Rozmowa przy kawie (1)

Teraz, Barbara48 napisał:

Tylko zyski zostają u Paolinów 

Oj tam, oj tam...podzielą się z potrzebującymi...może...kiedyś...

Teraz, Mirelka1965 napisał:

To ty w pracy jesteś?  Jakieś błędne wyobrażenie o opiekunach mam... Wydawało mi się, że na obczyźnie to wszyscy wypoczywają, bąki zbijają, a kasa sama wpada na konto...

Czasem wypada cos ogarnąć , choćby dla własnego samopoczucia. 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Oj tam, oj tam...podzielą się z potrzebującymi...może...kiedyś...

Tiaaa. ..

Babka wykąpana, łazienka osuszona, obiad przygotowany, jeszcze odkurzyc i podłogę przetrzeć....ale czekam az Princessa z łóżka wstanie i weźmie się za czytanie gazety.....bo sie okrutnie zmeczyla podczas kąpieli  kurczę blade....siedzi sobie na krzeselku, palcem nie kiwnie, nawet prysznica jej do ręki nie daje to czym sie tak meczy ? 

Idę rzucić okiem na ślub księcia Harryego 

23 minut temu, awe59 napisał:

Babka wykąpana, łazienka osuszona, obiad przygotowany, jeszcze odkurzyc i podłogę przetrzeć....ale czekam az Princessa z łóżka wstanie i weźmie się za czytanie gazety.....bo sie okrutnie zmeczyla podczas kąpieli  kurczę blade....siedzi sobie na krzeselku, palcem nie kiwnie, nawet prysznica jej do ręki nie daje to czym sie tak meczy ? 

Idę rzucić okiem na ślub księcia Harryego 

Przygotuj jakiś godny prezent , bo jak Cię na wesele zgarną to bez niego ...prezentu tego ...będziesz czuła się głupio ....I ogarnij się jakoś porządnie ...jeśli Ci się nie chce to chociaż nie przyznawaj się , że za opiekunkę w D. popitalasz ....Wstydu nam oszczędź ...

39 minut temu, awe59 napisał:

Babka wykąpana, łazienka osuszona, obiad przygotowany, jeszcze odkurzyc i podłogę przetrzeć....ale czekam az Princessa z łóżka wstanie i weźmie się za czytanie gazety.....bo sie okrutnie zmeczyla podczas kąpieli  kurczę blade....siedzi sobie na krzeselku, palcem nie kiwnie, nawet prysznica jej do ręki nie daje to czym sie tak meczy ? 

Idę rzucić okiem na ślub księcia Harryego 

Nie dla Ciebie wyższe sfery

Łap za mopa do cholery!

Babka mokra ,brudne gary 

A tej w głowie tylko Harry...

6 minut temu, Paolo napisał:

Nie dla Ciebie wyższe sfery

Łap za mopa do cholery!

Babka mokra ,brudne gary 

A tej w głowie tylko Harry...

 

Mop Ewuni nie przystoi ...mopem rączek nie pokala ...

Babka niech się suszy sama ....brudne gary wyp...wywala ...

Godzinę temu, awe59 napisał:

Babka wykąpana, łazienka osuszona, obiad przygotowany, jeszcze odkurzyc i podłogę przetrzeć....ale czekam az Princessa z łóżka wstanie i weźmie się za czytanie gazety.....bo sie okrutnie zmeczyla podczas kąpieli  kurczę blade....siedzi sobie na krzeselku, palcem nie kiwnie, nawet prysznica jej do ręki nie daje to czym sie tak meczy ? 

Idę rzucić okiem na ślub księcia Harryego 

Witam nach Mittag.

Obiadek zjedzony.

Babcia byla wczoraj wykąpana,  Ja bylam cała mokra ponieważ poprosiłam Babcie, żeby mi potrzymała tą "słuchawkę z prysznica, no ale skierowała prosto na mnie ha,haa. Czyściutka, pachnaca poszła spać.

Dzisiaj już o godzinie 7.30. Byłam w piekarni i w Edece. 

Teraz pauza .

Miłego reszty dnia życzę.

7 minut temu, Lisa_Ona napisał:

 

Babcia byla wczoraj wykąpana,  Ja bylam cała mokra ponieważ poprosiłam Babcie, żeby mi potrzymała tą "słuchawkę z prysznica, no ale skierowała prosto na mnie ha,haa. Czyściutka, pachnaca poszła spać.

Dzisiaj już o godzinie 7.30. Byłam w piekarni i w Edece. 

 

Następnym razem jak podasz babce słuchawkę prysznica to nie mów " Międzymiastowa! Łączę!"..

A ogólnie Lisko to jesteś super materiał na żonę. Ciągle masz mokro i po bułki rano zapierdzielasz. Jeszcze jakbyś tak bardziej waliła maczugą to dzwoń pod 5 i powiedz,żeby Ci rower popilnował ...

3 godziny temu, INEZ napisał:

A ręka gdzie ?

na cycusie ciapciólki 

15 minut temu, Radek50 napisał:

na cycusie ciapciólki 

4 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Przeważnie na kierownicy...

Wyobraź sobie hahaha kierownica po prawej stronie i lewą ręką zmiana biegów..moją prawą dłonią ciągle waliłam w drzwi ,bo prawa ręka przyzwyczajona do biegów..Potem miaam automat  qurczaki ..ze,sprzęgłem problem bo go nie ma ,a prawa dłoń ciągle upomina sie o swoje biegi.I skręcając w prawo na lewy pas...o na początku to było wyzwanie.Pozdrawiam  z Polski ....niedaleko GalicjiDomek tuż tuż

3 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Przygotuj jakiś godny prezent , bo jak Cię na wesele zgarną to bez niego ...prezentu tego ...będziesz czuła się głupio ....I ogarnij się jakoś porządnie ...jeśli Ci się nie chce to chociaż nie przyznawaj się , że za opiekunkę w D. popitalasz ....Wstydu nam oszczędź ...

No tak.....ogarnęłam się....A jakże ! Czyste wszystko mam....majtki też.... nawet włos utrefiony..... trochę mi sie potargał jak babkę kąpalam 

Poplakalam się....bo ja na każdym ślubie płaczę....ślub był królewski....suknia panny młodej ( teraz księżnej Sussex ) bardzo piękna, szykowna ale skromna....bo podobno im mniej tym wiecej.....A teraz idę robić popołudniowa kawę i wypiję ja w towarzystwie niemieckiej Princessy....

6 godzin temu, Afryka napisał:

Ja się nadal urlopuję i ...tak może być do 28 czerwca .Są tacy, którzy się z tego bardzo cieszą ....a mnie troszkę zaczyna nosić .

A kiedy ten slub?

Moze juz byl?

Śluby Panieńskie już były. 

Ja dzisiaj o mało zimnej krwi nie straciłam jak Kasia zabrała sztućce na cmentarz. Chyba z pięć kilogramów. Potem hakałam w truskawkach bo chwastami zarosły a ona w brudnym wiaderku przyniosła świeżo kupione truskawki. Nie wiem czy chciała je z tego wiaderka jeść czy sadzić. 

9 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Śluby Panieńskie już były. 

Ja dzisiaj o mało zimnej krwi nie straciłam jak Kasia zabrała sztućce na cmentarz. Chyba z pięć kilogramów. Potem hakałam w truskawkach bo chwastami zarosły a ona w brudnym wiaderku przyniosła świeżo kupione truskawki. Nie wiem czy chciała je z tego wiaderka jeść czy sadzić. 

Moze byly i jeszcze beda

Moja Alutka zabrala sie ochoczo do plukania i obierania. Nawet pieknego kaszmirowego puliwerka nie zdjela. A ja durna polecialam sie do siebie przebierac. Jak wrocilam, to bylo po sprawie.

Ale co mi mi tam . Puliwerki nie moje. Wszystkie i tak niedoprane.

Co drugi dzien  piore jedna sztuke, w rekach oczywiscie, no bo inaczej se ne da. Potem przekladam, zeby doschly,

w koncu na wieszak i do ogrodu. Nie zapomnialam tez rodzinie powiedziec, bo to duzo pracy.

Jestem tu pierwsza i zaprowadzam powoli porzadki, ale bez przesady, rekawow sobie wyrywac nie bede.

2 godziny temu, Paolo napisał:

Następnym razem jak podasz babce słuchawkę prysznica to nie mów " Międzymiastowa! Łączę!"..

A ogólnie Lisko to jesteś super materiał na żonę. Ciągle masz mokro i po bułki rano zapierdzielasz. Jeszcze jakbyś tak bardziej waliła maczugą to dzwoń pod 5 i powiedz,żeby Ci rower popilnował ...

 już nic tu nie napiszę wrażliwa "jezdem" bardzo 

wlasnie wrocilam bgatsza o wrazenia wzrokowe plazy ludzi ogromnej fali..i chyba nizsza o jakies 2 cm...mam w nogach jakies 10kiloskow..

w plucach mnostwo jodu...oczy sie mi kleja ale...zakupilam na okolicznosc lenistwa biedronkowa kremowke ...

kto sie przylaczy...wyglada calkiem calkiem...ponoc smakuje tez niezle..

kawa???

fusiara? inka? rozpuszczalna? z mlekiem? z miodem??

dreptam do kuchni kto chetny zapraszam

2 minuty temu, lucyna.beata napisał:

wlasnie wrocilam bgatsza o wrazenia wzrokowe plazy ludzi ogromnej fali..i chyba nizsza o jakies 2 cm...mam w nogach jakies 10kiloskow..

w plucach mnostwo jodu...oczy sie mi kleja ale...zakupilam na okolicznosc lenistwa biedronkowa kremowke ...

kto sie przylaczy...wyglada calkiem calkiem...ponoc smakuje tez niezle..

kawa???

fusiara? inka? rozpuszczalna? z mlekiem? z miodem??

 

 

dreptam do kuchni kto chetny zapraszam

Ja...ja....ja....mam ochotę na kawusię... i za 10 minut będę ja piła... Fusiara raz...bez mleka i bez cukru poproszę...

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Ja...ja....ja....mam ochotę na kawusię... i za 10 minut będę ja piła... Fusiara raz...bez mleka i bez cukru poproszę...

a biedronke chcesz??

po co ja pytam po ..i tak wiem, ze zjesz

Nie chce mi się ciasta piec. 

I nie wiem nawet jakiego bo jeszcze nie zdecydowałam. 

5 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Nie chce mi się ciasta piec. 

I nie wiem nawet jakiego bo jeszcze nie zdecydowałam. 

Skoro nie chce ci się piec,  to po co chcesz decydować? 

38 minut temu, lucyna.beata napisał:

a biedronke chcesz??

po co ja pytam po ..i tak wiem, ze zjesz

A co to "biedronka"? Znam dwa znaczenia, to może trzecie podpowiesz objedzonej i opitej do wypęku koleżance? 

6 minut temu, Mirelka1965 napisał:

A co to "biedronka"? Znam dwa znaczenia, to może trzecie podpowiesz objedzonej i opitej do wypęku koleżance? 

Ta objedzona to coccinella septempunctata