.jpg.646e4ace18045544b690bc848b029fad.jpg)
.jpg.ef24c2532325a3369458e9511dedf222.jpg)
Warunki niemieckie. Zarabiaj nawet do 18 000 zł za zlecenie!
INEZ
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez INEZ
-
Zerknęłam na oferty pracy i jednak morze o tej porze roku cieszy się dużym powodzeniem . Tylko te wymogi językowe, język komunikatywny stabilny "
-
Teraz to dopiero nie wiem ale strzelam , Dom "?
-
Ja wybierałam taki morze gdzie parawany nie są modne, no i meni zdecydowanie inne
-
Nie martw się. Nikt nie wie dokładnie czy świnia na pewno nieba nie widziała
-
Tego to nie wiem. Musiałabym zapytać tragarza
-
Ja zawsze lubiłam robić na opak w lecie nad morze a w zimie też nad morze
-
Nie twierdzę, że nie
-
Piękne jest to Bodenskie na fotografiach Z tą Szwajcaria to też chyba nie będziesz miała problemu. Napisz na Fb, że chcesz do Szwajcari i zaraz pojawi się mnóstwo propozycji. Zobaczysz
-
Ty lepiej się przyznaj, że zawsze zabierasz ze sobą kogoś kto Ci ta wałówkę nosi
-
@Wenusia nie tak dawno miała propozycje wyjazdu do Rostoku. Sama ja namawiałam, że blisko by miała i nad morzem a ona i tak nie pojechała. Nie dogodzisz jej. Wybredna jest wyjątkowo
-
Jechać. Zlecenia z dwójką z przodu to teraz coraz częściej się pojawiają i ja bym nie zakładała, że roboty jest tam bardzo dużo. Euro też traci na wartości
-
Ja przy okazji zobaczę morze a Ty góry w których jeszcze nie byłaś
-
chętnie bym z jakąś przyjazna duszyczka chociaż na wspólny spacer poszła a tu znów sama muszę się przechadzać przez 6 tygodni i na dodatek restauracje pozamykane
-
Nadrobisz to. Wszyscy kiedyś wrócimy do normalnosci
-
Wiesz, że mam dwie lewe ręce Na masażyk to ja też bym się chętnie załapała
-
Zielona miladla Ciebie @elf Możesz zadać kolejna zagadke
-
Zgadzam się szczególnie z ostatnim zdaniem
-
Sałatka tak, kiełbasa tak ale kapusty kiszonej na wodzie to nigdy nie robiłam. Za to z dodatkami typu drobniutko pokrojony boczek i przecier pomidorowy zawsze chętnie zjedzą. Nieśmiertelne naleśniki też są mile widziane. Ja często gotuję pod tak zwane możliwości podopiecznego (uwzględniam schorzenia, które on posiada oraz stan wzebienia). Może raz albo dwa trafił mi się podopieczny, który sugerował mi co by chętnie zjadł na obiad. Ja nie pytam, jak pytają co na obiad to informuje
-
Na klepanie po czymś innym nie licz, nawet jak spotkanie byłoby dłuższe
-
Powiem tylko tyle, że gotować dla Ciebie już nigdy nie będę za wybredna jestes. Przy kolejnym spotkaniu do restauracji na obiad Cię zaproszę
-
Ostatnio jak się widziałyśmy to zapomniałam Cię po plecach poklepać
-
-
Dzień dobry. Dziadek jeszcze śpi więc wykorzystuje okazję i na jego fotelu usiadłam żeby trochę neta poużywać Miłej soboty kochani i pamiętajcie czujne oko prezesa zawsze stara się być na bieżąco z tym co porabiacie. Chociaż mała garsteczka osób aktywnych na tym forum to odwalacie dobra robotę. Tak trzymać i bawcie się dobrze a inni niech żałują, że tutaj nie piszą. O
-
Mam słabego neta. Router na 2 piętrze a ja na parterze. Po niedzieli pogadam o tym z synem. Jutro jakaś imprezę rodzinna mają to im głowy nie będę zawracała. Trochę jednak mi przeszkadza brak możliwości spokojnego rozmawiania jak jestem u siebie w pokoju.
-
Ja kiełbasę podwawelska, podobno najlepsza jest do ...
