Skocz do zawartości

Ranking

  1. I..Z

    Usunięty


    • Punkty

      12

    • Postów

      12590


  2. Ł....z

    Społeczność


    • Punkty

      9

    • Postów

      3567


  3. BasiaRosa

    Usunięty


    • Punkty

      6

    • Postów

      10


  4. Maria Jolanta

    Usunięty


    • Punkty

      6

    • Postów

      10048


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22 wrzesień 2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. ja sama zaczynałam od takiego kursu i zgadzam się z powyższymi wypowiedziami... trzeba świadomie podejmować decyzję o kursie, inaczej mogą być z tego przykre konsekwencje... znam parę takich osób co po kursie zrezygnowało i kolorowo z agencją nie miały... trzeba myśleć...
    3 punkty
  2. Taką jak ta czarna to mam dwie sukienki, jedną z rękawem a drugą bez rękawka. Świetnie leżą ale mimo że bawełna to czasem trzeba przeprasować a to już mordęga. Ale warto bo je lubię.
    2 punkty
  3. Aż tyle zarabiasz? i wymagania masz duże?
    2 punkty
  4. Hal...zawsze można pojechać raz,a potem wypowiedzenie i zmieniasz pracodawcę...Ja tak robię i nie narzekam...może mam większe wymagania,ale w tym roku poniżej 1300 nie schodzę
    2 punkty
  5. ja kupiłam ostatnio podobną do tej różowej, superowy krój, każda pani, która chciałaby zakryć swoje niedoskonałości może taką suknię zakupić
    2 punkty
  6. Dokładnie jak dla mnie. Centymetrów mam mniej ale chudzieńka jestem więc w tej kiecce przynajmniej udawałabym że mam jakąś pupę.
    2 punkty
  7. Hal, uważam, że powinna to być rzetelna agencja... wszystko opisane. Ale decyzja należy do Ciebie Ale popatrz się przy pierwszej ofercie na wagę podopiecznej....Ciężko transferować taką Panią
    2 punkty
  8. Zgadzam się bo przecież zadna firma nie będzie szkoliła za darmo pracownika dla innych.Każdy zabezpiecza swoje interesy i nie można mieć tego agencją za złe.Mógłby być zapis w umowie w razie rezygnacji z pracy w firmie płacimy za kursy i szkolenia ,które oni mam opłacili.Tak byłoby uczciwie.
    2 punkty
  9. Jak @Łukasz już w tej Szwajcarii będzie pracował to całe forum do siebie zabierze
    1 punkt
  10. W szpitalu, zbyt wielki chaos zaś, w domku spokój. Pomyślności Łukaszku
    1 punkt
  11. Ja też nie jestem zachłanna na kasę
    1 punkt
  12. ale zachłanny na kasę nie jestem, jak inne koleżanki na pseudoprivach
    1 punkt
  13. A ja to co podstaw nie mam? i tyle nie zarabiam
    1 punkt
  14. jolantapl. pogadamy kiedyś
    1 punkt
  15. Hal,życzę Ci,żeby babcia żyła długoa moja stawka mnie satysfakcjonuje do końca roku
    1 punkt
  16. ale od wiosny chcę przejść do agencji szwajcarskiej, która i u nas się reklamuje Na dziś mam oferty do szpitala na 3 zmiany,ale polubiłem domki,haha
    1 punkt
  17. jolantapl. mam podstawy, by tak zarabiać
    1 punkt
  18. ja ją wylicytowalam na allegro... i too nawet tanio kupilam... cena kup teraz bylam kolo 300 zl, a w licytacji kolo 60 zl dalam, ale tak sie w niej zakochalam, ze i 300 bym dala baaaaardzo mi milo! dziekuje pieknie, ja sobie do niej doszylam u krawcowej rekawki, takie na 20 cm, bo bez rekawkow mi nie pasowala....
    1 punkt
  19. ładna i modna, a za razem klasyczna... gdzie można taką kupić?
    1 punkt
  20. Ja akurat teraz mam 'przerwę' i chciałam zmienić agencję, pisałam o tym kilka postów wcześniej, i narazie zbieram informacje. Mam jeszcze trochę czasu, może akurat jeszcze jakieś komentarze się pojawią Ale i tak nadal uważam, że chyba najwięcej zależy od podopiecznego i znajomości języka.
    1 punkt
  21. Dla Ciebie wszystko skarbie!
    1 punkt
  22. Większośc agencji tak robi. Za to ich cenisz?
    1 punkt
  23. Dla puszystych też są śliczne ciuchy -tylko trzeba odpowiednio dobrac sobie samo nawet wystrojenie się ,,nieraz nawet sama sobie,,to czy nie poprawiamy sobie samopoczucia??? bo ja np, dzisiaj jestem już 4 raz inaczej ubrana-bo mi w kuchni za gorąco ,,więc na letniaka wyskoczyłam ,,itd, itd, kocham ładnie wyglądac
    1 punkt
  24. Wlaśnie sama na sobie dostrzegłam wiele nieprawidłowości,,co może zle zrobiłam,,ale to wszystko składa się przez dłuższy pobyt w pracy w de,,to się odbija potem w życiu rodzinnym,,,czlowiek się rozleniwi na maxa ,,potem trudno wpasc w szalony -huczny rytm ,,,gdzie są małe dzieci i cala reszta familiady,,,ale coś za coś,,mi się podoba ten spokój i to bezstresowe życie i tak chcę zawsze,,
    1 punkt
  25. Z tym co na końcu napisałaś zgadzam się absolutnie.
    1 punkt
  26. Dla mnie to też raczej standard, że firma coś daje, ale też czegoś oczekuje wzamian. Inaczej porobilibyśmy sobie kursy w różnych agencjach, a wyjechali jeszcze z inną firmą
    1 punkt
  27. @Karolinka ma rację. Zgadzam się z nią całkowicie. Agencja przecież nie wie czy po kursie niemieckiego opiekunka się nie wycofa. A jeśli się będzie chciała wycofać to ma dokładnie policzone ile ją ten kurs kosztował. Nie żadne tam "kary" czy inne tego typu zapisy. Konkret - kurs kosztował tyle i tyle, za każdy miesiąc przepracowany ( za normalną stawkę ) obniża się np. koszt kursu o 1/12. Dwie pieczenie na jednym ogniu. Agencja ma opiekunkę na całe dwa lata ( np. w systemie 2/2 miesiące ), opiekunka godziwe zarobki a jeśli zechce zrezygnować to musi odkładać pieniądze by zapłacić za kurs. Myślę że część opiekunek jak zobaczy na ile te kursy agencje wycenią to z nich zrezygnuje. Jak ja zaczynałam to w jednej z agencji proponowali kurs niemieckiego połączony z nauką czynności pielęgnacyjnych, z zakwaterowaniem i wyżywieniem. Tam to dopiero byłoby sporo do odpracowania. Możliwe że agencje w ten sposób dają dodatkowo zarobić swoim pracownikom biurowym... Ale nie powiem, długo myślałam czy by z tego nie skorzystać.....
    1 punkt
  28. Ja posunęłabym się nieco dalej przecież w wielu zakładach pracy specjalnie organizuje się wszelkiego rodzaju szkolenia a nawet wysyła śię pracowników na różne kursy ,zeby podnieść ich kwalifikacje albo przygotować do pracy na innym stanowisku i zawsze płaci za to pożadny ,uczciwy pracodawca .
    1 punkt
  29. Beata pełna zgoda, ale te kursy agencje stworzyły by poszerzyć sobie grupę opiekunek. Wszyscy wiemy że agencji jest już tak dużo, że walczą o każdego opiekuna z językiem, bo tu jest najmniej pracy i tylko dlatego postanowili uczyć by wysyłać. Na tej przeszkolonej opiekunce agencja zarabia. Więc ja rozumiem, że można opiekunkę zmusić do pracy w danej agencji przez 6 miesięcy a kurs, ale płacenia 500 euro przez 2 miesiące już nie zrozumiem i jeszcze mieć czelność nazywania tego okresem próbnym. Jaki okres próbny? Niech spróbują tego z opiekunkami znającymi język. Moim skromnym zdaniem kurs powinien być wyceniony a opiekunka ma to spłacać w formie kredytu w przez siebie ustalonych ratach których ilość = ilości przepracowanych miesięcy. Albo spłacać nawet po odejściu danej agencji.
    1 punkt
  30. Nie napiszę Ci ile bo to jest róznie mogę napisać,ze moje zarobki są powiedzmy średnie.Nie wiem ile płaci rodzina .A co mają mi wszystkie pieniądze wybrać z kont bankowych i jeszcze nieruchomości posprzedawać albo się dla mnie zapożyczyć? Błędnie zostało użyte słowo doić bo dotyczy to sytuacji gdy ktoś od kogoś coś wyciąga ponad jego możliwiści a nie daje nic w zamian.Doić kogoś bez litosci takie ja znam powiedzenie ale ono ni jak się ma do tego o czym teraz piszemy.
    1 punkt
  31. Czegoś nie rozumiem? Ktoś jeździ za 800 euro i ma jeszcze kurs dla opiekunek przez ileś tam czasu (nie wiem ile). Ale skoro ma kurs, to kurs też kosztuje i ktoś za to płaci przez ten czas, jeśli kandydatka na opiekunkę z niego korzysta. Skoro się tego podjęła, to chyba świadomie. Zawsze jak nie zna języka, to może sobie sama iść na jakiś kurs, ale wtedy nikt za nią nie zapłaci, więc na jedno wychodzi. Nie znam szczegółów, a odnoszę się do pierwszego posta. Przecież rodziny płacą agencjom za opiekunkę ze znajomością języka, to co - agencja ma wysyłać opiekunkę bez znajomości i dać jej tyle ile opiekunce ze znajomością?
    1 punkt
  32. A ile Ty z tego dostajesz? Mniej niż połowę? I w ten sposób ich doisz?
    1 punkt
  33. A niby kto płaci za moją pracę jak nie rodzina tyle tylko ,ze otrzymuje wynagrodzenie za posrednictwem agencji a jak komuś zalezy ,zeby pieniadze brac jak to się mówi z ręki do ręki to pracuje bez posrednictwa agencji .
    1 punkt
  34. Jak tak uważasz... Rodzina Ci płaci? No więc jak ich doisz?
    1 punkt
  35. ha ha to raczej my doimy rodziny i podopiecznych bo oni nam płacą,zapewniają wyzywienie i pokrywają koszty naszego zamieszkiwania u nich ha ha
    1 punkt
  36. Problem jest w tym, że w każdym wypadku dojną krową jesteśmy my, opiekunowie! Doi nas agencja, doi nas rodzina, doją nas przewoźnicy i wszyscy inni!
    1 punkt
  37. Często tak jest że ktoś niby zazdrości ale sam nie zrobi nic bo albo się boi albo uważa że to dla niego za trudne. I Aga ma rację, widzą to co chcą widzieć ale nie pracę jaką musimy wykonać. Warunki są różne i sama praca też różna. Ludzie się boją takiej pracy, sporo osób myśli by spróbować, czasem spróbuje, źle trafi i zrezygnuje. Jednak rozstanie z rodziną i znajomymi to spory koszt naszej pracy, nieprzeliczalny na pieniądze.
    1 punkt
  38. a dziś się uśmiałam. cytat z jednej oferty: Mąż Podopiecznej jest w dobrym stanie, porusza się samodzielnie, nosi pampersy. Czyli wszystko tak jak powinno być...
    1 punkt

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

Pokaż więcej  

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

Pokaż więcej  

×
×
  • Dodaj nową pozycję...