poprzedni nick Radek50
Chciałbym ustosunkować się do postu INEZ z dnia 18 września br.(str.3506), ze względu na fakt wynikający z postanowienia Sądu, na mocy którego INEZ zamieściła przeprosiny. Właśnie na forum i właśnie w tym miejscu. Dlaczego akurat tu ? Bo prawie wszyscy aktualnie uczestniczący w życiu forum, byli wówczas tutaj i nadal są tu obecni. Czas więc zrobić zakończenie. Prokuratura nie wszczęła i nie będzie wszczynać żadnego postępowania przeciwko mnie. Nikt poza INEZ nie dopatrzył się znamion przestępstwa opisywanego przez INEZ. Reasumując...nie było żadnego szantażu, nie było żadnego stalkingu. To było wszystko w głowie INEZ. Nie było też żadnego przesyłania Jej zdjęć. Sąd nie otrzymał żadnych zdjęć, które rzekomo miałem rozsyłać. Sprawa jest definitywnie zamknięta. Pozostaje tylko pytanie, w jakim celu INEZ podjęła rok temu taką grę. Szkoda, ze musieliśmy się spotkać w Sądzie, żebym walczył ze zniesławieniem. Szkoda, że i moderacja dała wiarę słowom INEZ. I ogólna przestroga dla wszystkich, czasami napisać jedno zdanie mniej, niż jedno za dużo... A teraz uważam, że jest już tu zbędny komentarz, czego nie było, niestety, po zamieszczeniu przeprosin przez INEZ.
Trochę niektórym chyba zabrakło inteligencji i zaczęło się znów atakowanie INEZ. Fala komentarzy...Beatrix (później "zaskoczyła"), Joy i inni. Od tego jest priv itd itd...Foczka63 nawet wołała już moderatora celem ...zaprowadzenia porządku. Czy nie wiecie, nie spotkaliście się z tym, że częstą praktyką wykonania postanowień Sądu jest zamieszczenie czy to sprostowania, czy to przeproszenia pokrzywdzonego przez osobę popełniający czyn przestępny, czy to pomówienie czy to zniesławienie, na łamach prasy, w telewizji, na portalach ? Czy nie wiecie, że INEZ z własnej woli nie napisałaby tego i że widocznie musiał być jakiś istotny powód, że zamieściła taki post ? Później wszystkiemu winna INEZ i jest kolejne zamieszanie... na forum, z czego niewątpliwą radochę ma Baśka (za)czepialska, bo..."o to właśnie biega, żeby coś się działo". A wówczas przesłałem foczce63 mail z informacją, o co chodzi. Na jej adres, dostępny w sieci. A gdy foczka63 go przeczytała, po kilku dniach, to nie omieszkała uskarżać się na forum na temat otrzymanej wiadomości. Nic nie stało na przeszkodzie, by foczka63 napisała od kogo go otrzymała i podać nawet treść wiadomości. Wtedy mniej byście się stresowali.Później czyta się teorie Mirelkowe o "pianie, gównoburzy i o wciąganiu Kasi w małomiasteczkowe sprawy". Tak Was podczytując z boku, z pewnej perspektywy, zauważyłem jak często się nakręcacie na jakieś kłótnie czy awantury.
Co do hejtu...Trochę to może Was zdezorientować, że biorę w obronę INEZ. Ale biorąc kogoś w obronę, nie patrzę się , czy to jest INEZ, czy lola, tola czy agatka. Poczytajcie sobie jeszcze raz Poskarżyjki (str.131 i 132). Nie wnikam we wcześniejsze wpisy INEZ, w jakieś kłótnie itd. Odnoszę się tylko do dyskusji na tych stronach. W jednym poście INEZ stwierdza..."Mam nieraz czyściej w domu po powrocie ze zlecenia od tego co zastaje po przyjeździe na zlecenie". Odpowiedź Baśki jest błyskawiczna..."Ja mam zawsze czyściutko w domu , kiedy ze zlecenia zjeżdżam". Potem jest celna riposta INEZ..."Wolę wracam do niesterylnego domu ale za to pełnego ludzi niż do sterylnych pustych czterech ścian".
Wtedy smutną Królową forum zaczynają wspierać jej dwórki...violka, Joy, fioletowa.mysz, Afryka, foczka63, awe59, basiaim, Teresadd, a nawet ...powróciwszy chyba z zaświatów ...erika.
Królowo, czy musiałaś taką zaczepną, kąśliwą uwagę pod adresem INEZ wstawiać ? Potem płacz, szloch, bo wdowa, bo ..i tak dalej. Ja napisałbym tak samo. Ale mimo wszystko, nie obraziła niczyich uczuć. Nikogo nie zaczepiała. Na moim miejscu ktoś inny z pewnością zacierałby ręce...ale dowalili INEZ. Mimo tych moich perypetii z INEZ, dalej jest dla mnie człowiekiem, tak jak Ty, Ty i każdy z Was.
Nie musicie lubić INEZ , ale nie jest Ona dla mnie ani ...."inwalidką" (słowa Joy), "pustakiem" (słowa Violki), "pływającą jak gówno w przerębli" (słowa Afryki), ..inne już pominę. Oto "empatyczne" opiekunki...
Nie wstyd Wam ?
Królowo Barbaro pierwsza....z tej strony..."jakiś z bożej łaski niby amant"., heloł ...Lubisz właśnie, żeby ciągle się coś działo....Miałem od czasu do czasu podczytywać tutaj, czekając na realizację przez INEZ postanowienia Sądu...Niejednokrotnie czytałem , jak wygląda Twoje "dosrywanie" (Twoje słowa)....Marta B. (str.3501), Janeczka (str.3544) i jeszcze wcześniejsze, za mojej bytności tutaj. Widzę, że od lat się nie zmieniłaś, wystarczy poczytać archiwalia w Hiltonie...
Na zakończenie kilka słów do Joy. Czy sprawia Ci przyjemność obgadywania mnie i innych osób w trakcie tzw. spotkań opiekunkowych w czasie pobytu w Niemczech ? Świat jest mały, mała Joy. Nie wiesz, kiedy w drodze na zlecenie poznasz w busie osobę z forum i dowiesz się interesujących rzeczy na swój temat, które ktoś wygaduje...Jak się brzydzę plotami i obgadywaniem, o fuj...Joy.
Wracam już tam, gdzie moje miejsce.
Później jeszcze tylko z Redakcją chcę się skontaktować.
Aha, dziękuję niektórym osobom, które nie włączały się do tych kłótni itd. Oni wiedzą, o kim mówię.
Pozdrawiam