Skocz do zawartości

INEZ

Społeczność
  • Postów

    6711
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    104
  • Żetony

    1,672

Treść opublikowana przez INEZ

  1. Dzień dobry. Witam Wszystkich serdecznie i miłego dnia kochani @elf muszę zmienniczkę napisać, żeby zapytała czy dziadek do przedszkola wraca
  2. Spokojnej nocy Wszystkim życzę. Dobranoc.
  3. Mam teraz czas bo wreszcie usiadłam Opiszę moja podróż. W sumie jechałam tylko 13,5 godziny to i tak w miarę szybko byłam w domu. Kierowca był trochę zakręcony. Przyjechał po mnie o 21 30 i nie miałam już dużego wyboru miejsca. Było wolne obok kierowcy ale tam już siedziała jedna pani. Za kierowca w drugim rzędzie było wolne środkowe i też mi nie odpowiadało. W trzecim rzędzie czyli na końcu było wolne miejsce przy oknie i to sobie wybrałam. Miejsca obok zajmowała pani że swoim psem. Możecie mi wierzyć albo nie, że ja cała nic nie spałam bo piesek cały czas dyszał. Cały bus łącznie z panią pieska smacznie spali, tylko ja i kierowca nie spaliśmy.To, że kierowca nie spal to nawet dobrze ale, że ja oka nie zmruzylam to szok. Na granicy byłam tak wykończona, że po przesiadce do busa docelowego zaraz przysnęłam. Potem okazało się, że dwie osoby, które siedziały obok mnie wysiadały jako pierwsze,położyłam się na siedzeniu i zasnęłam. Obudziły mnie odgłosy jakiejś kłótni. Usłyszałam, że kierowca powiedział, że wszystkie opiekunki to pijaczki i złodziejki. Zerwałam się prawie na równe nogi. Zaraz pomyślałam o co to nie. Zaraz zgłaszam to do firmy tego kierowcy. Zdziwił mnie brak reakcji że strony dwóch pasażerek siedzących za kierowcą. Potem usłyszałam dalszy ciąg kłótni. Kierowca kłócił się z babka, która siedziała obok niego. Już miałam coś powiedzieć w stylu, że ja czuję się obrażoną tym co on powiedział o opiekunkach ale bus się zatrzymał. Zapytałam tylko czy można wyjść na papierosa i wyskoczyłam z tego busa. Dwie dziewczyny, które też wysiadły, wytłumaczyły mi o co ta cała awantura i okazało się, że ja usłyszałam tylko część jego wypowiedzi. Otóż pani siedzącą obok kierowcy powiedziała podobno, że wszyscy księża to pedofile a kierowca jej na to odpowiedział, że nie można mierzyć wszystkich jedna miarą i jak ona by się czuła jakby ktoś powiedział, że wszystkie opiekunki to pijaczki i złodziejki. W dalsza drogę ruszyliśmy już z nowym kierowca. Pani ta co siedziała obok kierowcy powiedziała, że poskarży na niego do firmy. Te 2, które siedziały za nią wzięły kierowcę w obronę. Spór zakończyłam ją bo powiedziałam, że powinno się wrócić do czasow jak kierowca miał tabliczkę z napisem "Rozmowa z kierowcą w czasie jazdy zabroniona" Nikt już się więcej nie odzywał.
  4. Jest jeszcze druga możliwość. Wybierasz @i wpisujesz pierwsza literę nicku. Wyskakuje Ci lista i tam sobie wybierasz
  5. Nie zrozumiałam o co Ci chodziło Pytałam @beatrix+ czy ona by nie była o męża zazdrosna.
  6. Chciałam przez to co napisałam powiedzieć, że dla @beatrix+ to może glisda a dla innych niekoniecznie
  7. Dla kogo glista to glisda
  8. @beatrix+ a Ty byś nie była zazdrosna???
  9. @elf robię sok z wiśni. Drzewa uginają się od owoców. Ja nie mam aż tyle czasu i nie będę wchodziła na drabinę. Druga osoba by się przydała żeby chociaż naginac gałęzie bo w pojedynkę to nie wygodnie. Jedna ręką zbierać. Powiedziałam corce, że jak jej książę z bajki wstanie to mają iść obrywać wiśnie a jak nie to może jego rodzice by przyjechał. Zobaczymy co powie jak wstanie. Jak nikt nie znajdzie się chętny z rodziny to dzwonie do kolezanek może one będą chciały. To samo jest z innymi owocami W tamtym roku wszystko mi opadło, Borówka, brzoskwinie i jablka
  10. Moim zdaniem tak ma być, tylko.... jak podopieczny mobilny to również dla swojego dobra jak i dla dobra podopiecznego oraz przyszłych opiekunów powinno się dbać o to, żeby taki stan utrzymywał się jak najdłużej. Tak źle i tak niedobrze. Co innego jak podopieczny zdrowy no umyśle. Robi co chce bo zmuszanie go do pewnych rzeczy to by było ograniczanie jego wolności i swobody ale jak chory to robi się problem.
  11. Wiem, że praca z podopiecznymi demencyjnymi i cierpiacymi na Alzheimera jest bardzo wyczerpującą psychicznie ale pierwszy raz miałam podopiecznego, który nie chciał współpracować jeżeli chodzi o wyjścia na spacer czy na taras oraz że wstaniem z łóżka. Na szczęście z ubieraniem, zmiana pieluchomajtek, przyjmowaniem tabletek, posiłków oraz korzystaniem z toalety nie było problemu. Próbowałam różnymi sposobami przekonywać do wstania z łóżka o odpowiedniej porze czy wyjścia na spacer ale bywało z tym różnie. Jestem bardzo cierpliwa ale przyznam, że sytuacja była dla mnie bardzo stresująca, może dlatego, że miałam na głowie a raczej na dole rodzinę podopiecznego i ciągle były pytania typu o której dziadek dzisiaj wstał? O której jedliście śniadanie? I uwagi typu dzisiaj nie byliście na spacerze. Sami widzieli, że starałam się mobilizować podopiecznego a aktywności (poruszał się samodzielnie, na spacery rolator) ale jak oni próbowali go zmobilizować do tego czego dziadek nie chciał zrobić to było to samo co przy mnie. W ostatnim dniu im powiedziałam a właściwie synowej, że ja nie mam czasu stan nad nim i prosić go przez godzinę, żeby poszedł siedzieć na taraz jak on chce siedzieć w pokoju, nie mogę też robić nic siłowo bo jak nie chce wstać z łóżka to ja go nie mogę podnosić bo niby jak? Jak Wy sobie radzicie w takiej sytuacji? PS Moja zmienniczka już po pierwszym dniu powiedziała, że dziadek jest bardziej uparty niż przypuszczała.
  12. Idę zrywać owoce. Wiśnie, porzeczki i maliny czekają. Potem córka ma zrobić koktajl
  13. To jakiś nowy paten na to jak zachowywać się w razie upadku że schodów? Nogi trzymać zwarte
  14. INEZ

    pitú pitű

    Można spróbować, żeby stwierdzi ,że szału nie ma.. Cena nie jest zawrotna
  15. To jest siła wyższa. Masz potwierdzenie, że byłaś na izbie przyjęć? Jakby co możesz im przesłać. Zdjęć siniaków pewnie by nie wymagali. Jest jeszcze dużo czasu to na pewno kogoś znajdą.
  16. Dobrze, że dupcia na swoim miejscu
  17. @Kleopatra zdrowie jest najważniejsze. Uważaj na siebie Zlecenie nie te to inne, może jeszcze lepsze na Ciebie czeka w ciut późniejszym terminie.
  18. INEZ

    pitú pitű

    muszę coś napisać bo samych ikonek dodawać nie wolno Pitu, pitu mi nie smakuje
  19. Dzień dobry. Witam urlopowo U mnie wiatr chmury pogonił i niebo zrobiło się błękitne, słoneczko się przebija więc dzisiaj będę zbierała owoce na ogrodzie. Nie ma to jak na urlopie Miłego, słonecznego dnia Wam życzę @Funny mało osób teraz się udziela. Forum dopiero się odbudowuje ale mam nadzieję, że inni do nas dołącza. Naczelną gaduła właśnie zaczęła urlop to trochę mniej czasu na pisanie. Później napisze o moim wrażeniach z podróży oraz o przemyśleniach jakie mnie naszły, dotyczące mojego systemu pracy. Teraz sobie pije w towarzystwie córki, która z powodu koronawirusa pracuje od pewnego czasu w domu, mam towarzystwo do picia porannej kawy Zapraszam Wszystkich na
  20. Niestety, osiadlam na laurach " Na kurs językowy bym poszła, sama nie znajduje jakoś czasu żeby się dalej uczyć. Nie wiem co mi w tym przeszkadza?
  21. Na schodach zdarza się bardzo dużo wypadków niestety. Trzeba bardzo uważać. Tam gdzie byłam to dziadek ma mieszkanie na piętrze,prowadza do niego kamienne schody Powiedziałam jego przyjaciółce, że koniecznie trzeba lift założyć bo dziadek nie pozwala, żeby mu pomagać i może spaść. Ona mi na to, że u niej są 32 schody. Więc pytam i co z tego? Mówię, że po tych dziadkowych schodach to ja się boję schodzić i wchodzić bo takie kretę są, że w głowie się kręci Lift schodowy się kłania. Zmienniczka zaraz jak przyjechała to o tym samym mówiła. @Kleopatra dobrze, że Ci się nic groźnego nie stało
  22. INEZ

    pitú pitű

    To w jakim towarzystwie Ty się obracasz?
  23. Można tak jechać. Ja tak zrobiłam, a, że jedna i druga firma wystąpiły o A1 więc ZUS wystosował do mnie pismo, żebym wyjasnila jak gidze pracę w tych dwóch firma. Ładnie to sobie rozpisałam od kiedy do kiedy pracowalam dla jednej firmy za granicą i w Polsce i jak dla drugiej firmy. Niestety usługi dla każdej z firm z tego co ja zrozumiałam nie mogły się pokrywać. Np w grudniu pracowalam za z granicą dla jednej firmy, potem dla nich w Polsce (usługi reklamowe można wykonać w 1 dzień bo np. Musi to być 10 godzin miesięcznie) potem pojechałam do pracy z drugiej firmy a po powrocie trochę ich reklamowałam. Moje wyjaśnienia okazały się przekonywująca bo wydali dla mnie A1 jednej i drugiej firmie. Pani w Zusie to sama nie wiedziała co ze mną zrobić. Trochę to skomplikowane. Mówimy tu oczywiście o zatrudnieniu na polskich warunkach. Na niemieckich warunkach to już w ogóle nie ma problemu.
  24. @Funny Ulubione dania na obiad Jest też książka kucharska (wchodzisz w poradniki albo w te ruszające się obrazeczki na stronie głównej) Dzień dobry. Witam Wszystkich już że swojego domku. Jechałam tylko 13 godzin ale i tak jestem bardzo zmęczona. Pozdrawiam Wszystkich i miłego dnia życzę @beatrix+ podjęłaś trafna decyzję o pozostaniu w pracy dłużej (zdążyłam obejrzeć swój ogród) @elf hm jeżeli to mnie miałaś na myśli pisząc o tej gadule to informuje Cię uprzejmie, że nikt mnie nie z molestował i odwrotnie też nie

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...