Warunki niemieckie. Zarabiaj nawet do 18 000 zł za zlecenie!
Maria Jolanta
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez Maria Jolanta
-
Ale się zapyta jak często oddajesz mocz albo kiedy miałaś wypróżnienie. Uryna to akurat po niemiecku reż prawie tak samo, czyli mocz wiem, siusiu też. Ale na pewno nie wiem więcej niż wiem a tego nie lubię...
-
Niech najlepiej nakręci filmik dydaktyczny z sobą w roli głównej.
-
Popo nie załatwia wszystkiego. Pytanie o czystość pampersa też niby wystarczy ale ja chcę wiedzieć a nie gadać jak do dziecka.
-
Niemożliwe że to takie proste. A jakoś ładniej....
-
A jak chcesz powiedzieć że musisz umyć klejnoty albo broszkę ?
-
Tiaaaaa. Koleżanki na niby.
-
A wiecie z czym mam problem w De ? Właśnie ze zwrotami i słowami określającymi normalną fizjologię, intymne części ciała, wypróżnianie i temu podobne. Za cholerę w kursach tego nie ma, albo ja nie trafiłam.
-
No ! Żeby mi to było ostatni raz.
-
A chcesz ? Gdzie ja takie gó..ne tematy poruszałam ?
-
A co Was tak obie ciekawi pożycie @ORIM ? Edit. Już trzy.
-
Że jesteś wredna i leniwa.
-
W sumie to byłam raz u babuszki gdzie byłam jakby na urlopie. Dobrze się tam czułam ale kasa była tak mała że od razu wiedziałam że nie wrócę. Takie frycowe zapłaciłam ale za to było fajnie. Wszędzie jest coś na plus i na minus. Jak trafię na miejsce gdzie będzie mi dobrze za w miarę dobrą kasę to zakotwiczę. Na razie fruwam i sama nie wiem czego szukam.... Z tego co napisałaś najbardziej ucieszyło mnie "lubię go".
-
Moja pauza już zmierza ku końcowi. Ale za to popołudnia mam luźniejsze. Cztery transferki, herbatka i ciasteczko, kolacyjka, mycie ząbków, koszula mocna i lulu.
-
Nie wiem co bym zrobiła. Nie wiem. Nie pojadę do osoby agresywnej bo po prostu się ich boję.... Nigdy nie wiem jak reagować na agresję czy to słowną czy też jak w tym przypadku rzucanie przedmiotami. Na szczęście to nie moja filiżanka i na pewno bym to powiedziała i złapała za telefon alarmowy.
-
No popatrz, zupełnie jak ja.
-
Masochistki.
-
Ty wiesz ile dzieciaczków można spitkać po drodze ? Wybiorą sobie jakiś obiekt do zapatrzenia.
-
Od dwóch dni nie ma nowych ofert pracy, czyżby święta były.
-
Witaj krajanko. Dzisiaj z całego serca życzę Wam udanego pożycia i wiele, wiele szczęśliwych chwil.
-
Potop opanowany prowizorycznie. Worek na śmieci i reklmówka. Bez recepty ani rusz a nie wiadomo czy arct jutro będzie,..... Słoneczko było ale się zmyło za to w sobotę ma być pięknie. A towarzystwo się widzę rozhulało na całego aż krzyże pokutne poszły w ruch.
-
-
Zostało mi 23 dni życia na wygnaniu.
-
Włożyłam do innego worka ale niestety kapie coraz bardziej. Wiaderko odpada bo muszę pdp posadzić na wózek i zwieźć windą na dół. Jak będzie bardzo źle to zostanie w sypialni ale to jak wygnanie dla niej.... Tak przynajmniej obiad zje jak człowiek przy stole.
-
Będę żyła. Dzisiaj znów mogę się objadać. Jakie pyszne cukierki mi zajączek przyniósł ! Zostało mi 23 dni.
-
Tylko same ich nie podrywajcie.
