Tomas1965

W końcu zrozumiałem swoje życie. Ja też mam więcej niż dwie kończyny...

Pokochać!

Gód Myrning! Dzisiaj ostrożnie, bo znów atak jaki mnie spotka.

Harpie!! Taaa... Erotogawędziarka chałupniczka się odezwała. We wsi? Ale osssso chodzi? Idę się obudzić.

Nie chce mi się. Lenistwo jest rękojmią zdrowia.

@INEZ "Czas jest najgorszym wrogiem człowieka" Autor nieznany Kobiety jeszcze gorszym. Ja

Na peeewno się nie uuuudaaaaa...

I to jest bardzo dobra koncepcja! Niestety jeszcze niespełniona. Nie zaprzeczę jednak, że jest to jeden z pierwszych punktów na liście do wykonania po powrocie do kraju.

Sie jeszcze cóś popodkreślało...

Gód myrning! Łomatko jedyno! Co tu taka nadaktywność poranna? Pobiegajta se kobitki, albo inne przysiady poróbta? Człek się ledwo ledwie budzi, a tu szczebiot, że łeb urywa...

@ewal8 "Poza tym dobrze wiesz, że głównym doktorem jest doktor Google, a w naszym przypadku gdy się jest po ciemnej stronie mocy, pomagają doświadczenia innych." Wiem. No i to właśnie jest głupie.

To może być powód, żeby nie pytać głupio na forum, nawet przychylnych sobie osób, tylko biegusiem udać się do lekarza. Dzień dobry.

Każdy dobry uczynek będzie wynagrodzony solidnym kopem w d...

To ja poproszę o przepis na taką czasową anoreksję. Tak ze 25 kilo. Dzień dobry

Ludzie, spokojnie! Mrozy trochę zelżały, to fakt. Ale ciągłe pisanie: "piekło, upał, skwar, żar, smażalnia..."??? Co mają powiedzieć nasi podopieczni?

Ja z braci wodnej i... pierwszy kamieniem na pewno nie rzucę.

Bez przesady. Węgorapą do miasta na pagajkach.

Kiedyś wracaliśmy dwiema omegami z Mazur do domu. Najpierw rejsik z Węgorzewa do Piszu przez wszystkie możliwe zakamarki, potem Pisą, Narwią i Wisłą. Jak słucham teraz wiadomości i płaczu, że w Warszawie Wisła ma tylko 40 cm głębokości to mi się tamten rejs przypomina. Obie bojki falwaterowe leżały na piachu, a omegi mające bez miecza max. 10 cm zanurzenia przenosiliśmy z jednej łachy na drugą. Ale wtedy nie było internetu i nie dało się na ten temat napisać tysiąca artykułów. Tylko jednego nie rozumiem. Myśmy stawiali na wiatr, z góry zakładając, że natura ma za nas pracować. Ty z własnej woli wybierasz wiosła i budujesz do swojego ścigacza silnik. Fakt, napisałeś też, że lubisz kombinować, więc niech ci się te kombinacje powiodą.

@Darekr Miszcz! Silnik od odkurzacza jako napęd do ścigacza. Pod prąd też na TYM zamierzasz płynąć?

Gości cza w zbroi przyjmować!

Jednak muszę wrócić. Perska księżniczka? W Indiach?

To już mój ostatni wpis w tym temacie. Mam zjeżdżony Liban, Syrię, Jordanię i Jemen. Pierwsze dwa w czasie wojen. Nie widziałem niczego, o czym piszesz, ale pewnie specjalnie się przede mną kryli. Idę na kawę.

Wszędzie tak to się nazywa. I wszędzie są debile. Tylko to jeszcze nie powód, żeby deprecjonować całe narody. Podobają Ci się polish jokes?