lucinda

siem zgadzam....telefon...to gadka o pogodzie a i sms....moze sie zapodziac...email wyslany chroni nasze tylki ...tak wlasnie pomogly maile wysylane przez moja znajoma kiedy rodzina pdp sugerowala ze stan pdp sie pogorszyl podczas pobytu wlasnie tej znajomej...na pretensje agencji....odpowiedz byla krotka...pisalam i informowalam firme... i firma dala je spokoj

w limanowej bylam na koloniach...jakies...o kurcze...ponad 40 lat temu...sliczna miejscowosc...tylko tyle w temacie

wiesz mi plec nie gra roli....byleby smaczna i dla oka i dla podniebienia byla

rozumiem wyrob wlasny...osmiornicza cudna...az sie prosi zeby ja troche poszarpac za te cudne raczki

nie to zebym zaspala ale dzialo sie troche i jakos tak...zeszlo kawe dopiero zaparzylam wiec jak ktos chetny to zapraszam.... w sobote witam towarzystwo serdecznie...slonko sie budzi ale zimno...cale 4 stopnie....czyli gacie rajstopy i...na fajeczke szerokosci mirela i szczescliwej drogi...o ta z pewnoscia taka bedzie.....odparuj i jak juz pisalam ...to jest teraz czas TYLKO dla ciebie i niczego masz do paly nie brac...jak cos nie tak bedzie to sie zbierzemy dresy zalozymy i ...pogadamy z polska mafia albo niemiecka...gdzie diabel nie moze...tak opiekunkowo posle z forum...

ten model ma....sekretne ujscie

dziewczyny ale ...myslenie jest taaaaaaakkie bolesne i nudne....lepiej instrukcje obslugi na kartce miec i autmatycznie pracowac jak w DE ale to....chyba nie z nasza mientalnoscia

i bardzo dobrze ze twoj bal sie konczy bo zaczynalam juz miec koszmary nocne z toba w roli glownej..wiesz karty woknach...brak klamek....kaftan... dobrze ze juz TAM cie nie bedzie...nawet jak na ciebie to chyba juz duzo bylo

no dooooobra zbieram sie milego jeszcze raz

milego milego rowniez

nauka jezyka polskiego ...ciag dalszy kto zna takie slowo????

dzialaj dzialaj zeby ci nie lepiej niz mi

wiesz co...nie wiem czy ty w pizamce biegasz jeszcze czy juz w pelnej gali dryblujesz ale wiesz ze pierwsze dni po urlopie sa takie....dzikie....nie moge wskoczyc w rytm.....plus pora roku plus jakies takie miachanie....niechcenie...potem jest lepiej a w drugiej polowie zlecenia znow baterie wolaja o prad...ladowanie relaks....

milego milego i spokojnego

no fakt weckend zalomotal w drzwi ale ze zaspana jeszcze jestem to se poczeeeeeka...moze wieczorem jakos do mnie dojdzie co i jak....poki co drugi kubek kawy...pierwszy sie rozmyl i sladu po nim niema....nadal jestem nietomna

milego i owszem ...grunt na wylaniu i spokojnie....nie da c sie zjesc...zdrowie mamy jedno... tez tak kiedys swego czasu lawirowalalm miedzy pdp rodzina itd i w koncu sie uwolnilam...zycze tego i TObie

zapowiada sie spokojny dzionek....tylko stelomierz jakos wolno odlicza..... oponki wczoraj w moim mersie nadmuchalam wiec szansa ze mi sie zachce zwiekszyla sie o jakies....50 %....trza zadek ruszyc zeby dooopsko nie uroslo... ale z drugiej strony.... jaka pogoda pojecia nie mam ale gacie na tylek mam cerate na deszcz tez zapakowalam wiec dam rade.... dzien bobry w piateczek ...pierwszy na zleceniu oby faktycznie spokojnie sie rozminal ze stresem ....jakby co

troche mnie zeszlo ale juz jestem...parze kawe parze kawe...komu komu bo wystygnie

a...dobrze ze i podpowiedzials..teraz juz wiem czemu ciagle orzechow ubywa albo czekoladek...mu w nocy wyzerac...a niby sie odchudza

udalo sie UDALO!!!!! na biezaco jestem w koncu...przynajmniej ostatnie dni...urlopowego nawet nie zamierzam nadrabiac.... zasob slow sie powiekszyl u mnie o kolejne ...czyli ciagle sie uczymy...troche symbli z chemii tez sobie przypomniala....bajeczki na dobranoc tez czylu...full wypas ide w poduche sie wcisnac....z dobranoc

a ty to kto jestes ze tak sie grzecznie spytam?

o...ty......no to w piersi sie bije.... szogun swoje krewetki szamal...do sernik nawet nie podszedl teraz spac nie bede mogla...ale nie wiem jak to sie stalo ze twojej miotly na niebie nie zauwazylam

no to zajedz..napijemy sie w koncu kawy albo cos...

w klubie czy w wannie