lucinda

ha ha ha ...a ja zaczac te dyskusje skoro on odlicza sam?? tu jest roche inny rozklad....i ze wzgledu na chorobe jego zony nie da sie calkowicie zamknac drzwi...przynajmniej ja tak nie potrafie...to swego rodzaju odpowiedzialnosc a ja..nie lubie przypominac lub sie prosic bo z zalozenia wychodze ze intelgentny czlwoiek sam do tego dojdzie a on bez watpienia glupi nie jest...ogarnal i cukier wanilowy i moje wkladki higieniczne

@Mirelka1965 moja kochana to tylko plany ...wroc...to tylko przymiarka jak wiesz...bo narazie na etapie euforii moja skromna osoba wracam w grudniu tutaj ale co bedzie??? nie wiadomo...moze i dunczyk sie mna znudzi...to dziala w obie strony ale ciebie tez zapraszam ...dawjacie dziewczyny kawa kawa naleweczka naszej mirelki moze jakas trawa ode mnie na zakaske..i bedziemy

@Mirelka1965a za to moja droga to tobie musze podziekowac...wiesz...twoje morze cierpliwosci dla mojej tepoty to nagroda nobla dla ciebie

@jolantapl. oj to dluuuuga historia...ale przyjezdza babka tydzien szybciej zeby to ogarnac, czyli suma sumarum trzy tygodnie...on placi za nas obie a tym czasie tez robi sobie maly urlop...pod tym wzgledem jest ok...placi bez mrugnienicia okiem..taka sama sytuacja bedzie w marcu ...a co bys chciala moja droga? wpasc do mnei w odwiedziny w marcu??zapraszam

a mnie moj dunczyk do pokoju wygonil juz myslalam ze troszczy sie o moje sampoczucie ale potem uzmyslowiłam sobie ze nie tak do konca...on w ten weekend ma spotkanie w berlinie ze znajomymi wiec nie bedzie dwa dni pod rzad praktycznie wcale czyli moje przerwy pojda sie....wiec zebym za duzo nie pracowala to tak sobie wymyslil...cwaniaczek...wiecie kazda godzina to 8,84EURO...wyliczoa bardzo ...ale czemu oni wszyscy licza sobie na plus a nie plus dla nas????

@violka to fakt...zamawiaj jakies zarcie ida do knajpy choinka owszem potem prezenty kawa ciasto a kolacja...no coz...a potem jakby tych swiat nie bylo...co kraj to obyczaj...

w tym roku postanowiłam w domu siedziec zwlaszcza ze bede tylko 12 dni...nowy rok dzieciaki spedza juz samodzielnie ale wigilia razem...jest nas tylko troje wiec tym bardziej chce ten czas spedzic z moimi synami kotami..wylegiwac sie na wyrze i miec w nosie przelaczanie dozownika chociaz kilka dni...moc pobyc sama ze swoimi myslami bez tego ciaglego standby i uwazania co powiem jakim tonem itd...wiece same ze jest tego clala masa a my potrzebujemy tez wietrzenia glow

@jolantapl. dobrze to napisałas...trzeba wyrzucic frustracje z siebie...niemcy tego nie zrozumiej a nawet jesli nie potrafia tego tak...okazac...oni sa...zimni ...tylko sie nie rozklejaj ..jestes silna baba i dasz rade...

@jolantapl. byla i na Wielkanoc i na Boze Narodzenie...bylo mi cholernie ciezko i smutno...inne obyczaje inny nastroj ...dalam rade ale kasa za te dni jest nieadekwatna ...i powiedzilam sobie ze nie chce wiecej tak spedzac swiat...ok Wielkanoc moze byc ale grudzien....nie i bede starala sie tego trzymac. Jestesmy z Toba kochana

@Mirelka1965 tak...zdecydowanie masz racje ale to super

@hawana

@mirelka1965 oj tam oj tam...moze tam ci sa przyjezdnia??? albo ci drudzy? jak tam wypadzik z corka?

jeden pies jarmuzu nie lubie az mnie mdli na samo mysl...natomiasy surowy jak najbardziej a ja...pod berlinem ...hennigsdorf

smutne to...anonimowo a moze strach ze ktos nas pokopie

@jolantapl.no widzisz a szkoda....ja teraz w tej okolicy w hennigsdorf jestem pierwszy raz..jezdilam w kierunku kassel i okolic...o sori raz bylam w monachiuma le poza prestizem...miasto mnie nie powalilo na kolana...drozyzna ale skoro swiat malutki to kto wie:)) zawsze mozna wymienic sie tel na priv

@jolantapl.zostaw ja...niegrzecznie pytac o tak intymne doznania jak bycie w kuchni sam na sam ze swoimi myslami ...rozkoszuje sie cisza i spokojem

ale jedno mnie tu zastanawia...dziewczyny dlaczego jak do tej pory nie spotkałam sie z pelna nazwa miejscowosci w ktorych jestesmy....to dziwne troche...tajemnice tajemnice czy...brak zaufania do nas nawzajem ....bo polacy ciesza sie niestety zazdzroscia zawiscia i zlorzeczeniem dla rodakow..zwlaszcza za granica...teamt rzeka.... to jak?? nadal bawimy sie opisujac swoja anonimowosc np"piekna miejscowosc, dal eko od centrum"..itd czy mimo wszystko tworzac jakas grupe wsparcia pojdziemy krok dalej i byc moze niektorzy z nas beda mieli okazje sie spotkac w realu???? moge jjako pierwsza...jestem pod berlinem przedmiescia spandau...byc moze ktos nie tylko wirtualnie chcialby poporstu napic sie kawy? moze w centrum hanldowym arkadia??

@Mirelka1965kochana moja....ja w tej dziedzinie stawiam dopiero pierwsze kroki..ale mozemy sprobowac....dzisiaj upieklam zwykly ale...z kurkuma...wyglada apetycznie:))

moje drogie dziewczyny ja tez tak robie kiedy nie ma warunkow ale tu...mam to szczescie ze nie oszczedza na niczym doslownie... wiec czemu nie skorzystac??? przerabialam swoja pomyslowsc i dawalam rade chociaz nie zawsze bylo mi do smiechu tu mam proporstu luksus..mirelka1965 zna moje przypadki i wie z jakimi mialam do czynienia...korzystam z okazji..tylko tyle i tego zycze kazdej z nas...lekkiej pracy w tej ciezkiej robocie bo ktos kto nie zna drugiej strony medalu nie ma pojecia z czym na codzien sie stykamy. a teraz krotka pora na sen..wstaje stosunkwo wczesnie wiec teraz to mojego snu i odpoczynku czas... do spisania potem.

dokladnie

@aga1 to oferty dla wybranych ha ha ha...albo mala...reklama..nieistotne...

a pracie was bardzo... czepek jak pod prysznic tylko nasaczony szamponem...do dokladnego umycia glowy daleko ale zaduch i odswiezenie murowane...takie lizanie loda przez szybe.. torebke na max 15sek do mikrowelli wsadzasz nieodpakowana!!!! 750WAT a potem jak nie jest za goraca nakladasz na glowe pdp i masujesz masujesz masujesz...wazne zeby wszystkie wlosy schowac wtedy ma to jako taki efekt... okolo minuty i sciagasz...uczesac i tyle ...skora jest odrobina wilgotna wiec bez przeciagow bo wam sie dziadki rozchoruja tylko ze tak naprawde zebyglowe lezacemu umyc trzoeba jednak ogarnac t ichnia miske do mycia w lozku nadmuchiwana no ale to pobozne zyczenie tu jest..

mycie glowy dzisiaj bylo...nie ...to raczej masowanie w czepku...wczoraj namsarowałam babci glowe olejem a dzisiaj mycie...pierwszy raz spotkałam z sie opcja ze dziewczyna nie wiedziala co to takiego czepek do mycia glowy z szamponem... ale dala rade a potem reszta...posciel, poduszki....caaaaaale mnostwo i leci...5 pralka dzisiaj...a jeszcze z 5 bedzie potem....nogi mam...du..ie...jestem krotsza o 5cm

@Maria Jolanta alez on chetny jest bardzo do pomocy wiec ...jak go zapytałam czy ogarnie temat z dziarska mina powiedzial ze glupi nie jest i da rade....wprawdzie wrocił nie po jednej a po trzech godzinach ale zadowoloy bo zdobyl nowy Erfahrung malo tego dzisiaj ze mna w kuchni od rana smazyl nalesniki z jabklami i kurkuma a pote zagniatal ciasto na chelb...taki dziadzio...a aserio to szukam mu zajecia zeby zdziczal przy swojej zonie...ona tylko lezy i nie ma z nia kontaktu wiec spacerek po kauflandzie w pozukaniu np wkladek dobrze mu robi