Skocz do zawartości

lucinda

Społeczność
  • Postów

    8674
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez lucinda

  1. przyjechala na zlecenie pierwszy raz pewna dziewczyna..nieboze niekumate zastrachane spiete....dala rade...ciezko jej bylo ale dala rade...potem przyjechala kolezanka z jej dzielni...i zarzadzila ze ona teraz bedzie jezdzla w trybie jak sie jej podoba bo ona juz rok pracuje i ma wieksze prawa...nieboze nie wiedzialo co robic...zadzwonilo do ich wspolnej firmy..pani zanegowala tamta cawaniare mowiac ze to firma decyduje kto i do kiedy jest na zleceniu..okazalo sie jednak ze podobna informacje dostala tamta cwaniara...efekt...zamiast planowego miesiaca urlopu nieboze siedzialo dwa miechy na wolnym bo ..no wlasnie nie zalatwili sprawy jak nalezy..ale uczymy sie uczymy...nastepnym razem nieboze nie pozwolilo sie cwaniarze wygryzic z roboty....i miala sie babka z pyszna....tak czy inaczej dzisiaj bardziej obyta w swiecie niestety niezawsze ludzkich opiekunow...nieboze w koncu trafila na inna fimre na normalna poki co...agencje... czyli w sumie nie do konca mozna sprawie zalatwiac polubownie czasami walnac reka w stol i na swoim postawic no ale to juz temat na inny post pewnie...
  2. a szkoda ze nie wszystkie rodziny chca takie urzadzenia miec w domu , podobnie jak lazienki..masakrycznie...czesto nie sa gotowe na chorego lezacego itp..
  3. no niestety z tym jest problem ale jakos wymyslilam...mamy takiego fajnego chlopaka z pflege ..przychodzi prywatnie do pomocy w wannie siatke luzuje calkowicie on trzma babke pod pachami troche to niewygodne ale daje rade ...pupsko umyte babka nakremowana ubrana przebrana posciel itd..teraz dostala zywienie i sobie spi...a ja..odreagowuje...cala operacja dwie godzinki
  4. ide baterie do urzadzen popodlaczac wiec znikam..kapiel sie szykuje jak pisalam wczesniej kawa zrobiona jakby ktos chetny to w kuchni stoi cala kanna tylko ciasta brak milego popoludnia kochani cos....mnie bania boli...kiedys moja kolezanka mowi do mnie"mozg mnie je...bie..."..a kolega obok...jak moze bolec cos czego brak?? dostal w twarz..nie rozmawiali ze soba dobre 5-6 lat.. na dolegliwosci zoladkowe...polecam imbir wypic zalany gotujaca woda ....wypic w miare cieply...albo ichnia anyzowke
  5. inezw wbrew pozorom sa obszerne informacje u googla odnosnie technik mycia lezacego..ja przyszlam na gotowe bo szogun sie wyedukowal nie licz ze rodzina wie wiecej niz powinna... dobrze jest poczytac a teraz znikam
  6. ja wlasnie taki etap mam juz za rogiem....iles temu musialam oddciac sie od rodziny eks...nie rozumieli nie sluchali tego co do nich mowilam...po dluuugim czasie potrafie z nimi wypic kawe ... kolejnym etapem jest moj brat...skrupuly mnie powstrzymuja ale....zmierza to wszystko w kierunku ograniczenia sie w kontaktach jeszcze bardziej... w 200% masz racje w jednej kwestii..zerwanie calkowite niewazne czy na zawsze czy moment ....odbudowuje psychike... moze i sucza jestes podobnie pewnie jak ja...ale...masz wlasne zycie...do ktorego innym nieproszonym WARA
  7. to chyba cos w rodzaju... i zeby dobrze sie czuc ze samym soba...czasami szczescie to nie materialne dobra a komfort psychiczny ze zyjesz z godzie sam ze soba... chociaz pieniazki tak czy owak zycie ulatwiaja...tylko faktycznie....gdzie jest granica ze mamy ich dosyc????
  8. nie musi bo to model dostosowany do tego typu choroby..kwestia przesiadki nawet na wozek itd to chwila a potem specjalna siatka do podtrzymywania ale to juz inna troche inna technika..tak czy inaczej chory nie musi siedziec sa rowniez specjalistyczne wyciagi
  9. inez ta kobieta nie jest w stanie cokolwiek zrobic poza tym przy sondzie dlutrwale siedzenie nie jest wskazane zwlaszcza zoladkowej
  10. moja pdp to roslina typowa paliatywna opieka mam wage , wozek i lift, jest wanna bo lazienka dostosowana w pelni do pdp i za to chwala, miejsca dosyc na wszelki wygibasy no i we trzech musimy robic dwie osoby nie dadza rady....glowa wisi, nogi tez...smutny widok
  11. z ociaganiem ale niestety prace intensywnie czas zaczac..oby do 13ej narazie kochan i spokojnosci zycze
  12. a w odniesieniu do dzisiejszego swieta naszych kolegow
  13. bede musiala do sklepu sie wybrac ...poszukac cos nowego kurcze piorko
  14. cos mi szwankuje dzis lapek...bunt maszyn
  15. a do zyczen serdecznych zalacznik
  16. a pro po pierwotnego tytulu postu
  17. chyba chodzi o to zebys to TY byla zadowolna ..i jezeli ta czujesz to nikomu nic do tego...jestes tam gdzie masz byc...w pewnym momencie szale przwazaja zupelnie inne drobiazgi ktorych wczesniej nie bralas pod uwage..
  18. no co ty....jak nie udalo.....ja malutkie filizaneczko postawilam a ty apetyczna kawuche przytgargalas....czuje jak pachnie...zaraz sobie naleje
  19. no calkiem wolnego nie mam..obiad szogun dzisiaj robi...grillowanie zajmie go troche ja tylko dodatki ....a sniadanie....no tu wysilkiem umyslowym sie wykazalam...jogurt i basta...musze ogarnac te dodatki do obiadu...po mojej przerwie dziac sie bedzie bo kapiel na dzisiaj zaplanowana....dwie godziny zejda...winda dziwg wozek wanna i znow winda dzwig smarowanie ubieranie itd....ale raz w miesiacu taka gruntowna toaleta nie zaszkodzi......poprzednio nie za mojej bytnosci babki nie kapali w wannie ponad dwa lata...jakos tego nikt ne ogarnal...myli ja w lozku tymi lapkami...tego myciem nie nazwe raczej....lizaniem
  20. jedni dosypiaja inni walczac z koldra podudke oglaszaja...jakos mi sie zrymowalo glowa troche jeszcze ciazy i chyba zmiana pogody sie szykuje ...chlody jakies zapowiadaja... termometr mowi ze na plusie cale 4 stopnie tyle w temacie medluje ze dzisiaj niedziela wiec kucharz ma wole ...sniadanko musimy sami ogarnac... ale kawa juz jest i paruje i ten aromat.....cuuuudny witam panstwa
  21. dzisiaj inaczej...inne watki zaczytuje... jestem wiec w kuchni mocno leb wysilam co tu na obiad i.... mam!! slodkie kartofelki warzywa z grilla i szogun na miesne danie dzisiaj serwuje plat poledwicy wolowej...ja sobie zostane przy zielonym....a i chyba walne gruszki na winie...powinno razem smakowo grac..
  22. najpierw oberwie opiekun....bo to ze mu se oberwie to pewne cale 100%....potem ewentualnie ktos tego opiekuna poklepie ramieniu wspolczujac ze rodzina go wykrzystala ale...nikt nie poda mu reki i zacznie bronic jego pozycji... agencja bedzie szukala winy o jego stronie...bo podpisal warunki umowy....a niemcy z ta swoja irytujaca poprawnoscia polityczna beda cytowac paragrafy...bedzie super jezeli sprawa sie zakonczy pouczeniem..ale dla opekuna...agencja co najwyzej straci zlecenie...

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...