[email protected]
SpołecznośćOsiągnięcia [email protected]
-
Podopieczna czy podopieczny?
[email protected] odpowiedział(a) na sabcior temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Witam ja na pierwszy raz wzięła bym co się trafi , bo tak jak Panie piszą wszystko zależy od charakteru , trzeba się zdać na los bo i tu i tu mogą się trafić ludzie o różnych upodobaniach i gustach a wszystko i tak zależy od usposobienia a w tej pracy żeby mieć dobrą renomę trzeba mieć doświadczenie czy większe tym lepiej przy następnych wyjazdach .Ja do tej pory miałam 4 kobiety a teraz trafił się mi się Pan też bardzo bałam się z wiadomych względów ale od razu postawiłam granicę nietykalności cielesnej i już !!!! zawsze jest rodzina do tego żeby powiedzieć że coś jest nie tak a jak nie to koordynator , ale z tym się zgodzę że przy opiece Pana jak jest żona i to mobilna to katastrofa bo wtedy w grę wchodzi zazdrość ! a jeszcze nie daj Boże kiedy opiekunka jest obdarzona urodą i wdziękami to już katastrofa , ale zawsze zdarzają się wyjątki ! więc wszystko zależy od tego jak się trafi !!! życzę powodzenia i samych kochanych podopiecznych !!! no i optymizmu bo to w tej pracy naaaaaaaaaaajważniejsze !!!! -
Witam rzeczywiście co kraj to obyczaj , byłam raz w miejscu gdzie powiedziano że nie dobrze gotuję nie smacznie ! a teraz gdzie jestem od 2 lat gotuję raz w tygodniu typowo niemiecką kuchnię a cały tydzień po mojemu , w pierwszy dzień świąt narobiłam krokietów i barszczu , do tego sałatka kartoflana ale po Polsku i 13 osobowa rodzina siedziała 5 godzin i nie mogło się nachwalić . Ale przyjeżdżając tu przeprowadziłam wywiad z DZIADKIEM co lubi a czego nie aby uniknąć nie potrzebnych nerwów .A swoją drogą nie dajmy się poniżać same pracujemy na to jak nas traktują , trzeba było delikatnie acz stanowczo powiedzieć Pani !!!! że to jest dla Nas dobre jedzenie i niech sama pokarze jak się gotuje !POZDRAWIAM .RZYCZĘ WYTRWAŁOŚCI !!!!!
-
Dlaczego jesteśmy opiekunkami...
[email protected] odpowiedział(a) na temat w Praca Opiekunki w Niemczech
witam moje kochane nie ma złotego środka na to aby wypośrodkować uczucia związane z pracą , każda jest różna i każda w inny sposób wykonuje ten trudny zawód , bo zawsze za każdym razem zostawiamy cząstkę siebie przy podopiecznym , ale kocham ten zawód bo robię wszystko tak jak zawsze a czerpię z tego korzyść materialną i mam wiele radośći z tego że swoją osobą działam pozytywnie na otoczenie .JESTEM osobą energiczną , radosną choć też mam gorsze dni ale wtedy myślę że znowu następny dzień minął i ile zarobiłam i pomaga , wylewność nie jest dobrą cechą ale ja ją wyssałam z mlekiem matki i miłość do ludzi , nigdy nie przestanę się opiekować starszymi osobami o ile starczy mi sił , dawanie siebie sprawia mi ogromną radość i daje siłę do życia . A to że koleżanka opiekuje się z mniejszym przywiązaniem to nie grzech po prostu taka jest , SERDECZNIE POZDRAWIAM . -
Witam WSZYSTKICH , temat bardzo poważny i można by było wieki rozpytywać się , ja wiem po co żyję żeby dawać uśmiech , żeby dobrze gotować i patrzeć jak to smakuje wszystkim , pocieszać , współczuć , radzić i siać moje szczęście w koło siebie i widzieć że to ludzi zarażą i są przy mnie szczęśliwi , dlatego między innymi jestem opiekunką i wiem że to jest moje powołanie , nie martwię się że umrę bo gdy będę umierała świadomość że dawałam szczęście doda mi spokoju . Po co martwić się że umrzemy lepiej cieszyć się tą właśnie chwilą i kochać ludzi , wierzcie wiem co mówię wiele oj wiele w życiu przeżyłam naprawdę dużo ♥ ale cały czas z każdej sytuacji umiem wyciągnąć wnioski i cieszyć się życiem bo to się je ma żeby nie żyć tylko dla siebie i wtedy nie zadaje się takich pytań czy życie ma sens .Dużo uśmiechu i cieszenia się z każdej chwili ściskam Wszystkich ♥ ♥