Skocz do zawartości

INEZ

Społeczność
  • Postów

    6725
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    107
  • Żetony

    1,872

Treść opublikowana przez INEZ

  1. @Heidi gdzie Ty teraz jedziesz?
  2. @Heidi ja widziałam ale to było w byłym DDR w Lidlu i Rewe były przy wejściu. Pod były pojemniki na zużyte baterie i żarówki i gazetki a nad tablica z ogłoszeniami.
  3. Wreszcie przeczytałam co żeście tu dzisiaj nawypisywaly Wiadomości są ogólnie dobre @elf do pełni szczęścia potrzebuje odrobiny deszczu. To proszę bardzo @beatrix+ już spogląda w stronę drzwi i kombinuje jakby się wymknąć bez kolejnej awantury urządzonej przez podopieczna PS @beatrix+ przez dziurkę od klucza się nie da @Heidi już na walizkach prawie siedzi i obmyśla plan, jakby tu dodatkowo zarobić ale się nie narobić U @Janeczka1963 też wszystko w porządku byle do 10 a potem to już z górki @Funny jakaś tajemnicza się zrobiła. Z sąsiadami nie rozmawia bo jeszcze by się wygadała gdzie pracuje, a niech sobie myślą, że w Anglii Jak kogoś pominelam to przepraszam ale żadnych informacji od Was nie mam Ja od sprzątania się oderwałam ale zaraz wracam do mojego ulubionego zajęcia na urlopie dla wszystkich.
  4. @Heidi teraz jest sezon owocowy. Ja bym poszła w kierunku zbioru, ewentualnie robienia przetworów PS Tylko nie bij
  5. Dzień dobry. Witam Wszystkich serdecznie i życzę miłego, udanego czwartku i pięknej słonecznej pogody. Zapraszam na
  6. Spokojnej nocy i miłych snów wszystkim życzę.
  7. INEZ

    Sentencje na dziś

    , Jeżeli nie masz odwagi zmienić czegos w swoim życiu to życie zrobi to za Ciebie " @Niezapominajka 67
  8. Ja bym przyniosła nawet 3 i z dzika rozkoszą upuściła je na ziemię Wiem, wiem niezdarą że mnie jest i na dotatek wredny złośliwiec
  9. INEZ

    Witamy na forum!

    Agnieszka zobacz właśnie jakaś firma szuka z językiem angielskim. Dzwoń jak najszybciej Następnym razem o tym, że szukasz pracy pisz w odpowiednim dziale bo tu to tylko się witamy jak przychodzimy na forum jako swiezaki . Pozdrawiam.
  10. @beatrix+ proszę Cię nie nakręcaj się już bo stare przysłowie mówi, że złość piękności szkodzi Jeszcze tylko 2 dni Masz dzisiaj cos ode mnie
  11. INEZ

    Witamy na forum!

    Sama nie wiem Miała być nazwa kraju na H... Więc albo tak telefon sobie napisał albo zostało to uznane za spam Napisze Ci na priv ale najpierw muszę skończyć sprzątać chałupę. Za porządki wiosenne się wzięłam
  12. Przyjaciółka dziadka mi mówiła, że dziadek chodzil 2 razy w tygodniu w środy i piątki ale teraz było to zawieszone. Oni za to nic nie płacą a rodzina widzi, że dziadek jest lekko mówiąc uciążliwy z tym nie słuchaniem. Myślę, że jak tylko będzie możliwość powrotu to dziadek będzie tam chodził. Trzeba sobie tego dopilnować. PS Ja powiedziałam o tym zakazie rozmowy z kierowcą, żeby przerwać tą pyskówka i pomoglo. Nigdy bym się nie wdawała w jakieś kłótnie z kierowcą a często siadam obok kierowcy. Jak on chce rozmawiać to rozmawiam, jak nie to go nawet nie zagaduje
  13. INEZ

    Witamy na forum!

    Witaj Agnieszka. Moja rada jest taka, żebyś aplikowała tu do wielu agencji. Jest taki specjalny multifolmularz. Zaznaczysz, że nie znasz innego języka tylko angielski. W niektórych agencjach trafiają się oferty gdzie wymagany jest tylko angielski. Szukasz na 2 miesiące to wcale nie jest krótki okres. Nie mów, że chcesz wyjechać jednorazowo. Jak chcesz to spytam w mojej agencji bo widziałam kiedyś oferty od nich ale chyba do HoSPAM właśnie z angielskim. Mogę Ci dać namiar na tą agencje. Szukaj też na Fb i przeglądaj oferty pracy na tu forum może akurat coś się trafi. Powodzenia
  14. Dzień dobry. Witam Wszystkich serdecznie i miłego dnia kochani @elf muszę zmienniczkę napisać, żeby zapytała czy dziadek do przedszkola wraca
  15. Spokojnej nocy Wszystkim życzę. Dobranoc.
  16. Mam teraz czas bo wreszcie usiadłam Opiszę moja podróż. W sumie jechałam tylko 13,5 godziny to i tak w miarę szybko byłam w domu. Kierowca był trochę zakręcony. Przyjechał po mnie o 21 30 i nie miałam już dużego wyboru miejsca. Było wolne obok kierowcy ale tam już siedziała jedna pani. Za kierowca w drugim rzędzie było wolne środkowe i też mi nie odpowiadało. W trzecim rzędzie czyli na końcu było wolne miejsce przy oknie i to sobie wybrałam. Miejsca obok zajmowała pani że swoim psem. Możecie mi wierzyć albo nie, że ja cała nic nie spałam bo piesek cały czas dyszał. Cały bus łącznie z panią pieska smacznie spali, tylko ja i kierowca nie spaliśmy.To, że kierowca nie spal to nawet dobrze ale, że ja oka nie zmruzylam to szok. Na granicy byłam tak wykończona, że po przesiadce do busa docelowego zaraz przysnęłam. Potem okazało się, że dwie osoby, które siedziały obok mnie wysiadały jako pierwsze,położyłam się na siedzeniu i zasnęłam. Obudziły mnie odgłosy jakiejś kłótni. Usłyszałam, że kierowca powiedział, że wszystkie opiekunki to pijaczki i złodziejki. Zerwałam się prawie na równe nogi. Zaraz pomyślałam o co to nie. Zaraz zgłaszam to do firmy tego kierowcy. Zdziwił mnie brak reakcji że strony dwóch pasażerek siedzących za kierowcą. Potem usłyszałam dalszy ciąg kłótni. Kierowca kłócił się z babka, która siedziała obok niego. Już miałam coś powiedzieć w stylu, że ja czuję się obrażoną tym co on powiedział o opiekunkach ale bus się zatrzymał. Zapytałam tylko czy można wyjść na papierosa i wyskoczyłam z tego busa. Dwie dziewczyny, które też wysiadły, wytłumaczyły mi o co ta cała awantura i okazało się, że ja usłyszałam tylko część jego wypowiedzi. Otóż pani siedzącą obok kierowcy powiedziała podobno, że wszyscy księża to pedofile a kierowca jej na to odpowiedział, że nie można mierzyć wszystkich jedna miarą i jak ona by się czuła jakby ktoś powiedział, że wszystkie opiekunki to pijaczki i złodziejki. W dalsza drogę ruszyliśmy już z nowym kierowca. Pani ta co siedziała obok kierowcy powiedziała, że poskarży na niego do firmy. Te 2, które siedziały za nią wzięły kierowcę w obronę. Spór zakończyłam ją bo powiedziałam, że powinno się wrócić do czasow jak kierowca miał tabliczkę z napisem "Rozmowa z kierowcą w czasie jazdy zabroniona" Nikt już się więcej nie odzywał.
  17. Jest jeszcze druga możliwość. Wybierasz @i wpisujesz pierwsza literę nicku. Wyskakuje Ci lista i tam sobie wybierasz
  18. Nie zrozumiałam o co Ci chodziło Pytałam @beatrix+ czy ona by nie była o męża zazdrosna.
  19. Chciałam przez to co napisałam powiedzieć, że dla @beatrix+ to może glisda a dla innych niekoniecznie
  20. Dla kogo glista to glisda
  21. @beatrix+ a Ty byś nie była zazdrosna???
  22. @elf robię sok z wiśni. Drzewa uginają się od owoców. Ja nie mam aż tyle czasu i nie będę wchodziła na drabinę. Druga osoba by się przydała żeby chociaż naginac gałęzie bo w pojedynkę to nie wygodnie. Jedna ręką zbierać. Powiedziałam corce, że jak jej książę z bajki wstanie to mają iść obrywać wiśnie a jak nie to może jego rodzice by przyjechał. Zobaczymy co powie jak wstanie. Jak nikt nie znajdzie się chętny z rodziny to dzwonie do kolezanek może one będą chciały. To samo jest z innymi owocami W tamtym roku wszystko mi opadło, Borówka, brzoskwinie i jablka
  23. Moim zdaniem tak ma być, tylko.... jak podopieczny mobilny to również dla swojego dobra jak i dla dobra podopiecznego oraz przyszłych opiekunów powinno się dbać o to, żeby taki stan utrzymywał się jak najdłużej. Tak źle i tak niedobrze. Co innego jak podopieczny zdrowy no umyśle. Robi co chce bo zmuszanie go do pewnych rzeczy to by było ograniczanie jego wolności i swobody ale jak chory to robi się problem.
  24. Wiem, że praca z podopiecznymi demencyjnymi i cierpiacymi na Alzheimera jest bardzo wyczerpującą psychicznie ale pierwszy raz miałam podopiecznego, który nie chciał współpracować jeżeli chodzi o wyjścia na spacer czy na taras oraz że wstaniem z łóżka. Na szczęście z ubieraniem, zmiana pieluchomajtek, przyjmowaniem tabletek, posiłków oraz korzystaniem z toalety nie było problemu. Próbowałam różnymi sposobami przekonywać do wstania z łóżka o odpowiedniej porze czy wyjścia na spacer ale bywało z tym różnie. Jestem bardzo cierpliwa ale przyznam, że sytuacja była dla mnie bardzo stresująca, może dlatego, że miałam na głowie a raczej na dole rodzinę podopiecznego i ciągle były pytania typu o której dziadek dzisiaj wstał? O której jedliście śniadanie? I uwagi typu dzisiaj nie byliście na spacerze. Sami widzieli, że starałam się mobilizować podopiecznego a aktywności (poruszał się samodzielnie, na spacery rolator) ale jak oni próbowali go zmobilizować do tego czego dziadek nie chciał zrobić to było to samo co przy mnie. W ostatnim dniu im powiedziałam a właściwie synowej, że ja nie mam czasu stan nad nim i prosić go przez godzinę, żeby poszedł siedzieć na taraz jak on chce siedzieć w pokoju, nie mogę też robić nic siłowo bo jak nie chce wstać z łóżka to ja go nie mogę podnosić bo niby jak? Jak Wy sobie radzicie w takiej sytuacji? PS Moja zmienniczka już po pierwszym dniu powiedziała, że dziadek jest bardziej uparty niż przypuszczała.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 12 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 360 tysięcy postów w ponad 30 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji naraz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...