lucinda

no boli...ale czasami tak trzeba... tez staram sie jezdzic na urlopy w polowie miesiaca i w polowiem nastepnego wyjezdzac...jak to mariolanta pisze tez nie lubie pustki na koncie ostatnie testy urlopowania przez 6-7 tygodni poza faktem ze i owszem naciszylam sie bliskimi wynudzilam setnie moja chec zarobkowania wydatnie sie zmniejszyla - wiadomo czlek sie odzwyczaja .....niestety bardzo niekorzystnie wplynely na stan mojego posiadania ..czyli trzeba bylo poszukac innego rozwiazania ... zamiary - nie uzywam slowa plany ze boga nie rozsmieszac ukladam pod to zlecenie na ktorym obecnie jestem, ale moze i tak byc ze w chwili zmiany miejsca zmieni sie rowniez i taki harmonogram wyjazdow....gdyby cos...

podoba mi sie ten tok myslenia....tez tak mam

jako ze z nastrojem u mnie nie bardzo przeporsze i po angielsku sie ulotnie zycze wam milego wieczoru oby nowy tydzien obfitowal w dobre wiesci i w cudowna pogode do milego kochani

nie kazdy ma adhd ale jezeli z tym dobrze sie czujesz to...trzmaj dalej swoj weg i daz tam gdzie masz swoj cel

uhm..nic dodac nic ujac...

no to sobie kombinuj......nie pytam...sama powiesz jak czas przyjdzie ja w kraju bede do polowy maja teoretycznie

mirela wiesz ze czasami potrzebny jest bodziec...nega albo pozytywny ale potrzebny do dzialania

kawusie mam narazie 4 a kapsy bede kupowala po dobrej cenie wiem pamietam...a czemu maj a nie kwiecien?

a wiesz ...mnie od wrzesnia ubiegego roku marzy sie wlasnie taka psychiczna nuda ...bez zyciowych niespodzianek

ja juz wiem ze moj urlop na nicnierobieu nie spedze bo niestety chyba bedzie krotkointensywny ...spro spraw do zlatwienia oj calkiem sporo

no to bez dwoch zdan moja droga .....zreszta co tam nasze plany skoro zycie i tak pisze swoj scenariusz....

no..to tak jak ja...ale kwiecien tylko w polowie..jak piszesz...taki mam plan poki co

no to juz nie wiem nie wiem..jak ci dogodzic

mocno zdziwona cisza za oknem poszlam zaczerpnac...swiezego powietrza......no cudnie...wschod slonca i zero deszczu... oby tak juz pozostalo milej niedzieli bez dygania czyli na luzie ....chociaz w pracy

alez ty wybrena dziewczyno....no to sie okresl...koldra twoja czy dzielona?? slodkosci twoje czy dzielone? sluchanie bez marudzenia czy dyskusje?? no co my mozemy od pluszaka wymagac....zeby byl jak przytulic siie trzeba

kto jeszcze kto? widze 28 28 28 28 28 ...

ale za to bezgranicznie lojalny slucha bez szemrania i dyskretny...fakt lubi lizaki ale na tego jednego mozesz mu pozwolic ...zobacz to spojrzenie mniodmalina

niestety moj zostal w gda ten to falsfikat i to wirtualny..ale chyba jednak tym razem wezme oryginala ze soba na roboty....

czasami dobrze jest ..postawc pod sciana i na swoim....jest szansa na spokojne relacje ...napew jezeli sa tylko pozorne

z tym tez sie mozna poukladac a na dodatek malo miejsca potrzebuje ideal IDEAL!!!!

no i masz racje...w szpitalach picia nie ma po 18ej...i noce maja jako takie a poic pdp po 17ej to juz porazka....nie daj sie tak trzymac

no i dzien na boku deszczowy ponury generalnie do bani..jednym slowem....sosnowy milego na poprawe nastroju zycze ....oby jutro slonecznie i wiosennie bylo i w seduchach i na zewnatrz milego wieczoru kochani opiekunowie

pomysl o tych co monsunowe deszcze maja albo o tych co na grenlandii mieszkaja.... w seksmiji mowili "wez pigulke..ale nie wiem czy na tak splesniala pogode pomoze

nie wierze...taka opcje rozwazasz??? nie poznaje no nie poznaje....