Patrycja781

@foczka63 Dla mnie jest ważne żebym miała swoje miejsce odpoczynku z takim wyposażeniem jak piszesz.Nawet TV nie muszę mieć ,W poprzednim miejscu syn PDP mówi że podłączy mi TV ale dopiero nastęnpnego dnia,odparłam mu że może dać sobie spokój i się nie szarpać bo mi to do szczęścia nie potrzebne,a tyle sobie z babcią usiądę i wiadomości obejrzę...

@Blondi Eeeee!Raczej nie.Domek malutki,prosty skromny.Holik(bo holem tego nijak nazwać nie można)malutki,dwa kroki i wieszak,w prawo pół kroku i schody na poddasze,w lewo jeden i jestem w kuchni.Pralnia to już poda mieszkaniem,w podwórku ,w osobnym pomieszczeniu.Co nie znaczy że mi się tu nie podoba,sama chciałabym mieć w Polsce właśnie taki domeczek PDP z łóżkiem nijak na ganku się nie zmieści

@Blondi No tak!W jednym na stole laptop i pozostałe utensylia+ciuchy w szafie i walizka a w drugim "elęgancka"sypialnia

@NNNdanuta Kurczaki...Ja pomimo skromności i prostoty domku w którym teraz jestem,mam do dyspozycji dwa pokoiki na poddaszu.Rozłożyłam się w nich jak"Ruskie na mapie"

Dzień dobry i dziękuję Wam za wieczór.Dobrze się się spało

@Tomas1965 No wiem o co chodzi,choć czasami coś by się faktycznie przyjęło dla rozluźnienia.A co do samoakceptacji-Też sobie tego życzę...

@Tomas1965 No kurde,jakoś tak mam opory.Niech się coś PDP przydaży w nocy a ja co,z"wychuchem"mam być?Tak troche głupio...Tak,mój facet też mi powtarza że mam pier....konwenanse bo to nie czasy panienek z pensji,ale tak jakoś....

@Tomas1965 No wiesz,staram się.Poza tym jak jestem na"swoim podwórku"to alkoholu i pacierza nie odmawiam @krisDobre są.Aktualna data do spożycia na opakowaniu

@Tomas1965 Nie zaczepiaj Wolsztyna.Partyzantka była,jeden z jej członków po wojnie został burmistrzem.U nas w tym czasie było tzw.miasto 3 kultur-Niemcy,Żydzi i Polacy byli sąsiadami.A co do picia:tatuś pracował po tej"prawomocnej stronie mocy i jako jego córka wstydu rodzinie nie przyniosę.Poza tym mam jego naturę i zasad trzymam się dość mocno... Ale jak by co to trochę gumę w majtach mogę poluzować

@Maria Jolanta zjadam@Tomas1965 no kurcze myślałam o czymś mocniejszym ,ale jak by nie było obecnie mieszkam w pracy,to chyba nie za bardzo wolno?

@elf Bez jaj...Moja zmienniczka też była w szoku że dostała bo syn raczej z tych oszczędnych...

Co by tu ciekawego napisać?Opróżniam bombonierkę którą dostałam od syna PDP na przywitanie ...

Z jednej strony wypiłabym coś mocniejszego,z drugiej jestem w pracy no i solo nie bardzo smakuje.A jeszcze z innej patrząc to ,to moje prywatne "towarzystwo"w kraju,do wspólnego picia się nie nadaje...

Dzień dobry.PDP po śniadaniu śpi,teraz moja kolej...

@foczka63 Grup biegowych u nas jest kilka,wiem o nich,jednam biegać akurat wolę sama.Jestem wtedy jak roszlalały 5 jeździec apokalipsyCo do grup nordic walking to w Wolsztynie obecnie nie istnieje żadna.Kobietki(najczęściej)dobierają się w pary i tak chodzą.Czasami jak odwiedzi mnie siostra to przywozi kije ze sobą to wtedy lecimy w duecie.Moja była szwagierka chodzi z kijami ale jak jej kiedyś proponowałam(jak jeszcze byłam żoną jej brata)to stwierdziła że ona do pary już kogoś ma...a.Powiem tak:towarzystwo było by miłe,ale chyba się przyzwyczaiłam do solowego "sportowania"bardziej skupiam się na wynikach A tak w ogóle to dziękuję że jesteście.Kilka postów i tak jakoś mi lżej.Idę spać,może sen odpędzi resztę głupich myśli...?Dobranoc

@sayonara 52 Niby w kraju mam 4 bliższe koleżanki,ale zwróciłam ostatnio uwagę że:jedna "nie dzwoni do nikogo pierwsza,"druga dzwoni tylko wtedy jak czegoś potrzebuje"(jak ty potrzebujesz to spróbuj się dodzwonić)trzecia z zasady nikogo nie zaprasza,do nikogo nie chodzi i kontaktu telefonicznego też nie utrzymuje,czwarta niedawno powiedziała na moje zaproszenie na kawę"że ona do nikogo nie chodzi i wyjątków od tej reguły robić nie będzie"...Doszłam do wniosku że po jaką ciężką cholerę tylko ja mam za nimi ganiać i wydzwaniać?Przestałam to robić.Na basen chodzę sama,pobiegać sama,połazić z kijami sama...Tak sobie myślę że jak nie wiedziałam jako gówniara co to koleżanki i bliższe znajomości to było mi lżej bo nie wiedziałam co tracę,a teraz...tak mi jakoś smutno... Choć z drugiej strony sama sobie jestem sterem żeglarzem i okrętem...Choć czasmi pokład taki pusty...

@NNNdanuta Kasa...

@Blondi Ja tęsknię,ale ci co zostali już niekoniecznie.Zresztą jak jeszcze miałam męża to nie wykazywał tęsknoty...Wszyscy przypominają sobie o moim istnieniu jak czegoś namacalnie ode mnie potrzebują...

Tak sobie leżę w łóżku(tak,już)i dochodzę do pewnych(nawet smutnych)wniosków.Wewnętrznie ciężko znoszę pobyt w De,tęsknię za domem(choć to właściwie tylko 4 ściany)za tymi którzy tam zostali,choć zdaję sobie doskonale sprawę że w sumie to nikomu nie jestem tam potrzebna...Mam tego świadomość od dawna,ale jakoś tak czasami mi smutno... Wiem,nie powinna tego pisać bo wyjdę na jęczydu.....

Witam.Z każdym kolejnym przebieraniem i karmieniem PDP idzie mi co raz lepiej.Dzisiaj po śniadaniu wzięłam autko i pognałam na "rozpoznawcze"zakupy.Polówka babci jest starsza od mojej prywatnej ale na drodze idze jak mały szatan Pomimo dużej ilości wolnego czasu czuję się jak(za Ferdynandem Kiepskim)"źwierze w poczasku"Okazało się że kilka opiekunek tu jest,więc na pauzie idę na kawę

https://opiekunkaradzi.pl/stelomierz/stelomierz/507-patrycja781/

@Blondi Dzięki

@Maria Jolanta Synuś dzisiaj wraca do siebie,z kolejnym dzwiganiem czekam na pielęgniarkę w południe,sama ryzykować nie mam zamiaru

Dzidń dobryDzień zaczęty przyzwoicie,PDP zebrała siły żeby się przywitać i odpowiedzieć na pytanie czy dobrze spała.Dzisiaj"przewijanie"poszło sprawniej,nawet próbowała współpracować.Syn ponownie zagoniony do wspólnego poprawienia babci w łóżku...

@foczka63 Prawda jest taka że gdyby firma od razu poinformowała mnie że PDP jest leżąca,to by mnie tu wcale nie było.Ale kłamstwo ma krótkie nogi,firma tak się zapętliła że stan faktyczny w końcu się wydał.Efekt jest taki że tu przyjechałam ale poważnie się zastanawiam nad zmianą firmy...