lucinda

i to jest wlasnie to...mamy cos pieknego pod nosem ale ceny z nog zwalaja..... jest taka zejbiaszcza plaza w kopalinie niesamowite fale miejsce na deski itd...zawsze wiatr ale klimat jest nie do opisania.. jest cudna plaza w sasisnie...ciagnie sie i ciagnie...piach wydmy i kompletnia cisza...malo kto tam jezdzi.... woda i owszem nie wabi cieplem i czystoscia ale na pelnym morzu jest czysta.. ja mocze nogi ale uwielbiam jak krokodyl na sloncu lezec i wybieram wlasnie takie odludne miejsca...tektstylni to nie moja bajka

no to bede dzialac awokado..to cos dla mnie mam ciabatte orkiszowa moze sie nada dziekowac

no ja mam 500kiloskow ale z kassel bylo ponad 1000 czyli coraz blizej blizej...a ty gdzie bywasz obecne?

basiek..musialm odpuscic..i tak jak piszesz...stoje dopinguje i sciskam zawsze mocno moje..."malenstwa"...oj oj...teskno mi za nimi

ale cie wywailo..ale miasto jest cudne...klimatyczne

ale on i uczy sie i pracuje..pprzednio jeszcze w praktikerze teraz w obi na zmiany wiec wiesz sam jk to jest po 9 godzinach jeszcze szkole w weekendy ciagnac a robota...od srediej dorabial w wakacje tak jak i ten mlodszy...sama nie dalabym rady wszystkiego utrzymac...ale i matura i praca i teraz studia wiec...

dawaj ja siedze pod berlinem kiedy sie wymieniamy??

pampers wzywa moi drodzy milego wieczoru pa

udalo mi sie jutro meza pdp wygonic na wymiane akumulatora....zejdzie mu troche wiec...jest realna szansa nie bede wiec z obiadem sie wysilac a bruschette w niedzele zapodam

ale wiesz ze my mamusie chcialybysmy zeby nasze dzieciaki itd... bedzie dobrze

awf?? piotr tzn mlodszy nie wyrobil praktyk...musial frycowe zaplacic bo nie zdazyl z terminem...praca szkola, dziewczyna przeprowadzka...tzw zycie...tak go pochlonelo ze..jest lzejszy o pare stowek.. tego starszego nie moge za to do zlozenia pracy namowic...wzial rok temu dziekanke na ostatnim semstrze i doooopa wrrrr

jak trzeba...mam zapasik

trza to oblac...pijemy?? juz polewam..skormnie bo trza pracowac ale po takim maluchu...symbolicznie

tylko dzisiaj??? no co ty toz syn po ojcu poszedl co nie?? zawsze dumny..ale dzisiaj podwojnie

na pochwaly zawsze dobry czas... mojemu mlodszemu jeszcze troche do obrony zostalo - wrzesien..obstawiam ze bedziemy pili ...dobrze urlop bede miala

dokladnie to samo napisalam...rozmowa ze soba to objaw wrazliwosci i wysokiej inteligencji emocjonalnej

absolutnie nie...najlepiej rozmawia sie z inteligentnymi

no i nawet nie ma sie co zastanawiac komu cos nie pasi... jedna czy dwie mordki nie robia roznicy

poranek byl pochmurny wrecz zimny...z nadzieja patrzylam na niebo i juz myslalam ze lunie w koncu bo tu sucho jest...trawa wypalona i liscie zaczynaja juz opadac...masakra...i teraz co widze??? sloneczko wylazlo....zapowiada sie noc ciepla ...szkoda ze nie na plazy......te nocne waraictwa... w tv juz zapowiadaja ...na plusie jutro w ciagu dnia 33stopnie..

sam siebie cytujesz???

mam pmidorow cale mnostwo...musze je przemielic w kuchni...wymyslialm ze zrobie bruschette tak do obiadu zamiast ziemniaka ..ma moze ktos jakis swoj sprawdzony przepis na ten specjal??

dzien dobry kolezance....

witaj ponownie dobrze ze znow jestes

sie pouklada i w koncu uda...i zalegniesz ...zanurzysz sie w nim, zrobisz sobie grajdolek ..postawisz parawan i...bedziesz oddawac sie lenistwu