Skocz do zawartości

ABC

Społeczność
  • Postów

    1183
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez ABC

  1. @adamos60 witaj Adasiu wiecie, ten filmik i opis gdzies wczoraj na fejsie widzialam na jakiejs grupie opiekunek.... przypomnialo mi to cos, a raczej kogos... mialam w szkole gastronomicznej ucznia... 18-nastolatka... czlowiek bardzo wrazliwy... opowiadal mi kiedys, ze ma ciotke, ktora tylko on sie opiekuje, bo ona ma nowotwor twarzy... nie ma nosa i czesci policzka i nikt nie chce do niej przychodzic.... nie wiem jak bylo pozniej, bo on skonczyl szkole... ale pamietam, ze powiedzial, ze zajmowal sie nia od 2 lat wtedy i ona mu notarialnie zapisala za jego serce i opieke caly dom, pole i wszytskie oszczednosci, bo mowila, ze jakby nie on to nie przezylaby....
  2. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    dla mnie to tez nielogiczne... przyjechalo pogotowie po dziada.... podaje torbe, a ci protestuja, ze nie moge go saemego puscic, ze musze jechac... ze szpitala chce sie zmyc po godzinie... lekarz drze morde, ze jak go chce tak zostawic, ze nie wiem co z nim bedzie... mowie, ok, 2 godziny tu siedze... wy go badacie, po co ja tu jestem.... a ci do mnie: a jak angehoerige od niego beda chcieli wiedziec co z nim, to kto im powie, wiec mowie: napiszcie mi nr tel do Was i niech dzwonia... czulam sie uwiazana na maksa....
  3. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    Kochana, dziekuje slicznie... wiesz... to pierwsze miejsce, gdzie mimo wyjazdu do domu, na niby urlop, bo tak powinno byc to nie jestem na urlopie... Daniela dzwoni lub pisze na fejsie.... jestem z nią i ją wspieram... ona tez dniami i wieczorami mnie wspierala i dzwonila na bieząco by przed swpoim przyjazem sie dowiedziec co ją czeka.... a teraz placze mi, ze niby wiedziala i slyszala jak mu sie z dnia na dzien odmienia na gorsze... ale co innego sluchac ode mnie, a co innego zostac z tym calkowicie samą bez wsparcia znikąd.... zmeczona dzien i noc... bo nawet jak sie dzwoni wieczorem na pogotowie to przeciez Ci go samego nie zabiora tylko musisz z nim jechac i siedziec przy nim... pilnowac go do 2... 3, a nawet4 w nocy.... a teraz ma go dostac do domu... a jak jest w szpitalu to tez pierwszy raz sie spotykam, bo czesto bylo tak, ze podopieczny trafial do szpitala.... to zawsze sie nim personel opiekowal... a tu wymagaja zeby go karmic... przebrac, bo sie do tego nie kwapią w AKH.... no i teraz na dodatek nie podkurowali go i odsylaja do domu.... na pastwe, czy tez utrapienie opiekunki.... Daniela mowi, ze najchetniej by nawiala stamtad... tylko nie ma nikogo na jej miejsce, a wszyscy umywaja rece.... aha i sami licza, ze ja tam wroce... po tym jak mi powiedzieli, ze jego agresja wzrasta bo jestem z Polski? ze przypominam mu wojne.... w zyciu....
  4. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    odpoczywam? hm... dochodze do siebie... przynajmniej probuje... mam problem... z tego zwigania cos mi sie stalo z kregoslupem.... albo mi sie cos przesunelo, albo jakas przepuklina... jest tak, ze nie moge sie na plasko polozyc na plecach... na boku jeszcze tak, ale na plasko cos jakby mi wystwalao z tylu i przeszkadzalo i najgorsze, ze boli.... jak nie przejdzie to czeka mnie koncem tego tygodnia wizyta u lekarza i przeswietlenie... a co do dziada... opiekunka (zmianniczka) zglasza agenturze, a ta nie reaguje.... chodzi o to, ze dziada w piatek wypuszczono ze szpitala, bo go tam nie chca... trafil do omu na jedna dobe, ale jest agresywny i najgorsze zatracil zdolnosc przelykania calkiem... nie wiadomo, czy nie moze, czy nie wie juz jak sie to robi... ale jesc, ani pic nie da mu sie dac..... no i co dalej? Daniela wezwala w sobote Rettung, zabrali go, ale w szpitalu go nie chca i w piatek odsylaja go do omu... ona rozmawiala z lekarzem rodzinnym, ale on sie nie podejmie zeby przychodzic i kroplowki mu dawac... chyba jakis Heim bylby najlepszy w tej sytuacji... bo w warunkach domowych nie da sie.... tylko, ze agentura na amile nie odpowiada... osoba upowazniona przez rozie do sprawowania prawnej opieki nad nim nie ma pomyslu, a biedna Rumunka siedzi i nie wie co ma robic... mowi, ze nie wezmie na siebie ospowiedzialnosci... bo jak on jej przez weekend umrze bez lekow i bez picia to czego ona ma za to odpowiadac... kuzwa... srodek Europy... 21 wiek... cywilizowany jakby sie moglo wydawac kraj.... Scheissssssssssse!
  5. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    wariatka!!!!!! no kiedys to mowili tutaj ci, co go znali,ze dawal czadu... ale teraz to ja w tym kawale: klapniety młynarz na pustych workach lezy....
  6. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    @jolantapl. i @Łukasz ale wariaty jestescie! uwielbiam WAs. jak cos to moj dziad ma pol szafy takich slipow po kolana... kilka pudelek nowych zapakowanych, jak cos moge podrzucic.... rozmiar jak na dinozaura!!!!!
  7. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    kochane i kochani moi... walizka sie pakuje.... za 3 godz mam busa.... nie bede Was slodzic.... ale bylabym swinia jakbym nie powiedziala z serca: WIELKIE DZIEKUUUUJĘ ZA WSPARCIE, POMOC, DOBRE SLOWO!!!!!! Wiem, ze gdyby nie Wy to nie dalabym rady w tym piekle.... cudownie, ze jestescie wy wszyscy razem i kazdy z osobna... przyjechala rumunska zmienniczka, Daniela... przywiozla gołabki, rumunskie sa malenkie,jak 1/5 naszych i nie ze slodkiej, ale kiszonej w lisciach kapusty robione, pycha.... dziad do piatku w szpitalu bedzie.... pojechala go odwiedzic pelna strachu.... caluje Was wszytskich i jade odpoczywac, najgorsza moja Stelle w zyciu, najgorszy pdp....
  8. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    nic mi to nie mowi.... ja w austriackich bardziej klimatach jesli chodzi o nazwiska.... ale ksiazka mnei zaciekawilas na maksa
  9. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    a z ciekawostek z forum naszego... wiecie kto sie do mnie odezwal telefonicznie? tu w Wiedniu mieszka @ex_opiekunka z naszego forum... kurcze.... jaka ta dziewczyna ma wiedze i doswiadczenie w temacie... wiele lat byla opiekunka na 24 godziny... pozniej przeszla do pracy na normalny etat,ale podobna branza..... ja to mam szczescie do ludzi wieeelkie..... jak zadzwonila pierwszy raz to.... to rozmawialo nam sie jak starym dobrym znajomym.... mialam sie komu wyzalic na swojego dziada..... oj poopowiadalam..... zameczylam ja chyba kiedy bedziesz jechac do Polski @Serenity ? moze daloby sie ja tam kupic i podeslalabys mi ja poczta a ja Tobie kaske przelewem, co? zaciekawilas mnie ta ksiazka... ale zdradz cos... jak sie skonczyla historyjka z terroryzmem wojennym? plissssss chociaz troszke powiedz.....
  10. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    o jak te ksiazke zdobyc? oj ciekawa jej jestem, oj baaaardzo.... ciekawe czy w Austrii mam jakas szanse na to? co do dzialalnosci to moze cos wspolnymi silami, coooo? bo ja potrzebuje wielkiego bodźca... oj potrzebuje....
  11. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    jak powiedzialam agenturze ze mimo wszystko tu nie wracam i chce cos nowego to hukneli do mnie: a co pani mysli, ze my mamy ciagle nowych pacjentow, czego pani tego nie chce? bedzie dobrze.... no to podziekowalam za rozmowe i sie wylaczylam i juz mam odpowiedz co mam zrobic..... dobrze, ze Jahresgebuehr dla agentury nie przelalam, czyli kasy za ich "obsluge"... nie mam juz zludzen.... pora sie pozegnac z agentura..... dokladnie.... ja sie tu po tej rozmowie czuje jak najezdzca wojenny... to sorki, bo nie kumam... ale kto mial horror wojenny teraz, ja, czy on????????????? czy oni sa normalni, no watpie.... a raczej mam pewnosc... jak tak mozna wogole.... wiedzieli od Andrei jaka sytuacja i nie zareagowali.... szlag by ich....
  12. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    hej.... @Łukasz @Blondi @Serenity i cala reszta naszej gwardii... jak wyglada sytuacja.... hm... zadzwonilam do agentury i powiedzialam, ze nie wracam tu... to zaczeli mnie naciskac, ze on sie moze uspokoi i takie tam bleeeee... no i oni morda do mnie i mowia: ze slyszeli, ze jego agresja wzrosla przy mnie bo przypomnialy mu sie czasy wojny... no zesz kuzwa... poczulaqm sie jak najezdzca wojenny z czasow 2 wojny swiatowej.... zagadalam z nimi na temat wyrownania kasy, ze za noce nieprzespane... a oni, ze jak nie ma czegos takiego wyszczegolnionego w umowie to nie ma o czym mowic... wiec mowie, ze nie mialam w sumie przerw tez, bo jak byla przerwa to ja odsypialam noc zeby kolejna moc przy nim warowac... wiec mowia zebym prtobowala od osoby, ktora ma jego pelnomocnictwa rozmawiac.... oki.... no to dzwonie..... ze za 2 tyg mi zaplacila wczesniej 1190 euro i dzis ma mi przywiezc kase za kolejne 2 tygodnie i ze rozmawialam z agentura i polecila mi z Tobą porozmawiac odnosnie kasy za nieprzespane noce, stres, brak wolnego, bo wtedy odsypialam.... to ona mowi, ze miala mi przywiezc za kolejne 2 tyg 1190 euro, ale da mi 1500, czyli 310 wiecej i nie musze na to dawac jej rachunku, czay ta bedzie w porzadku? ups... nie wiedzialam, ze tak szybko pojdzie i nie mialam nawet pomyslu jak do tego podejsc i ile zarzadac, a tu ona juz miala gotową odpowiedz... myysle, ze kasa okey, co... tylko co sie wystresowalam to moje.....
  13. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    @Blondi idac Twoim tokiem rozumowania nie spiesze sie nigdzie.... zza pol godziny przychodzi pani fryzjerka piekne blond sombre mi na glowce zrobic, bo.... bo jutro jade do domu i chce sobie, a nie Dziadowi wreszcie zrobic dobrze..... bo mnie sie cos od zycia nalezy, a on ma opieke w szpitalu i tyle.....
  14. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    no i jak z tego wybrnac? nie dostaje nic na uspokojenie, demoluje wszytsko, bije ludzi....dostaje Risperdal i Temestę to jest w stanie jakby spiaczki, nie kuma, traci odruch przelykania... nie da sie z nim byc w domu, bo nie poda sie lekow..... ani jedzenia i picia.... wiec umrze z glodu.... zostaje tylko opcja, ze zwiazany lezy w szpitalu i kroplowka podaja mu jedzenie... i srodki uspokajające..... ja we wtorek wieczorem jade do domu... przyjezdza rumunska zmienniczka rano we wtorek i mam z nia pojechac do szpitala... pokazac gdzie lezy.... ona dzwoni po 5 razy dziennie i wie jak wyglada sytuacja i boi sie jak diabli... ja sie wogole dziwie, ze przyjezdza wiedzac co ją czeka...
  15. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    kochani moi.... dzis bylam prawie caly dzien w szpitalu... po nawodnieniu kroplowkami dziad oszalal.... przy mnie pobil lekarza... zbil mu okulary.... chcialam go ogolic, tak mi kazali ci z jego rodziny... tlumaczylam, ze sie nie da... wyrwal mi maszynke... no i lekarz mowi mi, ze trzeba mu spokojnie wytlumaczyc.... mit (*ocenzurowano* mac) vieeeel Geduld.... no to ok... mowie do lekarza, ze to unmoeglich.... no to doktorek probuje calego swojego autorytetu.... zniza sie do niego i mowi: Herr Gabriel. b\geben Sie das zurueckkk... a dziad go jeb ta maszynka elektryczna do golenia jeb w łeb.... okulary polecialy....maszynka na czesci sie rozpadla.....pielegniarz zbieral....potem bylo juz tylko ciekawiej.....pytam lekarza kiedy zamierza go do domu wypuscic, a on wkurwiony do mnie: tak szybko jak to tylko bedzie mozliwe..... pozniej byl obiad... poszlam po kogos zeby mi go pomogli nakarmic... to doktorek wrocil.... oki, pani nie bedzie go karmil, my mamy personel... i dawaj pielegniarz i 2 pielegniarki przyszly i dawaj mu zadawac pytanie: moechten Sie die Suppe, a on, ze tak... podaje mu lyzke, a on wyrywa i na glowe jej wylewa..., to ona mowi, ze moze pan sam bedzie jadl... podaja mu talerz a on wylewa to na koldre.... a idiotki pielegniarki smieja... o: Decke mit Suppe.... mnie juz szlag trafia..... no a pozniej wydarl sobie cewnik z kwiomoczem i rzucil workiem o sciane... moze litr moczu wyladowal na scianie i podlodze... przyszli sprzatac... facet ktory byl z nim w sali skladal rece jak do modlitwy i blagal: doktorze, ja moge na korytarzu lezec, ale nie z nim.... a.... popoludniu przyszli jego znajomi z kwiatami, bo jutro ma 94 urodziny.... skladac mu zyczenia... ale po jego wyczynach pasami go poprzypinali do lozka.... no i tak go zastali znajomi.... oni z wielka klasa i pompa skladaja mu zyczenia a on do nich: sram na was.... jestescie wszyscy Scheisse..... ich mina nieoceniona.... wreszcie zobaczyli go w akcji.....babeczka, po 80-tce siedzi w kapeluszu, a on na cala sale: mein Penis braucht Sex..... kuzwa.... kosmos.... jak jutro w wiadomosciach podadza, ze najwiekszy szpital w Wiedniu zaczeli remontowac, to bede wiedziec, ze to napewno jego dzielo..... ze zdemolowal szpital...
  16. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    dziad przestal przelykac.... zawiozlam go do szpitala.... wlasnie wrocilam taksowka.... nie chcieli go zostawic... cewnik mu 3 chlopow zakladalo, bo tak sie awanturowal.... zwyzywal ich i powiedzial, ze ich rozstrzela.... nie chcieli go zostawic, bo to 94 lata, bo to, bo śmo... to sie wkurzylam i mowie: jak mu mam leki podac czy plyny jak nie przelyka? ale ile musialam z nim wysiedziec tam, od 21 do 2:30 w nocy... wywiady lekarskie... przeswietlenia, usg.... szkoda gadac....
  17. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    dokladnie... komu tu mozna zrobic sprawe? agencji, ktora ma pewnie jakiegos prawnika, dziadowi, ktory jesy=t juz niekumaty i ma w papierach agresive Demenz i nie beda go powaznie traktowac..... zreszta czekam wasnie na pogotowie, bo dziad stracil dzis odrucjh przelykania i zeby nie umarl wezwalam lekarza i kroplowke mu podlacza....
  18. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    jeszcze tu jestem i bede do wtorku rano... sprawa ma ciag dalszy.... okazuje sie, ze to jego powtarzane w atakach szalu haslo: DAJ MI CHLEBA to glosy z czasow wojennych jak mial do czynienia z Polakami... wskazuje to troche na Konzentrationslager.... tut mir leid... ale jego inne hasla: du bist polnische Kanalie, ich werde dich toten.... ich werde schliessen.... inaczej sie nie da wytlumaczyc.... no i ci, co sie nim zajmuja zaczeli cos mowic, ale nie usprawiedliwiaja sie... oni oskarzaja, ze moje towarzystwo jako Polki wznieca w nim najgorsze wojenne przezycia jak mordowal Polakow.... no zesz *ocenzurowano* mac: hitlerowiec traume przezywa? kurcze... jak to nie wiemy z kim pracujemy.... witajcie, dziad skolowany na maksa Risperdalem... z lozka nie wstaje, spi prawie non stop.... grunt, ze nie musze go dzwigac... ale doszly pieluchy....
  19. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    szczyt debilizmu austriackiego? jestescie ciekawi? no to prosze, ale pospadacie z tego na czym wlasnie siedzicie..... byla dzis Andrea.... jaki wniosek po rozmowie? szok.... jestem tu jak wiecie do wtorku i .... i dzis uslyszalam, ze cala demencja, wszytsko co spotkalo dziada to moja wina.... dlaczego moja? jak demencja jest wynikiem wylewu z 2 stycznia tego roku, a ja przyszlam w lutym? no dlaczego? dlatego, ze ja jestem z Polski, a wszytsko czego zlego doswiadczyl to byla wojna z Polakami i to, ze jest agresywny to wina Polakow, bo jak on patrzy na mnie to widzi Polakow, ktorzy go atakowali na wojnie.... powiedzieli, ze jak przyjedzie teraz do opieki ktos z Rumunii, czy Bulgarii z kim nie mieli wojny to on nie bedzie mial od razu demencji..... siedze zamurowana od pol godziny.... zglupialam.....
  20. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    @Łukasz tez mnie to zastanawia.... wali stolem w podloge cala noc... nikt na dole nie spi na milion procent... nikt sie tutaj nie pofatygowal... zadnej policji.... olewatorstwo jakies...
  21. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    wlasnie... spradzone to jest, jak opiekunka pojedzie i zobaczy jak wyglada sytuacja, a nie dostaje na papierze, ze jest cacy, a zastaje takie Scheisse..... tu caly blok chodzi, tego sie nie da przespac... stol rozwalil w nocy, uszkodzil lozko, sciane poobijal..... on wali stolem w podloge a do tego wali tak strasznie tymi blokadami lozka, chwyta za nie i telepie chcac je rozwalic.... a lozko stare i skrzypi niemiloosiernie... watpie zeby jakis sasiad z dolu spal tej nocy, a co dopiero ja i wrzaski jakby go obdzierali: Hilfe, hilfe.....
  22. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    oj walczylam,,, walczylam, ale wsciekla jestem, bo jak go wypuszczali i pakowali cala jego dokumentacje to nie spakowali listu wypisowego z tego szpitala i co z tego, ze lekarka przyjdzie wypisac recepte, jak nie ma napisanego co ma przepisac, dobrze, ze ja roilam swoje notatki z rozmowy z lekarka....ale boje sie, ze z tego co ja mam to ona nie ma podstaw recept wystawiac kazalam Andrei dzwonic do szpitala niech na maila wysla
  23. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    kochany jestes wrocilam do domu.... ale.... po podaniu mu tabletki Risperdalu i Temesty polowki powiedzieli, ze co oni z nim beda robic w jego wieku:94 lata.... pani go zabierze, jak cos, to jutro tez prosze dzwonic i z nim przyjechac jak bedzie bil wszytskich, podamy tabletke.... szlag mnie trafil... karetka mnie z nim przywiozla.... spi teraz od 5 min, ale nie wiem jak dlugo, wiec ide wykorzystac sytuacje i pospac.... blagalam lekarke zeby go chociaz na dobe na obserwacje wziela i dobrala mu jakies leki, to powiedziala, ze dowozac go tu codziennie nawet, jak zajdzie potrzeba to tez mu moze cos dobierac... a dziad mieszka na 4 pietrze bez windy... bez komentarza.... co za swiat.... za tydzien jade do domu....jak dozyje....
  24. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    zeswirowal calkiem, bylo pogotowie . lekarz dal skierowanie do psychiatryka. chcial pobic lekarke, nie dal sobie zrobic zastrzyku, czekam na transport do psychiatryka. okazuje sie, ze ja musze z nim tam jechac.... Andrea umywa rece: bo ty jestes jego opiekunka.... potem mam wrocic taksowka do domu. najszybciej kolo 2 w nocy bede w domu.... pogotowie ma byc do godziny czasu, czyli do jakiejs 23:30... ciekawe jak go zniosa z 4 pietra... zero windy... jak wroce w nocy to napisze.....
  25. powiem tak: juz 3 pacjentki mialam z tymi ponczochami... jak nie 4 pdp... jak ktos fachowiec Wam zrobi male szkolenie to potem jest pikus z ubieraniem... potem tylko slyszalam, ze nawet pielegniarka sobie tak szybko nie radzila z ubieraniem... tutaj w Wiedniu nie przychodza do tego pielegniarki.... tutaj pielegniarka przychodzi tylko rany bandazowac....

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...