Heidi

Fajnie, że się nie lenisz. Praca ludzi uszlachetnia. Gadaj ze sobą i mów głośno, że jesteś niezastąpioną jak i ja to czynię każdego dnia. Prawdą jest, że z co raz to ciekawszymi ludźmi mam do czynienia i mimo że czuję się głupia, to przyjemnie jest się od nich uczyć. Fakt bycia niezastąpionym i poczucie własnej głupoty prowokuje do bycia jeszcze lepszym .

No .... było jednak moment gorąco

Hi.hi. Ktoś mi tu po grzbiecie dużymi literami SOS smołą smaruje . Gorąco się zrobiło, dlatego i dla ciebie : beka pełna mleka. Wiem, masz uczulenie tzn, że otrzymane dary oddasz mnie z powrotem. Z góry dziękuję. @Kleopatra pewnie za Divę robi. Chodzi i po nocach co 3 godziny śpiewa : was wünschen Sie . A gdzie jest jej Opera musi sama się wygadać . Może jej też smoła już po plecach gorąco daje? Pewne jest, że kiedy się ludzi zawoła, a jeszcze żyją, to się odezwą, ale sami muszą też tego chcieć .

Dzień dobry środowo @Waldi @Aleksandra45 @INEZ @agnes76/76 Dziękuję za pyszną kawę Mało nas Nie ma Komu chleba upiec Ważne, że w duszach słońce świeci Tak trzymać Miłego dnia z premią przed zachodem słońca

@Waldi witaj Muzykolubny

Teraz kolej na mnie i płynącą strugę mojej wyobraźni podczas słuchania : Jestem młoda: Idę sobie przez świat zadumana, szukam miłości, celu, pełna trwóg. Stoję na rozdrożu, zastanawiam się nim przekroczę próg życia. Chcę odkryć prawdziwy cel mojego życia. Czy zmarnuję swoje życie bezmyślnie, czy gonię cień złudy? Wiek średni: Tyle kwiatów po mojej drodze miałam w zasięgu ręki , czułam ich zapach, muskały w powolnym ruchu wiatru moje dłonie . Zdałam sobie sprawę, że nie można marnować pozostałych lat życia. Wiek obecny: Jakiś ciężar ciągle gnie moje plecy , ale wiem, że jest ktoś kto ofiarował mi swoje życie i w swojej wielkiej miłości trwa przy mnie zawsze chociaż jest daleko ode mnie. Nie zmarnowałam swojego życia !!!!

@INEZ Amen

Ktoś przed chwilą mi zdradził, że idzie spać, więc dla śpiochów załącznik

No dobra . Jutro ty@Aleksandra45 parzysz kawę , ja piję to co do kawy zwykle się wlewa, żeby zabić smak kawy

Zdradzę tylko, że ten trunek jest kolory garnituru przystojniaka

@Aleksandra45 wcale nie wierz do końca o czym napisał @Waldi . Nie twierdzę, że on kłamie, ale co nie co zataja. Nie samą kawą człowiek żyje. Inne trunki też tu się z rana pije w miłym towarzystwie (Fakt niezaprzeczalny) , ale obiecałam sobie, że nazwy nie wymienię . Jest to parę osób uczulonych i "biały tron" może być okupowany w najmniejszym pomieszczeniu mieszkania, albo też mogą się One zadrapać na śmierć. Szkoda wielka by byław naszym nielicznym już stadzie . Co ty popijasz z rana?

Zadawaj śmiało pytania , które Ci spać po nocach nie dają i przestań już w końcu patyczkiem grzebać w piaskownicy . Skoki ze skakanką, albo przez gumę też zakazane dla osób ,którym piersi już urosły. Wyjmij smoczek z ust, bądź dorosła i pytaj .Śmiało

No... znowu mi się wrzuciło to samo bez możliwości użycia edytora. Buuuu....

Serwus dzieciaki . Co to, to ? Kto to, to tak na forum gna? Komu, za kim, za czym się ckni? Ktoś potrzebuje kiełbasy czy ananasy? Mickiwicz o was już pisał: "Ten @Waldi zdaje się wyrzekać, tamta@INEZ tylko wzdycha" Powinniście wiedzieć, że zawsze będziecie w szufladzie mojej głowy. Stwierdziłam, że macie ukończone 18 lat i już nie będę waszym cieniem . Nikt nie chce być przecież prześladowany. Jeśli jednak mnie tu ktoś wymienia tzn. że muszę jeszcze oczy i uszy przemywać, żeby sprawdzić czy choć na forum piszecie z błędami i dalej dobrze wymawiacie polskie słowa. Gdzie jestem? Zawsze w trasie od i do . Tak... jestem w robocie już od 9 maja z miesięczną niby przerwą , bo razem z Pop w Polsce. Teraz w Szweiz do prawie końca października. Mam teraz dwóch mężów i dalej konto utyka na jedną nogę. Jak ja lubię te robotę . Zawsze można się o kogoś oprzeć, byle nie o drabinę . W czwartek jadę 150 km w jedną stronę z 94-letnim Pop na jego 70-tą rocznicę ukończenia szkoły średniej. Do dziś przeżyło ich 7 osób. Pięknie się organizują. Ich emocje sięgają zenutu. Czym jedziemy? Nie...Naturalnie nie rowerem...., a wynajętym autem z szoferem dla nas dwoje. Dzień kolejny będzie z bańki . Podróż od zachodu na wschód Szwajcarii. Spodziewam się fajnych widoków i jazdy serpentyną. Wpadnę tu później wam opowiedzieć jak przebiegało ich spotkanie . Jeśli oczywiście chcecie poczytać, bo o takim jubileuszu nie często słyszymy. Całusy bez jadu dla znajomych co są w pracy i na urlopie , także innych czytelników

Cześć Nowa @Aleksandra45 . Z tego wynika, że ja jestem Stara, ale i tak jestem zawsze Happy . Może to już jakiś etap choroby? Poszukam w książkach ?

Serwus dzieciaki . Co to, to ? Kto to, to tak na forum gna? Komu, za kim, za czym się ckni? Ktoś potrzebuje kiełbasy czy ananasy? Mickiwicz o was już pisał: "Ten @Waldi zdaje się wyrzekać, tamta@INEZ tylko wzdycha" Powinniście wiedzieć, że zawsze będziecie w szufladzie mojej głowy. Stwierdziłam, że macie ukończone 18 lat i już nie będę waszym cieniem . Nikt nie chce być przecież prześladowany. Jeśli jednak mnie tu ktoś wymienia tzn. że muszę jeszcze oczy i uszy przemywać, żeby sprawdzić czy choć na forum piszecie z błędami i dalej dobrze wymawiacie polskie słowa. Gdzie jestem? Zawsze w trasie od i do . Tak... jestem w robocie już od 9 maja z miesięczną niby przerwą , bo razem z Pop w Polsce. Teraz w Szweiz do prawie końca października. Mam teraz dwóch mężów i dalej konto utyka na jedną nogę. Jak ja lubię te robotę . Zawsze można się o kogoś oprzeć, byle nie o drabinę . W czwartek jadę 150 km w jedną stronę z 94-letnim Pop na jego 70-tą rocznicę ukończenia szkoły średniej. Do dziś przeżyło ich 7 osób. Pięknie się organizują. Ich emocje sięgają zenutu. Czym jedziemy? Nie...Naturalnie nie rowerem...., a wynajętym autem z szoferem dla nas dwoje. Dzień kolejny będzie z bańki . Podróż od zachodu na wschód Szwajcarii. Spodziewam się fajnych widoków i jazdy serpentyną. Wpadnę tu później wam opowiedzieć jak przebiegało ich spotkanie . Jeśli oczywiście chcecie poczytać, bo o takim jubileuszu nie często słyszymy. Całusy bez jadu dla znajomych co są w pracy i na urlopie , także innych czytelników

Hej...Hej....jestem. właśnie lecimy/startujemy do Szwajcarii po miesięcznym pobycie w pięknej Polsce razem z Pop. Jeszcze tu wpadnę, ale jestem padnięta, bo akcja z pakowaniem od drugiej w nocy.

@agnes76/76 Nie stresuj się. Ludzie nie zawsze wilkami są. Jeden na milion jest dobry i Ty tan właśnie jedziesz . Szczęściara. Będzie kłopot ? Wesprzemy, pomożemy, przytulimy. Dasz radę , bo kto jak nie Ty? Z pierwszym zleceniem jest jak z sexem. Najpierw mówimy: boję się , a potem wołamy: jeszcze. Ja miałam w planie tylko jeden wypad, a trwa to już ponad 5 lat. Jest ciekawie. Ciągle coś się dzieje. Nie ma nudy, bo POP różni i choroby, i ich zachowania, i też zachowania rodzin. Do tego dochodzi poznawanie siebie samego i zwiedzanie świata

Już Sofikles mnie też o to pytał , ale odpowiedzieć trudno, bo za Chiny Ludowe wzbić się powyżej lamperii nie mogę . To przez beton na moich skrzydłach. Ktoś kiedyś niedawno mnie do betoniarki wrzucił . A tak na poważnie, to walczę o termin lotu z Esky do pl , bo mi mieszają za bardzo w marzeniach. Dzień dobry Państwu . Miłego dnia życzę .

Cześć Wam . . Co ja tu czytam ? Mamy nową towarzyszkę @Katleenprzy kawowym stole. Cześć i Tobie z osobna . Mam nadzieję, że siorbiesz dopiero po trzeciej kawie .

Bo z mleka robi się najczęściej lody . Zapytaj Włocha. On wie najlepiej

Wreszcie jakaś bratnia dusza. Już myślałam, że jestem jedyną osobą z aprobatą laktozy. Dawaj

Oj.... żebyś czasem zaraz nie przeczytała: rogi masz Ty i twoja teściowa

A co w Lubece rozdają berety? Też chcę tam pracować!!! Potrzebuję 12 beretów, bo mam 12 taboretów

Dorzuć jeszcze jakieś bialuśkie zęby . Ino bez szczerby na papierosa!!!