INEZ

Skąd ja mam wiedzieć czy Ty z niej nie piłaś Ja pracowalam w nocy, a Ty w dzień

Na mnie nie patrz Ja się do tego nie nadaje, stworzona jestem do wyższych celów

Jak zwykle mylisz się mojej ocenie Czasu nie miałam bo męża muszę pilnować

Zupa krem z pieczarek i różnych warzywek, które się w rosole ugotowały. Z groszkiem ptysiowym to mężowi podam na obiad

Dzień dobry Melduje posłusznie, że ekspresu do kawy się nie doczekałam. Jak nie było, tak nie ma, ani pana, ani ekspresu. Może faktycznie poczekać z tym do wiosny jak śniegi stopnieją Dla drugiego z panów już nie byłam taka wyrozumiała. Poszlam za jego rada i wysłałam mu wszystko co miałam. Nawet ksero odpisu skróconego aktu urodzenia. Opatrzony moim własnoręcznym podpisem , że jest zgodny z oryginałem Chciał to będzie miał Teraz wszystko w rękach poczty polskiej. Dokumenty musiały być w wersji papierowej, więc myli się ten kto uważa, że teraz to wszystko można załatwić droga internetowa. Rozmowę z kolejna agencja przełożyłam na jutro. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Wybaczcie, że nie poczytałam jeszcze zaległej forumowej lektury ale zwyczajnie czasu nie miałam. Postaram się nadrobić zaległości, tylko jeszcze nie wiem kiedy. Miłego popołudnia

Dobranoc

Myślałam , że czegoś innego Ci brakuje

Ja też się bałam, że jak mnie @Funny podsumuje to przez tydzień się na forum nie pokarze. Na fajny pomysł @Funny wpadła

@Wenusia o czopkach to był żart Dobranoc śpiochu

@Funny ładnie nas podsumowałaś Od siebie dodam, że zaczęło się od tego, że to właśnie Ty prawie złapałaś się za głowę jak usłyszałaś , że ja znów jakieś sprawy mam do załatwienia. Nie chciałam być goloslowna i opisałam co załatwiałam. O czopkach zażartowałam ale poszło jak po czopku . Od aviomarinu zaczęliśmy a na Bednarskim się skończyło. Muzykę z filmu @Funny nam zaserwowała.

Tak się akurat trafiło , że z panią się dogadałam i to było dla mnie pocieszające , a nawet bardzo miłe, że chociaż jedna sprawę udało mi się załatwić pozytywnie. Z panów trochę sobie pozartowalam. Tłumaczyć ich nie będę. Ogólnie uważam, że z każdym można się dogadać. Obojętnie czy jest to kobieta czy mężczyzna. Jest jednak jeden warunek, wola dogadania się musi być po obydwu stronach.

Aviomarin, antenka, kapelusz, beret, chelm......nam dużo nie potrzeba

Przepraszam Czy jest tu jakiś Bednarski?

Ja pamietam

Już się zastanawiałam czy my o tych samych czopkach myślimy

Kłopoty

Czasami chodzę sobie z białym ręcznikiem na głowie. To też się liczy

Podobno były zabójcze

Te to na kilka godzin tylko starczały, podobno

Co sugerujesz?

Znasz inne zastosowanie czopkow?

Oj może, może. Ja bym tego ani słyszeć ani widzieć nie chciała

Zależy czy w tabletkach czy w czopkach jest

Ciiiii może mąż wjedzie temu panu na ambicje i wreszcie ekspres przywiezie