Oliczka

Tak, wiem o tym, dlatego jeżeli jeszcze raz to się powtórzy będzie wyrwany ząb, pod którym zbiera się ropa. 2 tygodnie temu było robione RTG i nie wykazało żadnych patologicznych zmian. Proces gojenia w tym miejscu trwa bardzo długo, ni mniej te opuchlizny nie powinny się już pojawiać. Na dzień dzisiejszy wszystko jest ok. A co do zmiany stomatologa to już nastąpiła, ponieważ klinikę do której jeździłyśmy (Zabrze) została zlikwidowana i przeniesiona do Katowic...a tam tylko była jedna lekarka która pamiętała nas z Zabrza. Byłam tez oczywiście u innych stomatologów w mieście, ale żaden nie chciał się podejmować leczenia. wszyscy odsyłali nas do kliniki. Duży problem był też z wymianą tymczasowych plomb w zębach. Mam nadzieję ze ten rozdział mamy już zamknięty i w końcu "horror" się skończył.

Trzy lata temu moją córkę zabolał ząb tzw. mądrości. Poszłyśmy do dentysty, ta przepisała antybiotyk i skierowanie do Kliniki szczękowo-twarzowej, bo powiedziała ze nie da rady usunąć tej 8. No to wybrałyśmy się do tej kliniki... i okazało się , ze to nie żadna ósemka...tylko olbrzymia torbiel korzeniowa, która zżera kość żuchwy. Na szczęście w klinice trafiliśmy na wspaniałych fachowców, którzy profesjonalnie zajęli się problemem. Córka przeszła dwie operacje, w tym jedna najnowszą metodą dzięki której zachowano jej zęby. Ale co przeszła bólu ! Dlatego od tej pory jak idę do dentysty to wszystko bez znieczulenia! No oczywiście córa nadal ma małe problemy , bo co jakiś czas puchnie i zbiera się ropa w tym miejscu gdzie była torbiel, ale jesteśmy pod stała opieką kliniki.

Zgadzam się z "o mało co!". Większość z nas myśli tylko i wyłącznie o sobie. Każdą porażkę, czy problem rozkłada wręcz na atomy nakręcając się tym jeszcze bardziej, zamiast coś zmienić w swoim życiu, wyciągnąć rozsądne wnioski. Trzeba szukać dla siebie ratunku, walczyć o siebie! Znaleźć coś, jakieś zajęcie które odciągnie od drobiazgowych analiz nad własnym "ja". Tylko człowiek , który ma jakiś cel może sobie pozwolić na taka analizę, która wtedy mu pomoże w życiu a nie zdołuje. Depresja to choroba, dlatego trzeba skorzystać z porad specjalisty. Boli cię ząb idziesz do dentysty, masz grypę idziesz do internisty, boli serce do kardiologa, boli dusza idziesz do psychologa lub do psychiatry. Można też w tym czasie zapisać się choćby na kurs tańca, iść do fryzjera, no nie wiem...po prostu zrobić coś co uatrakcyjni siebie w swoich oczach. Lub tak jak pisał/a "o mało co!" wybrać się do hospicjum, domów pomocy , domów dziecka itp. i zaoferować siebie . Na pewno przymną cie tam z otwartymi ramionami. A to naprawdę pomaga :) życzę powodzenia i więcej wiary w siebie i w innych .

Z herbat to preferuje raczej ziołowe, owocowe. Zwykłej herbaty raczej nie pijam , chyba że z cytryną i z miodem. A jeśli chodzi o kawę to dwie duże mocne na dzień. :)

Polecam kryminały autorstwa Konrada T. Lewandowskiego : "Magnetyzer" ( wielki świat i półświatek przedwojennej Warszawy w cieniu zbrodni) i " Bogini z labradoru" ( dalszy ciąg kariery detektywa J. Drwęckiego i okultystyczny spisek w międzywojennej Warszawie) . szukam teraz trzeciej części " Elektryczne perły" . Książki te oprócz głównego wątku kryminalnego, okraszone są odrobina historii i występują w niej znane postacie ze świata polityki, artyści z okresu międzywojennego ( o ile ktoś uważał na lekcjach w szkole ;P ) Serdecznie polecam i pozdrawiam.