Ranking

Hahahahahahahahaha

Witajcie. Obserwuję politykę od wielu lat, ale to co dzieje się teraz mnie przerosło. Nudziłam się wczoraj i zmieniłam tekst wierszyka Jana Brzechwy. Może @adamos1 go zaśpiewa. :) Na Żoliborzu opodal krzaczka, Miaszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się prawa Robiła co tylko chciała. Raz poszła więc do trybunału, Narobić tam bałaganu Tuż obok stała pikieta: "Spieprzajcie, bo będzie vendetta" Z pikiety poszła pod pałac Krzyczeć, że Donald to pajac. Gryźli się Polacy okropnie: "A niech tę kaczkę ktoś kopnie!" Znosiła krytykę na twardo I miała kota z kokardą A przy tym, na przekór kaczkom, Kłóciła się nawet ze sprzątaczką. Kupiła raz maczku paczkę By pisać ustawy drobnym maczkiem. Wyzywając opozycję całą Mówiła, że są zakałą. Zaproponowała też prezydenta Co od początku przed nią klęka Martwiły się inne kaczki: "Pójdziemy wszystkie do paczki" Aż wreszcie znalazł się Petru "Narobić z niej można swetrów" Pan Petru skubał kaczkę starannie Tak jak należy medialnie Zdębiał kaczkę dobijając Bo z kaczki zrobił się zając W dodatku cały w buraczkach Taka do była dziwaczka.

Żyd kupił od starego wieśniaka osła za 100 dolarów. Zwierzę miało trafić do niego następnego dnia. Wieśniak przyszedł jednak bez osła. — Przepraszam, ale osioł zdechł. – To w takim razie zwróć mi 100 dolarów. – Nie mogę, już je wydałem. – To w takim razie zostaw mi osła. – Ale co z nim zrobisz? – Będzie główną nagrodą w loterii. – Ale nie możesz dać komuś wygrać zdechłego osła! – Mogę, uwierz. Miesiąc później wieśniak spotkał Żyda. –Co się stało z tym zdechłym osłem? – Tak jak mówiłem, trafił na loterię. Sprzedałem 500 losów po 5 dolarów za sztukę. Zarobiłem 2500 dolarów. –I co, nikt nie protestował? –Tylko jeden facet. Ten, który wygrał osła. Bardzo się rozzłościł… - I co? - Nic, zwróciłem mu jego pięć dolarów.