lucinda

mariolanto kolezanka moja swego czasu bedzie lat ponad dwadziescia temtu mawiala...rozbierz sie ...ubran pilnuj

dawaj ja zaczynam ...@@@@@@ teraz ty....od razu lepiej sie poczujesz

inezko...moja wycieszka objazdowa jak to nazwalas...to moj powrot na zlecenie w cenie kwoty jaka dostaje w chwili przyjazdu...tyle tylko ze jest rozdzielona na...3 etapy...dom - kassel- bochum-berlin...tylko tyle..ale szogun nie robi tego bezinteresownie...w tym momencie wie...ze bede znow pod koniec wrzesnia...wiec..to raczej dbanie o jego wlasny spokoj wewnetrzny...bo gdzie on taka druga znajdzie ha ha ha ....tak wiem...to bylo nieskromne..ale postanowilam sobie dzisiaj podarowac odrobine luskusu....proznosc....polecam kazdemu byc dobrym dla siebie samego pomaga niemalze jak oje rozowe okularki ktore sa dla mnie niczym amulet...

ale mirela ma racje...kiedys wino i woda itd...a teraz...cukier...w cukrze...i drozdze...zeby podkrecic ...sumie..i tu woda i tu woda potrzebna co nie?

powrot na wrzesien mam juz ustalony nawet szogun bilety mi pokupowal bo na okretke bede jechac..najpierw kassel potem bochum i dopiero wtedy berlin doslownie...z glowy

w sensie przeleciec?

i to krotko mnie martwi....

jeszcze zbieram swoja porcelanke....jestem po rozmowie z agencja w sprawie zlecenia i indywidualnego wynagrodzenia.... nie doszlam do konfrontacji mojego jezyka z pania...webrujaca na zlecenie....milo sobie porozmawialysmy sobie....w mowie ojczystej...o...tym co jest napisane a jak wyglada zlecenie w praktyce... nie wiem czy to pogoda, czy konkurencja na rynku....zaciagam kurtyne milczenia....

czyste zdrowie....w krysztalowym wydaniu ...krystalicznie czyste...panaceum na wszystko......100% racji masz

ta przynajmniej na chusteczkach zaoszczedzi

cos dla zapalonych ogrodnkow

nooooo....

ten widok...wydaje mi znajommy....nie tylko w pl...tez macie takie de javu?

no to sobie pluskaj przy brzegu

i wrazenia wzrokowe nie takie moj ewidentnie sie ugotowal...ale wkur..a mialam bo prosilam...nie nie nie....

ja chce nowa zabwke od modertora gdzie ona no gdzie chce napisac ile mi sie ostalo

dokladnie

to wplaw...moze sila woli postawi cie na nogi i cud sie dokona...nad....menem...

siemwitam w perwszej chwili nie doczytalam slowa jak...i tak soobe pomyslalam ze takie siedzenie musi byc....bolesne...

no ja tez mam swoj nie tak wielki ale styknie...tylko ze moja zmiana w zywarke go wsadzila i juz mi sie piekne serducho przy zaparzaniu nie wyswietla...qwa mac...a to prezencik od synow

inez od lezenia na zimnym moga mi sie gelenki powykrecac i co wtedy???? to ja bede opieki potrzebowac no chyab ze...do busika na wozku...i dwie kule zeby moc pbp pomagac

dobra..ja spiewam ty polewasz..tylko chyba troszku poznie jak sie foremki obudza....

fakt...ty raczej adhd aprpbujesz...machanie recami...to dla ciebie za malo ruchu tak mi mow...to balsam na ma dusze...slonko

rozkojarzona jakas musiala byc....ona slepka ma jeszcze przymkniete i wybudza sie badzmy..wyrozumiale....

kobiety i...spiew