Warunki niemieckie. Zarabiaj nawet do 18 000 zł za zlecenie!
Maria Jolanta
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez Maria Jolanta
-
Spadaj na drzewo.
-
Do śmierci mogę pracować w opiece a kasą i tak nie będę srała.
-
Że co, proszę ?
-
Klocka musiałam postawić. I nic. Kupa. Kasy nie było.
-
Nie. Pytongi.
-
Po pierdnięciu tylko bilon wydaje. Większą kasę razem z......
-
Oddam z nawiązką.
-
Jest, jest. Tylko pieniążki z odwrotnej strony się wkłada.
-
-
Jak czytam niektóre wpisy to zaczynam myśleć że może Kasieńka jednak nie ma demencji....
-
Dobrze że nie chodzi z torebką bo byś się zdziwiła co można w niej znaleźć.
-
No patrz Pani, a jednak zaskoczyła.
-
Coś w tym jest. Kiedyś pokłóciłam się z Gangreną to niechcący nagadałam po polsku. Ale już po niemiecku powiedziałam że z utęsknieniem czekam na koniec zlecenia i więcej mnie nie zobaczy.
-
Już wiem dlaczego są oferty dla osób nie znających niemieckiego. Nie pyskują.
-
Ciasto upieczone, bagietka w piekarniku, wkrótce kolacja i fajrant.
-
Pracują.
-
Data, kwota, ile zostało i kolejny numerek kwitka. Kwitki numeruję sobie sama.
-
Robię dokładnie tak samo. Wpisuję w zeszycik ale jai zobaczę że rodzina nie ogląda paragonów choć pobieżnie to mówię że następnym razem kupię sobie papierosy i Whysky.
-
I tu się mylisz. W jakimś quizie w tv widziałam że można ugotować np. pulpeciki w foliowym opakowaniu albo rybkę, albo zupkę. Wszystko oczywiście zapakowane. Niemcy to mają pomysły.
-
Niestety jest też internet.
-
Miejscami bardziej.
-
Sama sobie mam dać w ucho ?
-
Jakiś komar-desperat ugryzł mnie w ucho. Już nie mają mnie gdzie podryzać bo cała jestem pogryziona.
-
Pogoda fiknęła koziołka. Jak napiszę że pada to nie skłamię. Jak napiszę że wieje to też nie skłamię ale w porywach wiatr usiłuje łeb urwać.
-
Rybka była wczoraj więc dzisiaj zupka porowa i naleśniki.
