INEZ

Dziadek też mnie nie wola dlatego nie wiem dokładnie o której wstaje. Kulturalny z niego gość, wie, że nie wolno zakłócać ciszy nocnej. Ogólnie jest w porządku ale choroba robi swoje

Moje czy dziadka?

Właściwie to nie ma się co dziwić mojemu podopiecznemu bo jak ja bym miała 97 lat to też by mi było szkoda życia na sen

O 18 poszedł dzisiaj spać. Zaraz pójdę zapalić to zobaczę może już wstał. Nigdy go nie wyprzedzę z tym wstawaniem. W dzień podsypia to normalne ale jeszcze nie miałam takiego podopiecznego, który by po pół nocy nie spał i chyba nie chce już mieć

Mówisz i masz powyżej

Na tym zleceniu ja codziennie zasypiam do pracy bo o której bym nie wstała to szef już dawno na nogach

Tak, zdecydowanie tak

zapraszam Cię do kawowego wątku bo jakieś filozoficzne myśli Cię nachodzą

Ale jaki masz zapis w umowie? Przeważnie jest 14 dni ale słyszałam i o 2 miesięcznym okresie wypowiedzenia.

Może robale po tej cytrynie z solą z człowieka wychodzą????

Nie wiem czy z robalem. Wiem tylko, że cytrynka maczaną w soli się ją zagryza

chyba wyjdę z tego tematu bo jakiś smak na Tequile mnie naszedł a cytryny w domu nie mam

Miałaś uciechę widzę

W promocji za niecałe 9 euro 0,7 Pitu pitu możesz mieć,wiesz ile radości Ci to może dostarczyć???

Witaj @Renata K.. Zapraszamy do nas na tam możesz poznać nas bliżej

Możesz wypowiedzieć w trybie natychmiastowym tylko musisz to zrobić na piśmie i odpowiednio uzasadnić dlaczego wypowiadasz umowę właśnie w trybie natychmiastowym. Możesz też wypowiedzieć bez podawania przyczyny z zachowaniem okresu wypowiedzenia, który masz w umowie.

myślę, że dziewczynka się za Tobą wstawiła

Muszę się pochwalić. Jutro mija tydzień mojej bytności tutaj Przybyłam w to miejsce o 3 w nocy równo tydzień temu (dzisiaj w nocy będzie) i nie zapowiada się, żebym je opuściła w najbliższym czasie, chociaż w opiece to jak to w życiu, Nigdy nie znamy dnia ani godziny "

Z góry dziękuję za wstawienie zdjęć

Kiedyś jeździłam jak szalona a pobobno jazdy na rowerze i czegoś tam jeszcze się nie zapomina nigdy. Roweru tu nie mam i ciężko by było jeździć bo jest stroma górka do zjazdu a na powrót też stroma do wspięcia się. Do miasta schodzę pokonując niezliczoną ilość schodów więc może kaskader by dał radę na rowerze. Podsumowując wolę chodzić pieszo

@Janeczka1963 sprawdziłam już na mapie Men mam prawie za plecami a chodziłam w innym kierunku. Problem moich przerw niestety pozostaje na razie nierozwiązany. Agencja się upiera przy swoim czyli jest zdania, że jak będę miała cały wolny dzień to już przerwa codziennie mi się nie należy. Sprawa lekarza też zawisła w powietrzu. O głupotach, które wygaduje córka podopiecznego to nie chce mi się nawet pisać. Jak zapytałam panią zarządzającą co z lekarzem bo zgłosiłam sprawę rodzinie, to ona mi wyjechała, że rodzina mówi, że dziadek stary już jest i to normalne, że nie śpi w nocy Moja agencja ma przekazać to wszystko niemieckiemu pośrednikowi, on ma rozmawiać z rodziną, a mnie nie pozostaje nic innego tylko czekać co oni między sobą ustala

10 albo 11 Pitu pitu można za to kupić Darowanemu koniowi się nie zagląda w żeby. Polali to się napilam

Dzień dobry. Udanego poniedziałku jak również i całego tygodnia i nadchodzącego w tym tygodniu miesiąca U mnie dzisiaj ciężki dzień się zapowiada wstawać śpiochu. Na kawę zapraszam

Dobranoc. Ja też zmykam do łóżeczka