Ranking

Witam Opiekunkowo cieplutko, milego dnia zycze . @lucyna.beata, proszę, napijemy sie razem.

Dzień dobry. Miłego dnia.

Witam porannie. Państwo się częstują.

wpadam na chwile bo musze pranie nastawic...noc intensywna byla....teraz wzgledny spokoj ale...musze kawe siorbnac milego dzien dobry

Witam.spokojnego dnia życzę. Słoneczko świeci .zaczynami nowy dzień - przedostatni

Leeeenia mam. Powinnam się pakować ale spakuję się wieczorem. Za to teraz sobie legnę, włączę jakiś film i oddam się błogiemu nicnierobieniu. Pauzę mam.

Mam wychodne wiec idę poszaleć na rowerku, milego popoludnia dla Was.

spać to chyba będe ale nie za długo ,bo ja skowronek Dziergałam kiedyś ale już mi się nie chce. A teraz dzień dobry wszystkim.Busik już potwierdzony a więc jutro wyjazd rano 7 do 7:30.

Mieli pewnie ale co babcia z @Maria Jolanta by jutro na obiad miały

Moja też tylko samochodowa. I w gębie też czasem jestem mocna. Tylko bez podtekstów proszę.

Pogadałam z rodzinką. Mają załatwić możliwość wyłączania kuchenki na noc, dodatkowy zamek w drzwiach wyjściowych żeby można było zamykać na noc. Kasieńka ma klucze ale tego nie dostanie. Pokazałam im zupę na bukszpanie.

Ale mi się dzień zaczął! Wszystko mi z rąk leciało, dosłownie. Na szczęście nic nie potłukłam, ale niewiele brakowało. Potem wyrąbałabym się o wózek pdp, w ostatniej chwili złapałam równowagę. Myślę sobie- I ja mam w taki dzień do miasta jechać? Toż utopię się po drodze w kanale, albo zginę pod kołami aut. Na szczęście od południa mi się odmieniło- przyjemne wiadomości od wielbicieli .miłe gesty tu od rodziny. Pojechałam do miasta, pochodziłam. lista zakupów w głowie, co by nie przesadzić. weszłam do H&M (nie lubię tego sklepu, ale jakoś mnie tam zaciągło).... Jakieś 2-3 tygodnie temu mierzyłam sukienkę. Idealna na mnie, ale pomyślałam, ze nie potrzebuję aż tak. Ale siedziała mi w głowie...Dziś, weszłam tam, a sukienka przeceniona na ..... 9,99€!

Pierwszy wyjazd 1250 EUR, ale drugi już tylko 1000 i było to najfajniejsze miejsce w jakim byłam.

W temacie: Rok 2014- po niemiecku umiałam jedynie się przedstawić bez doświadczenia: 1000 €.

A tam będziesz się viagrą wspomagać.. sztywność rzecz nabyta... przychodzi wraz z ochotą... Postaw to ochota może przyjdzie... komuś

Dzień dobry się z Wami. Jeny! Jak mi się tu wstawać nie chce, spałabym a spała....Czemu na urlopie tak nie mam?

Też mam taką nadzieję. Zielsko zidentyfikowałam na spokojnie. To bukszpan.

Rano zastałam gotujące się w garnkach UFO. W jednym jakieś zielsko z ogrodu, liście i gałązki. W drugim kalarepa z czymś i jabłkiem. Nie wywalam, dzisiaj wpadnie rodzinka to pokażę. Może uda się wyłączać kuchenkę na noc....

Dzien dobry, Siedzę sobie, popijam kawę, jednym okiem łypię w tv, drugim w taboret i rozmyślam co mam jeszcze do zrobienia...........i powtarzam sobie.....langsam.....langsam.....robota nie zając..... Miłego dnia dnia życzę wszystkim.

Kurczę, dzisiaj bardzo intensywny dzień. Trzeba zacząć się pakować, zrobić to co odkładałam na zaśkę. Nie zdążę skończyć sweterka. Chyba że dopadnie mnie gorączka przedwyjazdowa i spanie będę miała z głowy. Ale myślę że wątpię.

Przynajmniej ćwiczysz pożyteczne umiejętności. Posady krupierki teraz będziesz szukać.

Chciałam poczęstować zmienniczkę ale zaliczyła kompostownik. Zupka a nie zmienniczka.

To i ja się dopiszę_rok 2011, 6 tyg pierwszy raz z kulawym językiem,bo to co się nauczyłam w 1997 roku to wyleciało z głowy,co potem okazało się nie prawdą, wszystko mi się nagle przypomniało i jakoś poszło, tak więc firma z Warszawy, ta największa zaczynająca się nazwa na P...... miałam 765€ , nie zapomnę,bo więcej we Włoszech zarabiałam...

Mnie nie zapraszasz. Ale chyba wiem dlaczego. Żebym Wam zwierzyny nie odstraszyła.

jest tylko jeden problem ja pojechałam z tej firmy 1 raz ,ten wyjazd będę pamiętała do końca życia i bardzo się cieszę,że Ty rozwiązałaś umowę z tą firmą.Mogę podać Ci namiary na moją obecną firmę oni mają tylko jeden rejon Niemiec więc jest duża szansa ,że będziemy blisko siebie a nawet może w jednym obozie znaczy się mieście mam nadzieję,że żaden Niemiec nam się nie oprze jak ruszymy na łowy znaczy się na miasto

Kupiłam. Stwierdziłam, że jednak się przyda

I nieuchronnie nastał kres brzydkiej zabawy, bo cudzym kosztem. A prosiłem, apelowałem grzecznie jak Władek Kosiniak, zaprzestań, bo jak cię zdybię to przewinę. A nierozumny. Nigdy nie psuj nikomu miłej przerwy w ciężkiej pracy!

A ja w temacie... Pierwszy wyjazd 2011 r. zlecenie zaczęłam od 1-go września, a skończyłam ostatniego listopada. Podopieczny z demencją niby początki, ale byłam jego ostatnią opiekunką bo z moich rąk poszedł prosto do Heimu. Język , ale kiedyś uczyłam się w szkole i pamiętałam jeszcze liczebniki Wyjazd pełny legal za 650 euro miesięcznie Ale pewnie bez tego pierwszego nie byłoby moich kolejnych wyjazdów...

to poczekaj aż Ci zbrązowieje ja też poczekam może moderator doda opcję zbrązowienia ryjka

Nie doczytałam w jakim sanatorium jesteś? ja byłam zimą w Gryfie , było fantastycznie naprawdę w Połczynie jest co zwiedzać tylko dobrego przewodnika musisz mieć dzisiaj wróciłam do wspomnień ,bo to był 2014 r i przejrzałam wszystkie fotki jedna z nich wklejam . Baw się dobrze

Tak lubię

Rok 2012- 1150 euro - na czarno, tą kwotę ustalała pośredniczka, rodzina jeszcze dawała mi extra 150 euro( byłam tam na trzech zastępstwach)Na pierwszą Stellę pojechałabym za każde pieniądze, bo chciałam przede wszystkim sprawdzić się w tej pracy. Przebywałam wtedy w Niemczech, dowiedziałam się tutaj o takiej profesji, naczytałam się i ruszyłam „ do boju”.

Witam szanowne grono, wylegując się do kwadratu . Tutaj nie mam dużo pracy przy Pdp, ani porządkowej, więc dużo jeżdżę rowerem. Wczoraj zaliczyłam słupek, rozpędzona, bo przestraszyłam się , że „łepki” wyjeżdżające z bocznej stukną we mnie. Skończyło się na urazach : trochę odrapany okularami nos, limo na czole z siniakiem, który zszedł mi pod brewkę, no i dzisiaj czuję obolałe mięśnie ręki i karku. Koło przednie roweru też ociera o hamulec i wymaga to naprawy ( wiem już gdzie ). Takie to moje nowości , ale i tak idę dzisiaj do umówionego fryzjera i jutro wybieram się do Afryki ?‍❤️‍?. Uważajcie na siebie , a życzę Wam dobrego dzionka

Miłego dzionka i buziaki to tak na szybkiego Wczoraj zaczynałam od poczytania co się w międzyczasie tu urodziło, a jak chciałam się włączyć w dyskusje to mi się odzywał telefon i musiałam wchodzić na gorącą linię Ani się przywitać, ani się pożegnać Dobrze choć, że telefoniczna gadka - szmatka w piciu kawy i nie przeszkadza Jeszcze raz buziaczki

pijemy, dawaj druga filizanka tez sie przyda..oczy moze otworze do konca

nie płacz głupia przecież wezmą nas do innego obozu

Jak tam przyjechałam to byłam żywa przecież nie żywej by mnie do Sindbada nie zabrali

nie..ona sie meczy mysleniem nad tym co zrobic zeby sie nie przemeczac...to ja meczy

@Mirelka1965 jeszcze rano mi obiecywałaś,że przestaniesz mnie dręczyć a teraz znów zaczynasz się brzydko bawić czerwonymi ryjkami ja rozumie ,że jesteś na urlopie i robisz to w celu odreagowania ale bez przesady

Nie jest. Na niemieckich warunkach ma ubezpieczenie i umowę tylko na czas zlecenia. Nie jest ubezpieczona w Polsce.

Nie mam nic przeciwko temu.

W "krainie meteoru" Campari płynącej... często jadłam dziczyznę. Znajomy pdp był myśliwym i często z jego łupów korzystałyśmy. Tam pierwszy raz jadłam sarninę. Pyszna... Ragoût z sarniny ze świeżymi (własnoręcznie robionymi) Spätzlami...mniammmmmm A dziś- sznycelki indycze duszone w sosie cebulowym, ziemniaki i surówka z białej kapusty.

Witam.Przedostatni czwartek w Niemcowni.Ukochany czwartuś.Podopieczna w przedszkolu.Dobrego i spokojnego dnia.Słońca mam w nadmiarze,to go nie chcę.Ja z tych co lubię umiar...no,może...nie we wszystkim.

Na urlopie szkoda czasu na sen.

Jak leży to dużo miejsca zajmuje... niech lepiej stoi

6

Moja, pamieta tylko moje imię, wszystkie zmienniczki są Barbarami

Miałam dzisiaj cudowny dzień szkoda,że minął i już nigdy się nie powtórzy .Dobrej nocy Wszystkim życzę

moze i moze ale...nie pytalam przyznam ci sie...poza tym...mam teraz chorobowa skladke jakby lekarz albo cos no i ekuz...starczy..chyba wole w skarpete odkladac...poki sie da bo jak jeszcze pomysla to wymysla i skonczy sie babki sranie...czyli biedronko witaj ...do ememrytury..ale wiesz ja pracy sie nie boje pracowalam w roznych miejscach nawet na barze w przybytku uciech za barmana kelnera robilam...da sie...jezeli masz parcie na to zeby do gara bylo co wlozyc...da sie bo robota jest kwestia..za ile