Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez Waldi
-
Dzień dobry w sobotę - kawa wypita ? Bo moja już, ale przymierzam się do kolejnej. Pierwsza była na rozruch- bo noc niestety niespokojna była ... ale cóż uszy do gory
-
@Heidi ten skecz ma dalszy ciąg - musiałabyś sobie na YouTube dokończyć - tam jakieś 2 minuty jest jeszcze. Końcówka jest dobra- w sunie nie wiem czemu tak to ktoś podzielił
-
@Funny mam wieczór muzyczny i spać nie mogę. Wiem, że Cie nie ma tutaj teraz z nami. Ale jak wrócisz - a może inni się zachwycą - to dla Ciebie
-
Skąd Ty to znajdujesz ??? - pięknie
-
fajne rzeczy znajdujesz
-
@beatrix+ ....no toż to miłość jakaś niezrozumiała przecie . Ale parafrazując twoje cudne rozważania przypomniał mi się kawałek z kabaretu "Chrabi" -
-
Kochani - obiecałem wybrać jakiś fajny fragment z filmu. I nie mogłem sie zdecydować - jest ich tak wiele w nim. Polecam z całego serca obejrzeć "Zakochany Nowy Jork" zwiastun tutaj . Pięknie opowiedziana historia miłości w wielu odsłonach . Chętnie dzisiaj też go obejrzę po raj kolejny. Bo do fajnych rzeczy często się wraca. To się opłaca.
-
ależ oczywiście : miłość to nie kwiaty - jest bardziej złożona i wymaga wielu odżywek, afrodyzjaków...nuty tajemnicy. Jakiś czas temu trafiłem na fajny film. Historia kilku scen z życia nowojorczyków... Padały tam świetne teksty . Odszukam poźniej kilka z nich bo obiad czas kończyć
-
@Heidi no widzisz - brakowało tu Ciebie ( załatwię Ci nową Cysternę mleka ..... jak i wielu innych wywoływanych do tablicy... A może "nowi" się ośmielą uchylić rąbka swojej historii - pozytywnej - hejt i mowa nienawiści nie jest mile widziana
-
@elf o ile dobrze kojarze Wojtek Malajkat przed kolacja wigilijną do Małgorzaty
-
Jasne. Pozdrawiam
-
To moja taka słodka tajemnica ... Czy tesknię ? Och tak. Czy zakochany ? Och tak . Od prawie czterdziestu lat w jednej i tej samej . ... @beatrix+ nie ma nic piękniejszego i nic ważniejszego niż miłość - w każdym wieku. Nasze ciała się starzeją, chorują, cierpią... A miłość uskrzydla - nie widzi braków, nie wypomina. Jest piękna. Pracujemy by zarobić na meble mieszkanie, dom, samochód. Stawiamy kwiatka na parapecie. On rośnie, staje sie silny i piekny.... - ale bez wody i światła zmarnieje uschnie i umrze. Jeśli ma światło i wodę w wystarczającej ilości bedzie przez wiele lat piekny. Jak mężczyzna dla swojej kobiety. A kobieta dla swojego mężczyzny. Czy maja 20... czy 60 lat. Popatrzcie jak mało ludzi po 60 -stce idąc ulicą trzyma się za ręce. Miłość jest czymś wyjątkowym, ale trzeba jej poświecić dużo (jak kwiatu - światła i wody ) każdego dnia. ....Przepraszam ...... ale mi się monolog twórczy stworzył. Co do tych uczestników forum, za którymi tęsknię... eh, pojawią się na pewno. Niektórych nie poznałem w ogóle - śledząc różne tematy forum - po prostu zauważyłem wiele fajnych spostrzeżeń dziewczyn i chłopaków. Za nimi tęsknię. Rozmowa przy kawie czasem przynosi wielowarstwowe przekazy - i to jest fajne. Pozdrawiam serdecznie.
-
@Michał845Fajny tekst wyszukałeś. "Miś" to zbiór całej masy świetnych tekstów. Stanisław B. tworząc dzieło nie sadził, że stanie się tak bardzo ponadczasowe. Miłego dnia przy kawie dla wszystkich pracujących i tych co odpoczywają.
-
...może i zostało napisane ? ale pojawiają się nowi forumowicze, aż dziw bierze, że są tak mało aktywni. Nie zaglądają tutaj, nie chcą się dzielić swoim entuzjazmem - pewnie na razie czytają poznają zasady forum i samych forumowiczów. Taki dziwny ten czas mediów społecznościowych i komunikacji mocno anonimowej. Kiedyś ( nie żebym tęsknił specjalnie) : było pytanie - odpowiedź. Sugestia - reakcja lub jej brak. Patrząc w oczy czy tez słysząc przedłużające się milczenie od razu się wiedziało z kim mamy do czynienia. A teraz ? napiszesz coś i czekasz na odzew. Ktoś odpisze, tysiąc razy zmieni kontekst ( zastanowi się) w efekcie finalnym pokaże się z jak najlepszej strony ( bez gaf i podtknięć) - ideał... ...a ja puszczę to bez cenzury ( i bez edycji) - w końcu to rozmowa przy kawie, luźna, z podtekstami. Bez owijania . A skoro nas tu niewiele...to pewnie przejdzie z małym echem. Intrygowały mnie pewne osoby, ale uciekły ( może zjechały do domu i wpadły w wir zwykłego życia) . Al ejestem dobrej myśli - że wrócą i mocną kawę postawią
-
No to zdecydowanie gorzej - mój zmiennik czekał w domu, dostał posiłki i miał ciepło. Bus miał podjechać pod dom.
-
Mój zmiennik czekał kiedyś 12 godzin od ustalonej pory odbioru. Niewielkie ma możliwości wyboru ( wybiera Agencja z PL) bo jechał na daleki wschód Polski do domu. Ale "obsówy" 12 godzin to mega rekord. Co kilka godzin opiekun upominał się telefonicznie kiedy w końcu Bus dotrze. A kierowca wymyślał różne rzeczy... W żadną z nich nie uwierzyłem. A jestem człowiekiem wielkiej wiary
-
Ale mi przypomniałaś - w tej cukierni wyroby...mniam ... A szczególnie polecam Dagłas (Krążki bezowe z daktylami i orzechami włoskimi, przełożone delikatnym kremem na bazie serka Mascarpone i bitej śmietany.)http://m.cukierniasowa.pl/pl/produkt/238/
-
Dzień dobry - chociaż nie jest z tymi wiadomościami miły. Poruszaliśmy kiedyś przy kawie ten watek po wypadku z Polski gdzie 8 osób zginęło. Ale nie otym chciałem. Miesiąc temu jak wracalem busem z firmy "Pas...." kierowca jakiego życzyć nam wszystkim. Z dystansem do terminów i czasu, z odpoczynkami, z kulturą, a przede wszystkim bardzo bezpiecznie jechał. Z dużym doświadczeniem, żadnego grzebania w telefonie - w uchu słuchawka i wywołanie głosowe jak miał adres do odbioru czy telefon wykonać. Pełna profeska. On sam zresztą jest zwolennikiem aby ustawa o czasie pracy kierowców objęła również busiarzy. Mówił - ale nie wiem ile jest w tym pewnego - że takie zmiany mają nastąpić w naszym kraju, że będą mieli jak kierowcy ciężarówek obowiązkowe przerwy i postoje po 9 godzinach jazdy. Przerwy conajmniej 11 godzin. Wtedy koniecznie dwóch kierowców na te trasy do Busy teraz latają. Co prawda agencje współpracując z firmami przewozowymi zamawiają dla nas, cześć z Was pewnie sama busy zamawia. Ale nie wiem czy w kontekście Sztelomierza nie warto byłoby zarzucić tematu Busomierza ( a raczej kierowców tych firm przewozowych) ... Z Busów korzystamy częściej i łatki przypinać specjalnie nie chcem. Ale może to wypracuje pewne standarty dla Agencji zamawiających Nam transport. Jest tutaj pewnego rodzaju anonimowość w użalaniu się na temat wszelkiej jakości. Jak już ktoś wspominał agencje też forum odwiedzają Standardy usłyszą też właściciele firm przewozowych ( mam nadzieję) i nie bedą tak cisnąć na terminy. Logistyka im czas mocno żyłuje, żeby synchronizacja była między przesiadkami jak wspominała @Niezapominajka 67 . Poza tym miłego dnia ( u mnie deszcz za oknem...) nawet w pochmurny dzień.
-
Dzień dobry . Masz dobre serce @elf. Po prostu. Kwestia szacunku, który jak napisałaś można wymusić.... Każdy może to nazwac inaczej. Niektórzy nazwaliby to "respektem" bo szacunku nie da się wymusić, Jest od nas niezależny z definicji. Można na niego zasłużyć. Ale zgoda. Masz dobre serce i w związku z tym dużą tolerancję, więc radząc sobie w trudnych sytuacjach nie stwarzasz problemu i innych nim nie obarczasz. Super. Podziwiam takich ludzi. Mnie w świecie troszkę więcej bulwersuje, nabrałem tez już wiele tolerancji. A Cicha ucieczka z demencyjnymi w podobny sposób też nie raz wykorzystałem - działa. I pozwala na względny spokój PDP. Czasem tylko rodzina wyskakuje z tekstem, "że W... wyjeżdża jutro..." staram się to zagłuszyć ( choć mówiłem im zawsze żeby tego nie robili..). @Niezapominajka 67 zgadzam się z Tobą, że najlepsi opiekunowie co siedzą na Szteli pół roku i więcej, jesłi znają język i radzą sobie jak @elf to juz w ogóle "ameryka" Kasa wpływa bez zgrzytów, za dojazdy rodzina nie jest dodatkowo obciążana. W agencji grafiku nie trzeba wciąż układac.... Bajka. I nie ma w tym momencie znaczenia czy to facet czy dziewczyna. Jak mają interes to przekonają rodzinę, że facet tam gdzie była zawsze dziewczyna tez się sprawdzi - może nawet lepiej. hehe. Referencje ? Można sobie te referencje użyć tylko przy rekrutacji przy zmianie agencji, lub jak się na czarno zamierza jeździć. To owszem...może będą działać. Choć jak wiem - polecenia innych osób są najlepsza referencją, Niezależnie od tego jak chwalą w papierze (list polecający) czy w internecie ( dotyczy innych branż ale do tej też można to przypiąć) . Tak samo z Agencjami. Polecenie - poczta pantoflowa - najlepsza reklama. Miłego dnia i kawy świeżo zmielonej
-
@Sztobrynmarianna Witaj na forum. Tutaj znajdziesz tez informacje o agencjach w temacie Ranking Agencji. Ale moja uwaga jest taka - piszesz, że z agencją kontakt jest utrudniony teraz nim rozpoczęłaś współprace. To co bedzie jak pojedziesz do DE i tam napotkasz problemy i problemów w kontakcie ze zleceniodawcą? Tutaj powinna zapalić Ci się lampka ostrzeżenia i zalecenie do dalszych poszukiwań właściwej agencji - Takiej, której zależy na współpracy i wspólnym zarabianiu kasy. Pozdrawiam
-
Wiesz @Michał845, że w tej branży małe mam jeszcze doświadczenie. Ale czy ta czy inna oparta na pośrednictwie ; ma wspólny mianownik. Sądzę, że jeżeli jest pracy dużo więcej niż opiekunów, którymi dysponuje agencja to poszczególni pracownicy agencji mają "swoich " ulubionych współpracowników, z którymi po pierwsze - nie maja wiele pracy, po drugie - wieloletnia współpraca i wzajemne uzgodnienia owocują preferencjami. Stąd "świerzak" a tym bardziej "menczyzna" znajdzie w ustach koordynatora wiele powodów braku aktualnych "dobrych" ofert. Nie mówie o kontraktach na skoczka czy stella typu "mina" gdy opiekun/ka ucieka... A druga strona medalu każdej branży - klient płaci agencji, która musi się dzielić z niemieckim pośrednikiem, z opiekunem, z pracownikami, całą infrastrukturą (najmy czynsze, prąd telefony, ubezpieczenie, zysk szefostwa). A im bardziej wartościowy opiekun czy opiekunka tym mniej do podziału zostaje. Tutaj trzeba rozwagi agencji : czy woli mniej kłopotów i mniej zysku, czy więcej zysku oraz więcej roboty ( czytaj problemów z kontraktem). Punkt widzenia - tak sądze - zależy od punktu siedzenia. Zysk - widzi szef. Problemy widzi koordynator. Wniosek widzę jeden : trzeba dobrze żyć z koordynatorką ( bo tutaj też kobiet jest więcej -podobnie zresztą jak opiekunek w branży). A na dobre stosunki trzeba zapracować. I tu dochodze do sedna. 1,5 roku to mało jak na razie ( koordynatorki z agencji : pierwsza była super, ale znalazła lepiej płatną ofertę poza agencją, druga ... nie ma co mówić. Teraz mam trzecią koordynatorkę i wszystko zmierza w dobrym kierunku. pozdr
-
Pięknie się wymądrzyłaś i tak trzymaj @Niezapominajka 67. Co prawda nie mam takiego doświadczenia w pracy jak wiele z Was (jest tego ledwie 1,5 roku) - doświadczenie tylko z jedna agencją, ale jak rozmawiałem czasem z koordynatorami / i rekrutacją w innej agencji to mężczyzn jakoś faktycznie lekko dyskryminują. Zlecenia dla mężczyzn owszem były w stosunku 10:1 W czasie rozmów zawierały takie wyjaśnienie : "no tak, tutaj potrzebny transfer, opiekunki się skarżyły... to lepiej faceta... oferty do dziadków co mieli zakusy "seksualne" (poklepywanie po tyłku itp.) tez chętniej mężczyzn kierowali. A tutaj podaje @Michał845 że problemu z ofertami nie miał nigdy. Może to kwestia zabukowania się na oferty w wielu agencjach ( to raczej pytanie niż stwierdzenie...) Ale cos na rzeczy jest.
-
Dzień dobry. Melduję się przy kawie, bo jakoś tutaj mało Nas, cześć pewnie w domu ładuje akumulatory, a reszta ??? Witam serdecznie - i choć miałem na 6 tyg przyjechac to sprawa się "rypła" bo rodzina wypowiedziała agencji umowę, wiec przy Coburgu będę 3 tyg. a co dalej mi znajda ? Nie wiem. Tak się zastanawiam nad słowami @elf ...że oferty z agencji się sypią - ino przebierać. Ale dla Was "kobitki" więcej ofert niż dla nas ( czytaj : i więcej ; i ciekawych ) Miłego południa - pozdrawiam
-
Podpowiem Ci - i jedno i drugie. Ale najpierw była muzyka. na świecie jest wiele trendów muzycznych i każdy kto kocha muzykę znajdzie coś dla siebie - i to jest fantastyczne. Ja dziele się tym co mnie porusza. Jeśli kogoś jeszcze poruszy : to będę szczęśliwszy. pozdrawiam
-
Dzieki