Opis
Dzisiaj chciałabym zaproponować brownies. uwielbiam, ale nie robię za często z racji wysokiej kaloryczności Niemniej jednak, jeśli ktoś musi szybko coś zrobić, to nie ma nic łatwiejszego do przygotowania No i nie grozi zakalec Posiłkowałam się przepisem z blogu "Karmelowy", niemniej nie byłabym sobą, gdybym nieco nie zmodyfikowała Przedstawiam zatem....BROWNIES po mojemu
400 g czekolady (użyłam 200 g półgorzkiej czekolady kawowej Ritters Sport z prażynkami kawowymi i 200 g czekolady mlecznej)
350 g słodziwa (użyłam 130 g cukru i 220 g erytrytolu)
2 saszetki pasty waniliowej
szczypta soli
150 g mąki tortowej (użyłam orkiszową typ 450)
5 jaj
250 g masła
Nastawiamy piekarnik na 180 st. bez termoobiegu. Blaszkę średniej wielkości (35 x 25) wyłożyć papierem do pieczenia. W sporym garnku roztopić masło i czekolady. Dodać słodziwo i sól, wymieszać. Do lekko ostudzonej masy dodać pozostałe składniki i wymieszać na gładką masę (używam rózgi kuchennej). Wyłożyć na blachę i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec ok 30 minut. Sprawdzić patyczkiem. Generalnie może być lekko mokry, bo wtedy brownies będzie lekko "ciągutkowe" i bardziej wilgotne. Po ostudzeniu pokroić na małe kawałki. W puszce można je przechowywać do tygodnia czasu...podobno, bo nigdy tyle u mnie nie wytrwały Życzę smacznego
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się