Ranking
-
uwzględniając wszystkie działy
- We wszystkich działach
- Grafiki
- Komentarze do grafik
- Opinie o grafice
- Albumy
- Komentarze w albumach
- Recenzje albumów
- Poradniki
- Komentarze do poradników
- Opinie o poradniku
- Wpisy na blogu
- Komentarze w blogu
- Artykuły
- Artykuł komentarzy
- Opinie o Artykuł
- Tematy
- Odpowiedzi
- Aktualizacje statusu
- Odpowiedzi na komentarze
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
10 Maja 2015 - 13 Maja 2025
-
Rok
13 Maja 2024 - 13 Maja 2025
-
Miesiąc
13 Kwietnia 2025 - 13 Maja 2025
-
Tydzień
6 Maja 2025 - 13 Maja 2025
-
Dzisiaj
13 Maja 2025
-
Wprowadź datę
23 marzec 2020 - 23 marzec 2020
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 23 marzec 2020 uwzględniając wszystkie działy
-
Hejka Jestem na kwarantalnej od 18.03. Na granicy powiedziano,ze nie musze powiadamiac sanepidu i policji. Mialo to byc z automatu do mojego miasta przeslane. Nie mialam zadnej kontroli policyjnej. Dzisiaj juz sama na policje zadzwonilam i okazalo sie ,ze nie ma mnie w systemie. Ogolnie balagan! Dobrze,ze zadzwonilam,bo nie wiem ile bym na tej kwarantalnej siedziala,gdyby np. do systemu wpisali mnie po 2 tygodniach? Jestem odpowiedzialna i siedze wraz z mezem w domu. Zakupy nam dowozi moj brat i zostawia przed brama. Nie mamy z nikim kontaktu. Czuje sie tez dobrze. Mam nadzieje,ze tak pozostanie. Pozdrowionka12 punktów
-
Michasiu, moje zdanie znasz. Dostało mi się za to wcześniej od forumowych koleżanek . W naszym otoczeniu są ludzie z wyuczoną bezradnością. Sama mam, znam takie osoby. Trwałam sobie w nieświadomości, pomagałam ile mogłam do czasu aż sama miałam kłopoty w pracy. Nie, nie potrzebowałam pomocy, chciałam tylko zostać zwolniona z przymusu pomagania. Przez chwilę nie miałam ani czasu ani pieniędzy. To co wtedy usłyszałam boli do dziś. Tyle, że tamta traumatyczna sytuacja pokazała mi kto jest kim (a nie na kogo się kreuje) i paradoksalnie pozwoliła mi uwolnić się od toksycznego związku. Po wszystkim żyje mi się lepiej, a moja "huba" wcale nie zginęła i ma się dobrze. Tyle, że wiem to od innych, bo osobistego kontaktu nie mamy. Ten brak kontaktu boli, ale pokazuje też jak instrumentalnie byłam traktowana. Mój mąż po wszystkim stwierdził, że nareszcie mieszkamy sami. Tyle, że oprócz dzieci nikt z nami nie mieszkał, ale ktoś był ciągle obecny w moich myślach i działaniach. Zrobisz co zechcesz, ale czasami warto zaryzykować i zainwestować więcej w "obcą osobę" czyli męża , bo nie zawsze więzy krwi są najważniejsze. Ja dużo czytałam gdy próbowałam sobie zrobić porządki w głowie. I wyszło na to, że to co ja przeżywam nie jest ani nowe, ani odkrywcze czy jakoś specjalnie spektakularne. Sporo osób miało podobne przeżycia skoro powstały o tym książki i opracowania. Ja tak jak @Dodzisława zrozumiałam, że siostra jest samotna i po śmierci mamy została bez środków do życia. Niemieckiego przed wyjazdem uczyłam się rok. Potem rzuciłam się na głęboką wodę i pływam do dziś . Masz mądrego męża. Masz na kim się oprzeć. A zrobisz to co uznasz za słuszne.8 punktów
-
@Michasia 1959 Michasiu, jesteś wyjątkowo dobrym człowiekiem i bardzo dobra siostra , ale......ja bym miała w głębokim poważaniu, te psy co na mnie zawisną i to co ludzie powiedzą . Remont pokoju w wykonaniu siostry świadczy dobitnie o tym co napisałam wcześniej. Większość z nas mężów nie ma , którzy dokładają do budżetu domowego, Twoja siostra ma. Więc nie jest taka budulką ,tylko mega cwaniarą. Ty za to nasz nieustanne poczucie wykorzystania. To smutne i niesprawiedliwe .8 punktów
-
Dzień dobry się z Wami. Wczoraj wpadłam tu, jak po ogień, ale dziś już ładnie się przywitałam. Jak już pisałam- od wczoraj na adresie niemieckim. Podróży bałam się chyba najbardziej- kilka osób zapuszkowanych w busie, ramię w ramię...okaże się za kilka dni, z jakim rezultatem. Przejście graniczne w Olszynie puściuteńkie- na wjeździe do Pl samochody policji, straży granicznej stały bezczynnie Przy wjeździe do De tez nikt nas nie kontrolował. Umowę miałam w torebce, przepustki/zezwolenia na pracę nie, bo nie dostałam. @Ellax2- daj znać, co i jak. Dziś miała przyjść fusspflege ale na szczęście sama zadzwoniła i odwołała. Fizjoterapeutka już tydzień temu podobno odwołała wizyty. Listę zakupów wysłałam córce pdp na Whatsapp. W sumie tu mam lepsze warunki do izolacji niż w Pl Czekam na info od zmienniczki, która chyba jeszcze w drodze do domu, bo się nie odzywa póki co.8 punktów
-
@DodzisławaDziękuję za miłe słowa. Mój mąż to ciągle powtarza: czy ty jesteś aż tak głupiutka czy naiwna? czy Matka Teresa.7 punktów
-
!!!(U Bundeskanzlerin Angeli Merkel zdiagnozowano coranavirus). Przekroczenie granicy niemiecko-polskiej w Zgorzelcu w dniu 22.03.2020r., godz. 12.oo. Drogowy czas przejazdu z Monachium do Zgorzelca: 4h 55min. Odprawa epidemiczna i celna na bieżąco, 5 min. formalności związanych z kolejno: pomiarem temperatury dotykowo(3 sek czoło) przez służby sanitarne i odprawa celna polegająca na sprawdzeniu zgodności danych podanych w karcie z dokumentem tożsamości, wręczenie wjeżdżającemu ulotek informacyjnych. Autostrady w Niemczech dosłownie puste w obydwie strony(na ok.1h jazdy, wyminięcie bądź wyprzedzenie jednego auta). Ruch w Polsce też nieznaczny. Parkingi, stacje benzynowe puste, czynne. Pełny reżim sanitarny zachowany wszędzie, przy dostępności wszelkich środków higieny i dezynfekcji oraz bieżącym myciem, i dezynfekcją toalet, pleksa oddzielająca klienta od kasjerki. Restauracje nieczynne. 23.03.2020r., godz. 01.3o powrót do domu, mycie, pranie, dezynfekcja smartka i rzeczy z podróży, pełna izolacja od domowników, osobna sypialnia, toaleta, sztućce, kubek. Dezynfekcja toalety, powierzchni "wspólnych", lulu. Dzień pierwszy z czternastu(1/14) 23.03.2020r.: 8.oo Pobudka, temperatura 36.1°C(rtęciowym!), toaleta, śniadanie. Telefon do sanepidu i podanie swoich danych: imię, nazwisko, adres zamieszkania, pesel, @. Dane: żony, jej wykonywany zawód, pesel, dane dzieci i podanie ich numerów pesel. Pytania: skąd powrót, ile czasu tam przebywałem, wykonywany za granicą zawód, jego czas i miejsce, o możliwy kontakt z zainfekowanymi, czy znane mi są zasady przestrzegania zalecanych wymogów sanitarnych, czy dostałem ulotkę informacyjną na granicy, co mam wykonywać podczas dnia kwarantanny(pomiar temperatury ciała dwa razy dziennie i monitoring stanu zdrowia, i możliwych, niepokojących objawów), czy znane mi są zasady postępowania, i objawy w wypadku wystąpienia zakażenia wirusem covid. czy wiem kogo poinformować o niepokojących symptomach(tel. 112, lub Sanepid, lub Oddział Zakaźny najbliższego szpitala. czy jestem świadomy bezwzględnego zakazu opuszczania miejsca zamieszkania, pod rygorem kary w wysokości 30000 zł? Po wywiadzie informacja o pełnej kwarantannie domowej dla mnie, oraz nadzorze epidemiologicznym dla domowników z pouczeniem, że gdyby nastąpiło u któregoś z nich pogorszenie stanu zdrowia, należy niezwłocznie poinformować jedno z podanych źródeł kontaktu, po czym zostaną objęci pełną kwarantanną. Na tą chwilę ja pozostaje w miejscu zamieszkania a pozostali domownicy mogą opuszczać dom(i np. robić zakupy). Bez najmniejszego chaosu, rzeczowo, fachowo, konkretne pytania, rzetelne odpowiedzi. Podkreślę ZERO ZAMĘTU, TUDZIEŻ WZBUDZANIA NIEPOKOJU!!! I tyle. Obiad podano!+ prewencyjna kolejka dezynfekcyjna i toast za Wasze zdrowie i pomyślność. Mam nadzieję, że będzie ciąg dalszy. Życząc Słoneczkom dobrego i spokojnego dnia, cieplutko pozdrawiam. R.6 punktów
-
@Afryka świeże z WhatsApp : cyt: - Zatrzymała mnie policja jak jechałem kompletnie nawalony po kolejne piwo. Na szczęście wszystko dobrze 36,66 punktów
-
6 punktów
-
@Mirelka1965 Na balkon to mam wyjście /popalam, mało powiedziane - jaram/ Wzięło mnie tak na wspominki / siedzę w dokumentach / i nerw mnie wziął znowu na siostrę. Mama nie zyje już prawie 2 lata a ciągle jest przyklejona tabliczka z krzyża. Pomnik ja postawiłam za swój zarobiony grosz / bo siostry nigdy nie było stać / mieszkała z rodzicami/ Teraz od roku jeździmy i mówię choć się złożymy na litery / mam u Taty nakładane włoskie - delta/ około 700 zł.i ciągle nie ma kasy./ babcia nam dała parę lewych/ i nic żadnej odpowiedzi. Siedzę i zamawiam literki - sama dokończę to co zaczęłam. Już postanowiłam6 punktów
-
bawcie się, miłego wieczorku, odmeldowuję się....Ale na pewno zajrzę jutro.....5 punktów
-
5 punktów
-
@foczka63 Dojrzewam do tego za długo to prawda, a na temat ' Matki Teresy" poczytam . dzięki za lekturę. mam czas pozdrawiam.5 punktów
-
Odetnij wreszcie pępowinę Michasia.Dobroć i litośc też ma swoje granice.Ty jesteś zwyczajnie uzależniona od siostry mentalnie.Pomogłaś jej bardzo bardzo dużo.Zacznij wreszcie o sobie myśleć.Najwyższy czas!!!I niech Cię małżonek do matki Teresy nie powrównuje,to nie była pozytywna postać,niestety.Zresztą tego,co mówi mąż zgadzam się w 100%.Sorki.5 punktów
-
Bylo po prostu założyć bloga.O ile mi wiadomo nasze forum nie posiada opcji "blokowanie komentarzy" ,więc raczej one będą,jak zawsze.5 punktów
-
Dlatego wykonałem jeden(1) telefon do Sanepidu, by uzyskać u źródła, rzetelne, fachowe, inteligentne i niezdupingowe informacje. Od przesympatycznej Pani, która miała dużo czasu i cierpliwości w tym chaosie i zamęcie, by odpowiedzieć na WSZYSTKIE moje pytania. Rozmowę mam utrwaloną w ACR. Nie dzwoniłem do radia, telewizji, internetów, gazetów, z chyba dla każdego myślącego, zrozumiałych powodów, by następstwem moich poczynań nie było robienie z siebie idioty i nie otumanianie innych, właśnie "jakimiś", "od kogoś", "gdzieś","kiedyś" uzyskanymi ciekawostkami, które nagle i podstępnie znikają, gdy poprosi się o źródło. Jestem pełnoletni i nieubezwłasnowolniony. MYŚLEĆ!!! I tylko tyle, i aż tyle.5 punktów
-
@DodzisławaOdpowiadam : Święte słowa piszesz. Rok minęło od naszych wspólnych wyjazdów,nie powiem że żle mi się z Nią pracuje. W pracy wszystko ok. Ciągle jej mało. Może nie ładnie tak wywlekać na forum "nasze brudy"/ już nie raz pisałam./ ale jeżeli ja bym miała dług to po powrocie bym go spłaciła a nie urządzała i remontowała pokój po Mamusi. Byłby na to czas. Dałam jej do zrozumienia, że ja wiecznie jeżdzic nie będę. Twierdzi że rozumie ale znam ją nie od dziś i wiem jak będzie na mnie psy wieszała. Moja Kochana Mamusia zostawiła mi ją w pakiecie.Zawsze było Aniusia to chora, Aniusia to tamto a Basia sobie poradzi. Wygadałam się Problemy ma to fakt ale to świadczy o jej nie zaradności bo zawsze ktoś ją wyreczał , pomagał, a męża ma że pójdzie za nią w ogień. Co zonka powie to święte.5 punktów
-
Święty człowiek z Ciebie Michasiu. Ja z taką siostrą już dawno wzięłabym rozwód . Sorry, bo to nie moja sprawa, ale wnioskuję , że była podczepiona pod rodziców póki mogła, a teraz podczepiona jest pod Ciebie gdy ich brakło. To oczywiście Twoja sprawa, ale chcę Ci uświadomić, że ona znalazła sobie świetny sposób na bezproblemowe życie w luksusie, przynajmniej mentalnym. Dlatego uważam, że jesteś święty człowiek. Można, a nawet trzeba pomóc, ale dawać się wykorzystywać, to już mi się w głowie nie mieści. Czy ona jest ubezwłasnowolniona, czy sama się ubezwłasnowolnila, żeby pasożytować ? Nie ma 350 zł na litery do grobu rodziców ? Zadziwiające, a co robi z euro, które dzięki Tobie zarabia ?Przepraszam, co złego to nie ja. Jeśli Cię uraziłam to było to niezamierzone.5 punktów
-
Witam. spokojnego dnia życzę. Mój ci on chyba nie będzie za specjalny. Wstałam na nie.buziaczki.5 punktów
-
Dzień dobry się z Państwem:)Mroźno i słonecznie:)Gradusków zero.Wzięłam się wczoraj za porządkowanie papierzysk,mozolna robota,ale kiedys trzeba.Niby je robię co jakiś czas ,po łebkach i wciąż burdello bum bum ,aż się w komodzie nie mieści:)Jedyna okazja na tym przymusowym bezrobociu ,żeby raz wreszcie porządnie to zrobić. A póki co ,to idę się wymoczyć w domowym SPA:) Do potem:)5 punktów
-
4 punkty
-
Ja córuś mam wypisz wymaluj moja mamuśka, która "za panny" ważyła 68 kg ja poszłam po babce (mamie mojego taty) tylko, że te chudsze to pesel mają na gębie wypisany4 punkty
-
@NNNdanuta Danusia,dziecko drogie,Ty to sobie możesz zjeść i 10 tortów.Może wtedy jakieś 10dkg przytyjesz,hi hi hi4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
tam gdzieś za oknem słowiki śpiewają...pąki pąkają...ta...wiosna chyba idzie....a wy o pasożytach...luuuudzie!!!!4 punkty
-
4 punkty
-
@Michasia 1959 jeśli chcesz wracać z siostrą to wrócicie w to samo.miejsce. ale jeśli nie chcesz to szukaj czegoś tylko dla siebie. Niech siostra stanie sama na nogi. To lepsze i dla ciebie i dla niej. Nie możesz wiecznie niańczyć siostry. Może się obrazu na początku ale wyłóż jej swoje racje. Po pierwsze jeździsz dla kasy a więcej zarobisz sama niż z nią. I ona również ma szansę zarobić więcej skoro tak jej kasy brakuje.4 punkty
-
w Nowym Targu została ze szpitala zwolniona dyscyplinarnie położna, bo ośmieliła się na FB napisać ,że nie ma maseczek w jej szpitalu....4 punkty
-
Też bym, nieświadomie popełnił błąd, gdybym nie zadzwonił do Sanepidu. System nalicza kwarantannę od momentu przekroczenia granicy a Sanepid, w rozmowie telefonicznej, poinformował mnie, że kwarantanna liczona jest od chwili powrotu do domu, czyli do 6.04. I tego się trzymam, nie dyskutując, bo i po co?4 punkty
-
W intencji posprzątania osobistego burdello w papierach kupiłam sobie niszczarkę , ale jeszcze nie użyłam bo jakoś się nie złożyło4 punkty
-
Dzień dobry, Spokojnego dnia bez nadmiaru newsów i odwiedzin w domach postronnych osób.....róbmy swoje i Alleluja aby do przodu.... Euro wysoko stoi....4 punkty
-
4 punkty
-
ZUs ma pamięć świetną, ale jest to instytucja, która wprowadziła pojęcie opcji najkorzystniejszej... Jak nie wpiszesz takich dwóch słów (opcja najkorzystniejsza) ,jak musisz u nich coś przeliczyć, to mogą sobie przeliczać w jakiejś innej opcji Nie dają też tego co ci się prawnie należy, a tylko to o co się upomnisz.., więc upominaj się chłopie4 punkty
-
Dzisiaj to raczej poszłabym w te kiełbasy piwne i lepiej już nie pisz co masz w lodówce3 punkty
-
W dup.ie mogło by mi przybyć to i owo, ale nie wiem gdzie ta moja talia osy Wiem, że kiedyś miałam … i mi żal3 punkty
-
3 punkty
-
A no niekoniecznie....reklamy idą tabunami...agresywne i bez tabu....Okazuje się już że nie należy nawet tego ukrywać..modne jest glośno o tym mówić....3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Mi do wnuczek tęskno,doczekać się babci nie mogą, a babcia jak czołg zmierza w kierunku Pl, długo jeszcze będzie się w żółwia zabawiać, ale mam nadzieję ,że już niedługo,3 punkty
-
Witajcie!...można?:) Danusia z tej strony....w ubiegłym tygodniu miałam wyjechać do Ludwigsburga...zrezygnowałam i teraz zaczynam głupieć w w czterech ścianach3 punkty
-
A więc ja siedze sobie na kwarantannie,,tutaj będę pisac bo tutaj mi się podoba,,tutaj nikt mnie nie popędzi, czego ja nie nawidzę, bo ja zakazów ani nakazów nie toleruje,sama wiem co mi wolno a czego nie, ale wracam do kwarantanny, @Mirelka1965 Ty odsiadkę masz jak ja, także w kupie razniej, a więc pożeram bardzo dużo, piję dużo, odpoczywam dużo, nic nie robię, powierzchnię mam tutaj sporą to mam gdzie biegać, schodów mi nie brakuje ,na zewnątrz wybiegam , balkony i tarasy i ogródki,, w kuchni dogadzam sobie jak tylko mogę, zaopatrzenie super zrobione,, wszystko jest 100% lepsze od korony i szpitala,co tu więcej pisac o kwarantannie? a w życiu nie byłam tak na bieżąco z wiadomosciami jak jestem na dzień dzisiejszy, od rana wiadomosci do nocy wiadomosci, tak leci dzień za dniem, ale już dzisiaj odwiedziłam swój warsztat pracy i cos już może skończę,co zaczęłam w tamtym roku, pokaże jak będzie gotowe. to tyle u Blondi,, buziaczki i3 punkty
-
Mnie to pasuje do wątku pt. Coronawirus. Może Moderator połaczyłby te wszystkie tytuły, aby ujednolicić temat? I przy okazji poprawił tytuły usuwając te wielkie i krzyczące litery, bo ja ze srajtka nadaję i przeszkadza mi to trochę (Przepraszam)....3 punkty
-
W Polsce, to i suchy chleb smakuje!!! ❤Tata, co ci tak szeleści w ząbkach??? ☆"Grzaneczki" z suchego, wieloziarnistego, który mama upiekła w czasach gdy ludzie ganiali kamieniami dinożarły. A najlepsze są z wiejską prosto z barszczu. Światowo!!! I do tego nasze truskawki, najlepiej te ostatnie. Popełniłem kradziejstwo okrutne, bo wyjadłem ze spec. zapasów żony, dwa słoiczki misternie kandyzowanych, pieczołowicie przechowywanych w śpiżarni, maluśkich truskaweczek do przystrajania ciast. I będzie recydywa i : "śpisz osobno!!!" I jeszcze zimny kompot z czerwonej porzeczki. No okcie lizać!!! Bez rozcieńczania I poproszę o lodową kostkę śmietankową(×2), taką jak na odpuście Św. Jakuba z drewnianej lodóweczki z suchym lodem. Powiem Wam w tajemnicy: jestem szczęśliwym człowiekiem!.3 punkty
-
Witam Chodzą plotki, że tu na dzień dobry za "dzień dobry" można być spacyfikowanym , ale byle do przodu, ja od niedzieli zaczęłam trzeci tydzień pobytu na sztelli, na której nie wiem czy śmiać się czy płakać , więc dochodzę do wniosku, że "ci ludzie na drugiej półkuli muszą chodzić do góry nogami"... Dziś zamiast korony poprawiam niewymowne w rozmiarze 38 i w figlarnym kolorze róż () Oby nam się udał poniedziałek i buziaki3 punkty
-
Pomyśleć, - przez ileś tam lat odprowadzałem podatki w (tylko) Królewskim mieście Kraków, od ponad 25 lat podatki odprowadzam w Cesarsko Królewskim mieście Kielce Bo taka jest pełna nazwa mojego miasta (nadana zresztą przez jakiegoś biskupa krakowskiego Fryderyka Jagielończyka w tysiąc czterysta sześćdziesiątym którymś roku) Jestem trochę Królem, trochę Cesarzem, tylko ZUS jakoś o tym zapomniał.3 punkty
-
Nie cytuję, bo z telefonu piszę. Dziś wjechałam busem do De. Przejście w Olszynie puste w obie strony. Żadnej kontroli przy wjeździe nie miałam.3 punkty
-
@Krista @Teresadd @awe59 wiem, że firmy ( nie tylko zatrudniające do opieki) wystawiają jakieś papiery żeby ich pracownicy mogli się poruszać na terenie Niemiec. Taki mają wymóg teraz )))3 punkty
-
Babcia dostała opiergol od córki, że tv nie ogląda i nie wie co się dzieje....wszystkie wizyty obcych odwołane....zadnego fryzjera, Füse ani Fizjo....babka w lament, że ma długie pazury i Fuspflege ma jutro przyjśc !!! No to córka z grubej rury....co ci po krótkich pazurach w trumnie ? Uśmiałam się.3 punkty
-
Trochę długie, ale warto przeczytać i się zastanowić, czy też mamy wyje...@ne. O tym nie wiedzieliście... MAM WYJE...NE. Zrozumiałem. Uświadomiłem sobie pewną rzecz. Od ponad 200 lat walczymy. Z czym? Z chorobami zakaźnymi. I właśnie zrozumiałem. Dlaczego. Mając dostęp do tak wielkich zasobów ludzkiej wiedzy. Ta walka nadal idzie nam opornie? My jesteśmy tym powodem. Nikt z nas. Tak naprawdę nie pamięta i nie wie. Jak wygląda epidemia choroby zakaźnej. Po prostu. Nikt z nas. Ne żył w czasach w których zapomniane już dziś choroby, budziły prawdziwą grozę. Do dziś... Stoję na pierwszej linii. Codziennie. Dziesięć godzin. Często dwanaście. Dziesiątki pacjentów. Kaszlących. Wkurzonych. Ale zaraz. Powinno być niewielu pacjentów. Wszyscy powinni siedzieć w domu. Powinni... Wyjść? Tylko w absolutnej konieczności. Wszyscy mają absolutną konieczność. Pacjentów jest więcej niż normalnie. Wielu lekarzy nie pracuje. Przychodzą więc do mnie. Do apteki. Błagać o leki. Skończyły się. Abstrakcja. Ale jestem w stanie to jeszcze zrozumieć. Dziewczyna. W 4 miesiącu ciąży. Pan da jakieś witaminki... Pracuję przez śluzę. Przez okienko podawcze. Normalnie prawie Level między 2 a 3 CDC. Jednak nie jestem w stanie zapewnić w niej 100% czystości mikrobiologicznej. Nie wyrobiłem. Powiedziałem, że to co robi to totalna głupota. Wkurzyła się. Niewiele brakowało. A zdzieliłbym ją w ten pusty łeb. Kto przychodzi najczęściej? Ci którzy powinni siedzieć na tyłku. Seniorzy... Pani. Laska. Pochylona. Ona w zasadzie przechodziła i nie wie właściwie co chce. -A jest nowy numer "Świat Zdrowia"? Otwieram oczy coraz szerzej. Otwartych ust zza maski nie widać. Pan z balkonikiem. Stoi w grupie przed wejściem. Wszyscy odstępy. Pan się grupuje. Jakiego leku ratującego życie mu potrzeba? Stopery do uszu... Facet po przeszczepie. Systemowa immunosupresja. Skończył mu się Elludril do płukania japsztyla. Zamarłem. -Wie pan, ja to mam w zasadzie wyje...ne. Ta 100 nanometrowa kuleczka. Z białkowymi kolcami na wirionie. Zawinie go w tydzień. Zdezintegruje kolejno jego pęcherzyki płucne. Umrze. Ale będzie miał piękne ząbki w trumnie. -A ma pan testy? (Jedna z pań polityk chciała robić testy wszystkim). Oj tak testy. Takie wykrywające obecność przeciwciał we krwi. Jasne. Zakażenie. Inkubacja. Wirus się replikuje. I rusza dalej. Mniej więcej 18-20 dni. Pierwsze objawy. Kolejne 7-8 dni. I mamy "dodatnią" serokonwersję. Pojawiają się przeciwciała. Immunoglobuliny IgM i IgG. Dopiero wtedy. Od zakażenia minął prawie miesiąc... Dopiero wtedy taki test "do kupienia" wykryje SARS-CoV-2. Będziemy wtedy w szpitalu. Walcząc o każdy oddech z respiratora. Bzdury. Mnóstwo bzdur. Ibuprofen. W końcu Europejska Agencja Leków zajęła się tematem. WHO wreszcie sprostowało tą głupotę. Ale do tego czasu ... Paracetamol jak diamenty. Nie, nie chcę APAPu, chcę paracetamol. Arechin. Nie leczy. Nie chroni. Wspomagająco w leczeniu. Wspomagająco. Będziesz brał sam. Bo w Fakcie czytałeś. Rozwalisz wątrobę. I hit dni ostatnich. Chlorchinaldin. Łykamy każdą bzdurę. Odporność. 5 dni pobierzesz witaminę C i już? Zbudowałeś odporność? Zaproś mnie na Galę Noblistów. Zobaczę jak odbierasz nagrodę. Antyszczepionkowcy się gdzieś pochowali. Są w Lombardii jak sądzę. Jako wolontariusze. Ale Zięba jest. Według tego wielokrotnego noblisty. Wirus właśnie stracił patent. Dlatego produkują go teraz inni i postanowili go wypuścić. Dobry Boże, wyjrzyj zza chmury i przypier... granatem. Za 10 dni zaczniemy wychodzić. Zabawa w izolację się znudzi. Zrobimy sobie escape room. Prosto do wojskowych ciężarówek jak w Bergamo. Bo mam wyje..ne. Skończyły się niebieskie rękawiczki. Mam limonkowe...3 punkty