lucinda

zadnego gotowca ziemniaki w calosci gotuje obieram i cieple kroje w dosyc duze kawalki....majonezu nie daje tylko olej najlepiej smakuje z olejem z ostropestu ewentualnie z rzepakowym mnostwo pietruchy jedno jablko na powiedzmy 4 spore kartofle, podgotowana i pokrojona czerwona cebula, ogorki konserwowe sok z cytryny i cukier...chociaz biore miod zamiast oczywiscie sol i pieprz do smaku

zamiast octu mozesz dawac sok z cytryny a dla ichniej niemieckiej kwasowosci daj ogorki konserwowe

a jak jeszcze nic nie krepuje to jeszcze lepiej bo nic nie psuje tak humoru jak biale paski na ramionach...ale z rozsadkiem...dawniej moglam godzinami jak krokodyl kumulowac cieplote na potem teraz juz zdecydowanie mniej wyleguje sie raz ze czasu brak dwa ze widze i moja skora inaczej na slonce reaguje ale rowerek latem koszulka na ramiaczkach jak najbardziej

nie moge przytoczyc tu slowa ktore mi na usta sie cisnie...zaczyna sie na "o" konczy na "l" a potem dodaj slow "ich...wiesz co mam na mysli

musze poszukac dobrego..."dekaratora wnetrz"

z pewnoscia nikomu sie to nie uda....za ile wypad?

na luzie ...czyli..chlebek pieke bo mi sie wczoraj zapomnialo...sie zdarza...wyprowadzilam sie z mojego pokoju...miejsce trzeba zrobic....zmiana dzisiaj powozem zajezdza....dziadka w jego pokoju wyprowadzic bo musze gdzies odsypiac nocki....ale co tam....moj kalendarz do mnie przemowil...z niedziele za tydzien bedziesz baki zbijala z kawa z lozku w swoim lozku...zerkam i faktycznie...bez dzisiaj i dnia wyjazdu...72 godziny....

wlasnie mialam niesmialo zapytac czy aby cos macie jeszcze dla mnie...uratowalas mnie ... w planie mialo byc sprzatanie itd...ale

razem...7

a cos w tym jest....nie kupi orzeszkow za 1,79 euro bo to za drogie itd ale...wyda 200 ot tak majac zakamuflowane 30kg maki albo kawy... tobie kaze ugotowac ...50g ryzu zapyta ile grami zjesz ty i dokaldnie tyle masz ugotowac ale po dwoch dniach z lodowki wyrzuca wszystko to co wg niego dostalo tzw"drugie zycie"... a poprzednimmiejscu zmywarke wlaczyc bylo zabronione bo..nie znam sie na tym...wiec odparlam ze mam cos takiego w domu bo polska to kraj niedaleko od niemiec a nie etiopia...nie zakumal...i to trwalo dalej z glowie...

ona dzieli ze mna moja radosc mnie irytuja juz nawet listki na balkonie ze rosna nie po mojemu czyli czas odparowac i wyrwac sie stad...ale widze ze i maz pdp kazda komorka chce urlopu ,,,jego ten caly stan jego zony ta gonitwa mysli zeby jej ulzyc tez wykancza..ale jak patrze na to z mojej perspektywy to cale to zywienie woda leki itd..to takie podtrzymywanie jej przy zyciu ale widze tez ze on nie ma pomyslu co z nim bedzie jezeli...i tego sie tez boi...taki paradoks...niby nie ma opcji podtrzymwania sztucznie przy zyciu a jednak..

oj no nie moge ci jej pomasowac bo by to glupio wygladalo brzmi tez dziwnie ale lacze sie z toba w bolu...i placze z toba

za co??? to troska o twoje zdrowie zebys mogla uczyc sie dalej .au au au...mi puchnie

ale te kolka boczne masz???

a ja w czwartek ...3 3 3 dni

oj to byla akcja lisc debu...osunela sie dziewczynie przy wstawaniu po myciu ubieraniu itd...bo podloga byla niestety wilgotna i dziewczyna prosila o pomoc wiec jej pomoglam...babcia wykorzystala zeby jako trzecia reke bo po prostu bala sie wszystkiego zesztwniala i nie dalo sie jej podniesc zeby na fotel usialdla...nie da sie nie podejsc zeby z gleby dzwignac..ona z jednej strony a ja z drugiej...maz pdp skomentowal ze totaka choroba tyle tylko ze ten idiota z nikim nie chcial konsutlowac bo on wiedzial najlepiej...nie ma do czego wracac..nie zycze nikomu takiego zlecenia

czasami nawet ostro trzeba zawalczyc o sowje sily i zdrowie POTWIERDZAM!!!!

poprzednio nie sprawdzalo sie takie dyskutowanie z pdp...im bardziej sie usmiechalam tym bardziej niemila wrecz agrsywna byla slad po ugryzieniu mam do dzisiaj ...na poczatku zanim jej maz zaczal pokazywac swoje ego bylam baronowa i ona traktowala nasze rozmowy bardzo serio ale potem czar prysl i zapanowal ustroj kubanski czyli fidel castro

staram sie nie uzywac gotowych mieszanek...jezeli juz to robie je sama mam wtedy jakby...wieksze zaufanie do tego co jem...takie erfahrungi z pracy w gastronomii a ile zabawy kiedy mieszam smakuje czy aby to jest to o co mi chodzi

lepsze ze glupia niz stara krowa albo i gorzej...te wasze pdp maja ciekawych znajomych...

moze sie zaraziles????

a mozna bez vegety tylko sol i pieprz ? nie bedzie zgagi...a jak jeszcze w jajku rozmaconym zostawisz beda dokladnie takie same....soczyste i kruche

my na lenia dzisiaj poszlismy....kazdy sobie....ale czasami trzeba sobie z drogi schodzic ... jutro szykuje sie musaka ...byla juz i smakowalo zobaczymy... alez zeby dwa razy nie jechac rowerem do...."miasta" kupie ze dwa baklazany bo chodzi za mna baba ghanoush od jakiego czasu a ze maz pdp wyjezdza jutro korzystam i zamiast miesa miesa itd zrobie cos dla siebie...no chyba ze moja zmiana tez ma w sobie cos z kozy

cos mi umknelo???