Patrycja781

No właśnie miesiqc bym sobie poleżała i na październik coś złapała(zaciekawiła mnie jedna oferta od 30 września)

@INEZ Też o tym myślałam

Choć babcia cały czas dopytuje się czy wrócę na zimę.Chyba spodobało się jej mieć towarzystwo i pomoc...

@INEZ obydwie firmy Polskie...

Metka z Rewe-mój faworytMam pytanie z innej beczki:Jestem"zarejestrowana"w jednej agencji.Czy jak bym chciała się zerwać z inną(ciekawa oferta)to ta pierwsza moża nałorzyć jakąś karę?

@beatrix+ Kusi,kusi...tylko nie wiem czy uda mi się zerwać na taki czas z pracy w Polsce,no j pokrywa się z deklarowanym w mojej agencji...

@Baśka powtarzająca się Babcia,poza drobiazgami typu otwarcie słoika,butelki czy dźwiganie ciężkich rzeczy,jest w pełni mobilna.Małżonek był leżący.Przerwa wychodzi jakieś 2-2.5 godz.więc jest dobrze.Wczorajsza była dopiero oxdgodz.15 i trwała 3 ale wczoraj był pogrzeb i poza tym że byłam poproszona o pomoc to zaproszona na kawę j ciacho też byłam...

Chyba jednak niedokładnie się rozpisałam w pierwszym poście...Wkur....mnie te jabłka,ale babcia przerwy nie odbiera,co najwyżej robi się "obsuwa"czasowa w jej rozpoczęciu.A to tylko dlatego że ona chce te jabłka wszystkie na raz wrzucić do gara i gotować... I o ile ten kilogram mogę po śniadaniu czy po pauzie obrać,to trzęsie mnie jak przychodzi z tym krótko przed pauzą.Aczkolwiek odbieram to sobie w ten sposób że o tyle ją sobie wydłużam...Na szczęście taki numer zrobiła mi tylko raz. Zmienniczki tu nie będzie(raczej)Małżonek babci był głównym podopiecznym ale zmarł tydzień temu.Jestem tu do końca"turnusu na życzenie rodziny.

Wypoczęta?Powiedziałabym że tym razem nawet rozleniwiona...(pomiając te jabłka)

Nie musisz...Czekam na te kosz 6 kg,wtedy zdecydowanie odmówie bo takiej ilość tego małego cholerstwa to obierać nie zamierzam...

Babcia ma zmiany zwyrodnieniowe w dłoniach,nawrt kolczyków sama nie założy...

Pracy tu wiele nie ma więc tą jedną miseczkę(jakiś 1 kg)moge obrać,ale dziś otrzęsła jabłonkę i wyszedł pełen kosz(jakieś 6-8 kg)to witki mi same opadły

Dzień dobry...(choć mogłabym polemizować)Po raz n-ty obieram jabłka na mus.A z tarasu widzę jak babcia otrząsa całe drzewko.Do wieczora tego nie skończę.Żegnaj dzisiejsza pauzo...

@megy a ja myślałam że mojego poprzedniego PDP nosiło jak 50 euro na tygodniowe zakupy dawał...

@Basiaim Niech to pfege spada i sid nie czepa w nie swoją tematykę A tak poza tym to dzień dobry.Niedawno była tu dyskusja na temat woli zmarłego.Niestety na pogrzeb nie idę,mam w piątek wolne.PDP życzył sobie jak najmniejszej liczby osób:żona,synowie z żonami i wnuki,koniec.Kim ja jestem żeby wolę zmarłego negować...

@Blondi robią,robią...aż zimny pot po kręgosłupie spływa.Zwłaszcza jak siedzisz obok kierowcy...

W poprzednien firmie transportowej,podróżowało się super.Atmosfera sympatyczna,kierowcy też,ale to gadanie przez telefon...

A!Syn po pizzy złapał za porcję musu jabłkowego i wciągnął bez mrugnięcia okiem.Synowie kwiczą ze śmiechu nad połączeniem smakowym ,a babcia mnie szturcha i mówi"Mówiłam ci że lubi mus jabłkowy"Także wesoło też jest

BryDzień pogrzebu PDP się zbliża.Wczoraj syn przytargał ze sobą 2 nastoletnich potomków,i chłopacy pół dnia ogarniali babciny żywopłot wokół domu.Babcia w nagrodę fundnęła wnukom(i nam też)pizzę.Dobra jak cholera,ale zjedzona doś późno i zdychałam całą noc.Ale było warto

Będę rozmawiać z synową na ten temat.Ona i syn mają duże znaczenie"strategiczne"poza tym na opiekę dla ojca syn podpisał umowę

Dzień dobry.Babcia głowę myje,śniadanie naszykowane,czekam sobie na nią.Piszę babcia,bo zostałam po zmarłym PDP do końca"turnusu.Jej szwagierka twierdzi że więcej nie przyjade bo babka nie chce,synowa jeszcze nie wie jaka jest decyzja babki a sama zainteresowana wypytuje mnie czy przyjedzie ktoś nowy jak ja pojadę i czy wrócę do niej na zimę.Sama jestem ciekawa co wyniknie,bo miejsce bardzo fajne...

Mój PDP przed chwilą "odszedł"...Ciężko trochę.Na prośbę rodziny zostaję do końca"turnusu"...

Jak was czytam ,to ja sama powinnam chyba zapier...ć na kolanach do Częstochowy za moich PDP

Dziwne...mnie się kojarzy że w Odenwaldzie było wolne 15 sierpnia...

A mnie jest trochę żal że moja nowa miejscówka za długo nie potrwa...przesympatyczna rodzina mi się trafiła