Ranking

pozdrawiam serdecznie

Dzień dobry się z Wami. Powolutku finisz u mnie widać...jeszcze troszkę, byle do przyszłego weekendu. Dziś wychodne, to przeleci. Tylko czemu akurat na dziś gwałtowne burze i ulewne deszcze zapowiadają?

Dzień dobry, W Polsce dziś i jutro apogeum upału.....od soboty, na krótko ma być chłodniej... Miłego dnia

Ja dzisiaj już o 6 rano musiałam wstać i wypad do lasu,,bo tylko o tej porze idzie wytrzymac,,ale do lasu na kontrol i co znalezliśmy? ja jednym drzewku okulary przeciwsłoneczne,,tak sobie ślicznie wisiały,,,nie nasze i nie ruszamy,,chodz drzewa nasze,,ok! ale niespodzianek ciąg dalszy,,grzybów nie ma bo za sucho,w ogóle tropik i wszystko chrup chrup,,zapach piękny,,ale ale ,,w środku lasu wisi na naszej wysokosci na drzewku telefon komórkowy Nokia,,oczywiscie własciciel lasu zdjął ten telefon i mówi ,,taki sam jak mój,,hahahha telefon starej daty ,,ale nawet z folią ochronną na szybce,,wracamy do domu i się dowiaduje ,że to pierwszy telefon jego 10 lat temu zgubił w tym lesie a potem szybko kupił drugi taki sam nowy,,, co ta Nokia robiła w lesie do dzisiaj? byliśmy nie raz w tym lesie i trochę obeszliśmy tych drzew,,i nic,,

A mnie agencja miło zaskoczyła. Już wczoraj dzwonili w sprawie zjazdu i powrotu do Kasieńki i zamówili busik. Mają mnie z głowy.

Dzieńdoberek Delektuję się kawą, porannym chłodkiem i spokojem, póki moje "oszołomy" nie wstaną i nie zacznie się upał. Cudowne to chwile Miłego dzionka

Dzień dobry Kolejny, lecz już nie upalny, dzień,uff, co za ulga. Życzę Wam miłego dnia i ciekawych rozmów

na Twoim miejscu bym się nie zastanawiał. W razie prób jakiegokolwiek molestowania, masz agencję, by o takich zachowaniach podopiecznego powiadomić. I nie jest tak, że agencje z reguły trzymają stronę rodziny, żeby nie stracić szteli

Pewnie gdybym musiała to bym dała radę zachować ten pełny profesjonalizm jak już @zuziam pisała, chociaż nie wiem czy potrafię dogadywać się z młodymi. Oferta powinna być dla panów, tak myślę, mniej krepujace dla PDP i całego jego towarzystwa, do tego faceci jakoś nie widzą że coś jest zagmatwane nie twierdzę że kobiety sobie nie poradzą, nie nie.. Ale po co komplikowac jak można wpuścić tam faceta hi hi. No chyba że gość, albo jego mama sobie życzy opiekunki. To już wogole lepiej uciekac.

Witam.Spokoju życzę.

Witam Opiekunkowo serdecznie i miłego czwartku życzę .

i to krotko mnie martwi....

jeszcze zbieram swoja porcelanke....jestem po rozmowie z agencja w sprawie zlecenia i indywidualnego wynagrodzenia.... nie doszlam do konfrontacji mojego jezyka z pania...webrujaca na zlecenie....milo sobie porozmawialysmy sobie....w mowie ojczystej...o...tym co jest napisane a jak wyglada zlecenie w praktyce... nie wiem czy to pogoda, czy konkurencja na rynku....zaciagam kurtyne milczenia....

Niech zleci jak najszybciej!

gdzie, kto, kogo grzmoci

Baśka.....U mnie ani wieczornej ani rannej burzy nie bylo......a przeciez to tylko 100 km różnicy.....I nie zanosi się dzisiaj bo niebo lazurowe i taka żarówa , że jak wyszłam na papierosa to szybko weszłam z powrotem do domu. Może w nocy coś popada. Bez wentylatora bym nie wyrobila.

Ani deszczu ani burzy.... Ranki fajne ale co będzie potem tego nie wie nikt.

Nie wierzę już ani politykom, ani synoptykom. Miłego dnia, niezależnie od temperatury

Dzień dobry - siedzę jak na szpilkach . Kończę kawę i wyjeżdżam swoim nowym autkiem dopóki piękne słoneczko nie rozpali w piecu . Pijcie dużo wody i odpoczywajcie . Brak wody w organizmie powoduje zaburzenia . Poważne zaburzenia . Do wieczorka . Pa .

Witam porannie. Dzuwny sen miałam i tak się zestresowałam że aż się obudziłam i zasnąć nie mogłam. Dzięki temu już drugi raz powitałam pana rozwożącego gazetki. Starszy człowiek, siwiuteńki na rowerku.

Dobranoc .Spokojnej ,chłodnej nocy Wszystkim życzę .

Cieszyłam się że przyjdą goście i będę miała wolne a tu amba. Mam siedzieć z nimi razem. Gadają o znajomych których nie znam. Ale jeden z panów przywitał mnie i powiedział że jestem młoda. No taaaaa, znacząco zaniżam średnią wieku 80+

mówisz i masz

Byle nie wyjdzie nam bokiem tak tak długo wyczekiwana niespodzianka

Jeśli on sparaliżowany, to może molestowanie za dużo powiedziane, chociaż wiadomo, samym wodzeniem, slinieniem, napięciem i oczekiwaniem nie wiadomo czego można stworzyć krepujace atmosfera i molestowac. Z drugiej strony nie ma co podejrzewać i debatowac, może jest wszystko normalnie. Poprostu musi zdawać sobie sprawę że to młody pokrzywdzony człowiek i nie będzie pracować tylko fizycznie.

W sumie racja. Jeśli płeć osoby sprawującej opiekę miałaby dla podopiecznego znaczenie, to zastrzegli to już na poziomie zlecenia. Najpierw jedzie tam chłopak. Zmianę zaproponowano mnie. Więc argument, że obecność opiekunki może być dla gościa krępująca raczej nie wchodzi w grę. Na ewentualne próby przekroczenia granic są sposoby. Chociażby wspomniane przez Ciebie powiadomienie agencji. Stawka dobra, praca w porządku, wolnego masa, reguły jasne - a reszta wyjdzie w praktyce.

Basiu....chyba i u mnie popada bo słońce zaszło i gdzieś w oddali słychać pomruki burzy..... Tylko będzie tak parno jak w dżungli amazońskiej.

No kusi, kusi, chociaż dużo zależy czy normalni ludzie, kiedyś miałam taka sytuacja ze PDP jeździł do domu seniora, a rodzinka wtedy jak nawiedzona wpadala i właściwie nie wiadomo po co.. Niby papiery, poczta przejrzeć, kawa wypić coś szukać w szafkach i z nadzieją że coś zjedzą przy okazji. Jeśli to nie wariatkowo to miejsce może być fajne. Ale myślę że nie.. Młody nie pójdzie szybko spać, tylko będzie oczekiwał wspólnego spędzania czasu, rozmów i wg pewnie wszyscy będą oczekiwać coś jak swobodnej przyjaźni a nie pracy. Chyba że przyjaźni się z komputeremi potrafi się sam sobą zająć.

Przykro mi, że pot i łzy opiekunki, a w tym wypadku Twoje nie zostały docenione. Według mnie lepiej zrezygnować z takiego miejsca. Dziś zarzucają Ci, że się nie interesujesz, a jutro gdy ev. coś pdp się stanie, obarczą Cię odpowiedzialnością. Gdyby podopieczny był w pełni sił i zdrowia, nie potrzebowałby opiekunki. To, że staruszkowie często zachowują się, jak "sto lat i wiecznie młody", jestem w stanie zrozumieć, ale rodziny pdp. Niestety krewnych z roszczeniowymi postawami nie brakuje. Najczęściej w Heimach, ale w prywatnej opiece niestety też można ich spotkać. Pozostaje omijać takich, a jak już się trafi to uciekać. Ściskam Cię mocno, siły i powodzenia życzę.

basienko ja juz nie skupiam sie szukaniu nicka tylko odpowiadam konkretnej sobie a jak sobie w pisaniu pofolguje...wtedy w tresi wpisuje nicka..tez sposob co nie???

dziewczyna ktora tu jest nie ...no wlasnie jak oceniac znajomosc jezyka...nie wiem... szogun natomiast w koncu zaskoczyl ze nie poziom znajomosci jezyka tu jest najwazniejszy ale otwary umysl i brak strachu przed takim rodzajem pracy...no i optymizm, spokoj, opanowanie... tylko tyle

Tak, żar tropików a jeszcze pielgrzymki koczują wokół .taka pracowita mróweczka jestem. . A w pracy. To dopiero odoocznę .

Hey wszystkim! Chcę się wyzalic. Dzisiaj pdp miał ciśnienie 52/ 48 wezwała karetkę To się dowiedziałam od Syna, że dziadka mam spakować, bo się nim nie interesuje i zostanie w szpitalu bo w domu nie robię nic z nim. Siedze w szpitalu bo ma robione badania. Mam już dość tej sytuacji. Pozdrawiam

Zdróweczka Kochanym Słoneczkom!

Trzy piątki i kontrakt w Bonn. Jeszcze urlopowe: radosnego dzionka Miłym Słonkom!

powrot na wrzesien mam juz ustalony nawet szogun bilety mi pokupowal bo na okretke bede jechac..najpierw kassel potem bochum i dopiero wtedy berlin doslownie...z glowy

w sensie przeleciec?

Nie wesoła perspektywa Trzeba dbać o siebie

ten widok...wydaje mi znajommy....nie tylko w pl...tez macie takie de javu?

a miejscowosc kana galilejska cos mowi kolezance?? po wodzie....to pic sie jeszcze bardziej chce... facet chodzil i publike mial...calych dwunastu nie jestem moherowa na podlodze nie leze zeby romantyzmu nie dostac ...bo wtedy to ja poszukiwlalabym opieki..ale mi cos sie o uszy obilo....

dokladnie w ladnym kubeczku ulubiona fusiare masz? zaparzylas? to wpadne

Dzień dobry .Miłego ,radosnego dnia Wszystkim życzę .

a ty znowu o grzesznikach..zostaw dziewczyne w spokoju...upal..nie kazdy musi spac te 8 godzin..moze sie kolezanka szybko...regenruje???

moja droga on wode na wino zamienial...nie teen rozdzial wpadl ci w rece

no to ide si na bostwo zrobic...w koncu mam spokojny poranek.... dzien doberek a gdzie kawusia??

rozkojarzona jakas musiala byc....ona slepka ma jeszcze przymkniete i wybudza sie badzmy..wyrozumiale....

Streszczenie w internecie przeczytała Mirelka 1965 i dlatego wino z wodą jej się pomyliło @Mirelka1965

no moze tak byc....chociaz...jakby streszczenie kupic...to bylby ...notesik zaledwie

Chyba nawet nie ta sama książka