Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Co sądzicie o skoczkach ?


Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

 

@Magdzie pucharu ci nie wręczę ani braw bić nie będę ...bo mi się nie chce i co mi zrobisz ...jak nic nie zrobisz :szydera:

Będę płakać :szydera:, bo bym już miała dwa puchary, a dwa to już coś tzn "lubiom" mnie okrutnie :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Magdzie napisał:

 Prawda? :oklaski:No chociaż Ty mnie rozumiesz, i błędów paluchem nie pokazujesz :d

Noo...niektórzy tak już mają :szydera:

Sie rozpisałam , ale skasowałam , bo obiecałam , że nie będę bałaganić ...ale tylko na razie nie będę :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Barbara48 napisał:

Bo sama je popełniam :haha:.

A co tam. .

No nie mów? :szok: Ty też? :haha: Myślałam, że mało nas do pieczenia chleba, tfu...do popełniania błędów, a tu nas...legion bez mała :haha: Ale jak sobie pomyślę, że nie myli się tylko ten, co nic nie robi, to od razu mi lepiej :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mirelka1965 słuchajcie dziewczyny ...pozwoliłam sobie wyłapać i zażartować z @Magdzie, ale nie żeby temat wyrastał prawie do afery , tylko tak dla jaj . Sama często walnę byka i z siebie samej się śmieję . I po kiego grzyba rozwijanie tematu ? :d Chyba , że walnę takiego emotka :oklaski:albo :dobrze:albo :tak:i wszyscy będą happy :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@Mirelka1965 słuchajcie dziewczyny ...pozwoliłam sobie wyłapać i zażartować z @Magdzie, ale nie żeby temat wyrastał prawie do afery , tylko tak dla jaj . Sama często walnę byka i z siebie samej się śmieję . I po kiego grzyba rozwijanie tematu ? :d Chyba , że walnę takiego emotka :oklaski:albo :dobrze:albo :tak:i wszyscy będą happy :szydera:

Baśka...bo cię pacnę :trele: A ty myślisz, że my tak na serio? :szydera: A temat tak samo fajny jak doopny :szydera: No i poskaczemy sobie po osobach, tfu...po bykach  :haha: Luzik :cmok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Basiaim napisał:

Gdzie jesteś w tym Bielefeldzie????

Ja jeszcze dwa tygodnie tu jestem.

Hej Basia :d. Jestem drugi dzień, jeszcze nie obcykałam miejsca, ale obrzeża miasta na pewno, bo ani aldika, ani edeki... ulica Donnauallee. Wrzuć do google maps, to wójek google wyliczy odległość. Pozdrówki :zdrówko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Basiaim napisał:

@ewamarchewa sprawdziłam.

Jesteśmy od siebie jakieś 10 km.

Masz rower? Mogłybyśmy (jeśli chcesz) spotkać się w Senne, to jest mniej więcej pośrodku.

Daj znać, jak się zaaklimatyzujesz.

Ja jestem do 12 czerwca.

Będziecie skoczki urządzać? żartowałam,,bo temat o skoczkach, :szydera: Basiam Ty jesteś szybki bil ,,szybko w google i już wiesz co i jak , oraz chętna nawet 5 km popedałować,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Blondi napisał:

Będziecie skoczki urządzać? żartowałam,,bo temat o skoczkach, :szydera: Basiam Ty jesteś szybki bil ,,szybko w google i już wiesz co i jak , oraz chętna nawet 5 km popedałować,,

Mogłabym i 10 (+z powrotem), ale to trochę czasu zejdzie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 30.05.2019 at 20:23, Basiaim napisał:

@ewamarchewa sprawdziłam.

Jesteśmy od siebie jakieś 10 km.

Masz rower? Mogłybyśmy (jeśli chcesz) spotkać się w Senne, to jest mniej więcej pośrodku.

Daj znać, jak się zaaklimatyzujesz.

Ja jestem do 12 czerwca.

10 k? To trzeba byłoby w połowie drogi :d. Rower jest ale z ramą, dość wysoki, a ja kurdupel jestem, to nie wiem jak się nań wtarabanię. To może... ja na piechotkę, a Ty na rowerku ? :oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 28.05.2019 at 22:52, Maria Jolanta napisał:

Od rana mnie to męczy. Czy naprawdę wśród opiekunów "skoczki" mają taką złą opinię ? Przecież zazwyczaj są to osoby które zmieniają stałe zmienniczki siedzące czasem bardzo długo w danym miejscu, więc nic dziwnego że ktoś nie czeka miesiącami aż miejsce się zwolni by pojechać. Wtedy wskakują skoczki. Często skoczkowie otwierają też nowe miejsca bo po prostu nie boją się wyzwań.

Ciekawa jestem waszych opinii i doświadczeń.

Sama zaliczam siebie do skoczków choć zdarzało mi się wracać w te same miejsca a czasem chciałabym wrócić ale niestety terminy mi nie odpowiadały. Nie będę pracowała w systemie 6 tygodni na 6 tygodni czy 2 miesiące na 2 miesiące. Dla mnie to za długi okres bez pracy. Bycie skoczkiem daje też możliwość pracy w dogodnym dla mnie terminie i branie wolnego również wtedy kiedy sama tego chcę. Nie muszę się dopasowywać do zmienniczki. A to jest naprawdę duży plus.

 

"Skoczki"super sprawa popieram :)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@eugenia1 na mojej pierwszej , najgorszej z najgorszych szteli miałam pokój do którego przechodziłam przez pokój PDP-go . Miejsca na ciuchy , kosmetyki ...jakieś półki , szufladki . Kosmetyków ( nawet pasty do mycia zębów ) nie wolno mi było przechowywać w łazience ... Idąc do łazienki , nawet na palcach , cichuteńko jak myszka , potrafiłam wybudzić czujnego jak ważkę PDP-go , który zaraz zwlekał się z łóżka i zaczynał wędrówki po mieszkaniu ...a trzeba było uważać , bo chodził bardzo źle , przewracał się często ...Jeżutkuuu...co ja tam przeżywałam ...gehenna ! A w moim pokoju w szafie był sejf do którego kilka razy dziennie dostawać się musiała  żona PDP-go .....sucz nad suczami :(

Bardzo dobrze zrobiłaś , że zjechałaś . Niech pokoik będzie malutki , ale z jakąś normalną szafą , wieszakami ....ale ma mieć osobne , niekrępujące wejście . Żadnego przechodzenia , spacerów i lukania na prawo i lewo .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, eugenia1 napisał:

witam. Ja taką przygodę z życie skoczka opiszę, którą właśnie przeżyłam. Przyjechałam do starszej pani. Po trzech tygodniach ,pani trafiła do szpitala i chyba pójdzie do domu starców, bo rodzina zapowiedziała, że mogę wyjechać i nie potrzebują innej opiekunki. O.K. Pani koordynator , którą rodzina poprosiła o przybycie zapowiedziała mi , że w tej sytuacji ona ma dla mnie doskonałe miejsce, tu w okolicy, 25 kilometrów dalej ale musimy to przepchnąć przez Agencję.Super, bo to wieś taka, że autobus jedzie tylko do sąsiedniej wsi.Do opieki jest leżący pan, super warunki , centrum urokliwego miasteczka. Super. Dla mnie pokój z łazienką, internet, TV. Wszystko O.K. Pan mieszka w rezydencji dla seniorów. O.K. W czwartek przyjechał mąż pani koordynatorki, Jedziemy. Faktycznie: okolica piękna, rezydencja super, wszystko nowe , dostosowana dla seniorów, wózków inwalidzkich i.t.d. Gotować nie trzeba Caritas dostarcz, rano gazeta i bułki stoją przy windzie na parterze. Pan sympatyczny nie lubiący nadmiernej opiekuńczości, umysłowo sprawny (74 lata,szczupły) ale schorowany i nie może ruszać prawą nogą, jest w szpitalu ale jutro o 15- tej będzie w domu. Nadal wszystko O.K. Córka, bardzo sympatyczna wyjaśniła mi co trzeba i jak robić przy panu nawet sprawdziłyśmy  czy będę umiała pomóc panu usiąść na rolstul i potem położyć do łóżka.No i w końcu przestało być tak cudownie, bo okazało się , że mam z panem w 2 pokojowym mieszkaniu, ja w pierwszym ,który jest jednocześnie przedpokojem, kuchnią ,salonem i moim pokojem . Pon leży w drugim pokoju przez ,który trzeba przejść do łazienki. Do mojej dyspozycji mała komoda z trzema szufladami do której mogę się rozpakować. Zadzwoniłam do pani koordynatorki, że nie odpowiada mi mieszkanie w pokoju przechodnim i nikt mnie o tym nie uprzedził. Rano agęcja zadzwoniła czy wszystko na miejscu w porządku i usiłowała mi wmówić, że jeżeli nikt inny nie śpi w tym pokoju a Caritas i fizjoterapeuta przychodzą o ustalonych godzinach to wszystko gra. Ja jednak poprosiłam żeby się ze mną rozliczyli i nie fatygowali z żadną inną propozycją (ta pierwsza też  trochę odbiegała od opisu),i wyjechałam. Następnego dnia miał przyjechać  pan opiekunek. I oto mam krótki nie zaplanowany urlop i bardzo mi z tym dobrze.Ale się wyśmieciłam!!! Ale nurtuje mnie pytanie czy tam są w ogóle warunki aby opiekunka tam mieszkała?

O żesz >:( Dobrze zrobiłaś :dobrze: Pies miałby pewnie swoją budę, a ciebie chcieli za wycieraczkę?! >:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BabaJagusia Zawsze!Póki jesteś"grzeczna" nic nie chcesz ,o nic się nie upominasz to słodzą do wyrzygania a tylko się odezwij...ha ha ha .Na szczęście my,zaprawione w boju na takie chamstwo już dawno jestesmy uodpornione:):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...