Wdrapuję się właśnie na sosnę

Żadnej konsumpcji obiadu z @Maria Jolanta nie będzie. Pistolet do kleju ze sobą zabiorę i skleję jej te palce co po klawiaturze śmigają i na końcu jeszcze szyszką udekoruję. To będzie mój specyficzny znak na miejscu przestępstwa

Witaj nasze . Zdecydowałam, że spadam do PL. Mało tego, nie będę się udzielać na forum, żeby nowa forumowiczka o imieniu Candida nie miała okazji się ze mną spotkać . Na sosnę !!!

O matko i córko !!!! Co Ciebie spotkało po tym grzybobraniu. Grzyby, kleszcze, kaszel, perspektywa boleriozy . W życiu nie pójdę do lasu na grzyby. Kuruj się i zdrowiej nam szybko.

Witajcie przy niedzielnym . Kawki, cugaski, sosny, przygotowania do okupacji Berlina, farby. Co tu się znowu wyrabia od samego rana? Nadążyć nie można z czytaniem, lepiej brailem zacznijcie pisać, to tekstu będzie mniej do ogarnięcia , a tylko same wystające kropki do miziana. Ja dziś jestem rozbita na dwie saszetki . Nie ma tego, że dwa w jednym. Cieszę się i smucę. Raz, że wracam do domu, dwa, że nie zostaję tutaj u PoP na dłużej . A tak w ogóle to muszę dostać w swoje ręce tą osobę, która zrobiła kiedyś wpis o PRIMARK. To chyb BYŁA @Maria Jolanta ? Co ja jej zrobię , jak ją dostanę w swoje ręce ? Miałam wczoraj wolny dzionek i oczywiście pokusiło mnie tam wejść, żeby tylko spojrzeć o czym mowa. Wyszłam z PRIMARK po 3 godzinach z dwiema wielkimi torbami. Chyba mi rozum odjęło. Żeby się zapakować do 2 walizek, to trzeba by jakiś specjalistyczny kurs ukończyć . Przyjdzie mi ubrać się na cebulę i w busie zrzuty najwyżej robić, ze niby gorąco (bo będzie gorąco ! na sosnę !!!!!)

Czekam na nasze opierzone koleżaneczki i już mi się znudziło czekać , także idę w bety. Niech to!!!! Zobaczę co mi się przyśni, może coś ekscytującego ? Byle nie koszmary, które mnie często nawiedzają. Chciałabym być tą sówką i mówić głośno: tak mi rób, tak mi dobrze Dobranoc, Wam także życzę ciekawych i pozytywnych wydarzeń we śnie

Taka już napalona jestem od dziecka, a zauważyłaś, że jedna choinka ma napletek wystawiony do publicznego podziwiania ?