lucinda

opukanie to inaczej zbadanie w ktorym miejscu boli...kolezanki co wam chodzi po glowach no co!!!!

jak sie nie spiszemy to zycze spokojnego wieczoru ja musze wracac do mojej babulenki.. jutro ide zamowic sobie masaz bo dostalam bileci na 10 zabiegow...tak na nowy rok o sorki..nie jutro tylko w srode a ogolnie to jakas jestem zamulona... na kawe za pozno...ale jakiegos owoca chyba zjem..mam jablko zapiej woda przynajmniej sensacji nie bedzie i czekam na te cud dietke ... boze ja mi tu roweru brak..moje kolana tesknia za zginaniem a tylek za siodelkiem ...boze co ja pisze co ja pisze...

dokladnie...masowanie i obstukanie moze pomoc...mam jak to sie mirela wyrazila...miekkie palce

nie pukac tylko popukac...zupelnie inne znaczenie..nie wiem co chodzi ci po glowie ..jakies robaki pewnie ha ha ha

moge moge ale jakos mi tak sie wciskaja te klawisze ze nie trace czasu na dodatkowa gimnastyke paluchow...lenistwo...lenistwo

postaram sie nie zapomniec ze jezykiem naszym mam pisac polskim i jedynym w swoim rodzaju tylko literowka i male literki prawdopododobnie zostana nadal....szkoda mi czasu na wciskanie kropki ha ha ha

kochana ty moja czarownico....piszemy o ziolach na doleglowosc naszej kolezanki i skomentowałam ze moze zamiast ziol...jako ZIOLO mozna sie walnac i do salatki zamiast bazylii dodac...moze pomoc i smakuje tez super...a jaki nastroj ha ha ha wprawdzei tradycyjnie mozna ziola palic wtedy ich zastowanie jest zdecydowanie bardziej...tradycyjne

ja tylko allgemeine medizin i to bez dyplomu ale wiesz...moze ze lubie grzebac tu i owdzie moglabym cos tam wspomoc .. na twoj zabek tylko czas ...dobrze ze tylko tak sie to skonczylo ..a kolezance...nie mam pojecia co i jak wiec coz moge poradzic... moge co najwyzej opukac i zapytac czy boli...

moze sie pomyslic i o slataki zamiast bazylii dodac tez zadziala ha ha ha

na intensywnym urlopie bylam i lapek w kacie lezal teraz staram sie wskoczyc w porzadek dnia ale poki co ciezko.. a pytam o ziola bo moze jakas mieszanke bysmy uwarzyly co???masz troch z wiedzmy ja z czarownicy moglybysy pomoc kolezance jak zabek??

a jak wolno spytac to co ci dolega??? bylam nieczynna na forum ostatnio i ucieklo mi

e tam...mam na mysli...ZIOLA

@Maria Jolanta a ja myslałam ze tylko mi czasami sie wcsika to i owo...ale ciekawie ciekawie...nie zmieniaj ustawien...

@jolantapl.dzwieczna bede dozgonnie...nowy ork nowe wyzwania... ja rozgladam sie za rowerem...mam tu w pip sciezek rowerowych az pod rostock chce sie bujnac moze w srode do galerii do reala ale musze liczyc z 500ichnich stowek na cos sensownego...potem moge go zabrac ze soba do kraju co nie????

albo samemu lyknac to i owo..tez pomoze:))

@jolantapl. a cos blizej??? dasz namiary na ta twoja dietke?? jestem otwarta na nowosci w tej dziedziy...a jak jeszcze cos trawiastego zielonego itd to tym bardziej ochoczo

sluchajcie moi drodzy ....kto spi niech odpoczywa po nocnym balu a kto juz zaczyna oczka otwierac melduje ze gotuje wode na nasza ...ja wysiarbie filizaneczke zeby sie dobudzic..i czekam na was kochani mam nadzieje, ze po imprezie nie bedzie niespodzianek i stawicie czolo naszym pdp ale gdyby jednka slabo sie ktos czul np bolaly go nogi...polecam masaze...i sen...opiekun tez czlowiek i musi czasam sie wyluzowac ha ha ha milego dnia na sniadanie polecam jogurt z owocami alb chrupiacy bekon z sadzonym jajeczkiem...kto co woli ciasta nie ma ale to byloby za duzo co nie?

robi sie moja droga..o ktorej mam obudzic???

dzien dobry kulam sie z moim kubeczkiem ...aromat czuje wiec i ja lykne zycze wszystkim i sobie tez...SPOKOJU...CIERPLIWOSCI...SZACUNKU od pdp i rodzin..i dobrej kasy... oby kazdy z nas znalazł w tej pracy to czego szuka...byc moze pokory zeby sobie przypomniec ze nie wszystko jest dane na zawsze???a moze spelnienia w pomaganiu innym?? moze szansy na wyjscie na prosta?? tak czy inaczej zycze nam wszystkim zeby ta praca dawala nam satysfakcjie no i faktycznie obu ten nowy rok byl rokiem faktycznie dobrych zmian...te obecne jakos mi sie nie podobaja

z ogrkow tylko niemieckie ichnie teoretycznie korniszony czy jakos tak...i ten ichni majonez ale w sumie moge zrobic tez sama majonezik

no to sie ciesz....czasami zbytnia bliskosc rodziny jest mocno irytujaca....a jeszcze jak wpadalaja z odwiedzianami w czasie kiedy np pdp ma swoj czas na sen albo opiekunka tez chce sie wyciszyc to masakra... ale ten ziec akurat pozyteczny jest

@Mirelka1965 a to dla naszej kolezanki...ona lubi sowy i moze zabek juz nie bedzie bolał po kawie w takim kubeczku

@Łukasz specjalnie dla Ciebie ..bedzie lepiej smakowała

miałam okazje byc do konca z pdp...i lekarz w pewnym momencie powiedzial ze trzeba pozwolic pdp robic to chce...rodzina musi te decyzje zaakceptowac...a opiekun moze czekac i szukac takiego rozwiazania zeby pdp czul psychiczne wsparcie i nie czul np bolu.. no coz...

a teraz kawa kawa mam tylko 10 filizanek ale cale mnostwo cudownego napoju jakby co...to prosze z kubeczkiem milego dnia