Rozmowa przy kawie (1)

24 minut temu, MisiekFfm napisał:

Teraz, to ja jestem 640 km od Altötting. Bylem tam tylko z czysto turystycznej ciekawości, przy okazji wczasowania w Bad Füssing. Nie jestem z tych, co to się Panu Bogu naprzykrzają. On pewnke i tak ma dużo pracy z zatwardziałymi grzesznikami. Ale moja J., to katoliczka. Przywiozłem jej nawet świeczkę z Altötting i zapalam zawsze, jak w pierwszy piątek miesiąca przychodzi pani sekretarka z parafii (???) z komunią.

A co do sytuacji bieżącej, to cud się dokonał .

Nie dosyć, że zechciała wstać, to jeszcze zażądała drugiego tosta na śniadanie .

Zastanawiam się, gdzie to zgłosić. Czy wystarczy do parafii? Może do kurii w Paderborn, albo od razu do jakiejś kongregacji w Watykanie???

 

 

a może te 2 tosty na śniadanie to juz tak zostanie...więc moze wstrzymaj sie tym zgłaszaniem

Witam w TYM szczesliwym dniu!

Zaczynam odliczanie: 3

7 minut temu, hawana napisał:

Witam w TYM szczesliwym dniu!

Zaczynam odliczanie: 3

Ja też zaczynam odliczanie...5....

1 godzinę temu, MisiekFfm napisał:

 

Właśnie zbliża się godzina porannej toalety, więc idę sprawdzić, w jakiej formie jest dzisiaj.

 

 

 

Misiu, odnioslam wrazenie, ze zdziwil Cie fakt przynoszenia komunii przez sekretarke. Mnie to nie zaskakuje.

Widocznie pani ta pelni takze role szafarza. I wszystko ok.

W Polsce spotkalam sie z sytuacja dla mnie troche zenujaca, bo w malej kaplicy(to filia kosciola parafialnego) pan koscielny i grabarz w jednej osobie, byl takze szafarzem, wiec w niedziele pomagal ksiedzu rozdawac komunie w czasie mszy sw.

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Ja też zaczynam odliczanie...5....

W druga strone to ja nie licze Zyje iluzja, ze tych dni jest duzo

7 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Ja też zaczynam odliczanie...5....

Ja też odliczam dni....do ślubu Syna mego jedynego i pomalutku zaczynam się " stresić" , gorzej niż przed wyjazdem na nową sztelę ,bo z roboty ,to zawsze można zwiać ....a w tym wypadku , jednak nie uchodzi.

3 minuty temu, hawana napisał:

Misiu, odnioslam wrazenie, ze zdziwil Cie fakt przynoszenia komunii przez sekretarke. Mnie to nie zaskakuje.

Widocznie pani ta pelni takze role szafarza. I wszystko ok.

W Polsce spotkalam sie z sytuacja dla mnie troche zenujaca, bo w malej kaplicy(to filia kosciola parafialnego) pan koscielny i grabarz w jednej osobie, byl takze szafarzem, wiec w niedziele pomagal ksiedzu rozdawac komunie w czasie mszy sw.

Nie dziwi mnie to, że szafarze rozdają komunię i odwiedzają chorych i starych. 

Dziwi mnie coś innego:

Dopóki był tu, na miejscu ksiądz, zresztą Polak, to on odwiedzał chorych. W zeszłym roku skończył mu się kontrakt i wyjechał do Polski. Natychmiast sprzedano dom, w którym była plebania i biuro parafialne. Na miejsce tego księdza, Polaka przyszedł nowy wikary - Niemiec, który zamieszkał w sąsiedniej miejscowości.

I od tego czasu z komunią w pierwsze piątki przychodzi ta pani.

Dziwi mnie więc to, że wikary jest, odprawia wszystkie msze i nabożeństwa tak, jak dotychczas, a nie znajduje czasu, żeby chociaż raz na kilka miesięcy osobiście pofatygować się do swoich owieczek i przynajmniej się przedstawić.

Ot, takie zwyczaje w tym kościele.

Dzień dobry wszystkim, dom ogarnęłam,zupa wesoło pyrkoli w garczku, telefon z córką dziadka odwaliłam, teraz tylko odliczanie do pauzy,bo pogoda aż krzyczy,żeby nie siedzieć w domu. Miłego dnia 

30 minut temu, hawana napisał:

Witam w TYM szczesliwym dniu!

Zaczynam odliczanie: 3

Tylko 3 ?? Na pewno nie chcesz sobie z miesiąc przedłużyc..?

Trafiłam na "zatwardziałego "ogrodnika  PDP ma 93 lata i dzisiaj wziął się za sadzenie cebuli  i sianie warzyw( według  kalendarza księżycowego ), ci Niemcy nigdy nie przestaną mnie zaskakiwać 

2 minuty temu, Berdi napisał:

Trafiłam na "zatwardziałego "ogrodnika  PDP ma 93 lata i dzisiaj wziął się za sadzenie cebuli  i sianie warzyw( według  kalendarza księżycowego ), ci Niemcy nigdy nie przestaną mnie zaskakiwać 

Jeśli jeszcze twój pdp nie pływał w pobliskim jeziorze,to znaczy że dopiero cię zaskoczy..

34 minut temu, ivanilia40 napisał:

Tylko 3 ?? Na pewno nie chcesz sobie z miesiąc przedłużyc..?

Moje plany sa bardziej kuszace

55 minut temu, hawana napisał:

W druga strone to ja nie licze Zyje iluzja, ze tych dni jest duzo

Też tak miałam...jak siedziałam w domu dłużej niż dwa tygodnie... A teraz..kruca bomba, mało casu...mało casu... 

49 minut temu, Afryka napisał:

Ja też odliczam dni....do ślubu Syna mego jedynego i pomalutku zaczynam się " stresić" , gorzej niż przed wyjazdem na nową sztelę ,bo z roboty ,to zawsze można zwiać ....a w tym wypadku , jednak nie uchodzi.

Rozumiem, rozumiem....stresisz się, czy aby ktoś się nie rozmyśli i znowu będzie...nie ma jak u mamy....

3 minuty temu, ivanilia40 napisał:

Jeśli jeszcze twój pdp nie pływał w pobliskim jeziorze,to znaczy że dopiero cię zaskoczy..

No podejrzewam gdyby tam doszedł o własnych nogach to zrobiłby to . Nad jezioro mamy z górki ale z powrotem   to stromo jest

43 minut temu, MisiekFfm napisał:

Ot, takie zwyczaje w tym kościele.

 

 

Coz, nie kazdy ksiadz, nawet nie kazdy opiekun rozume duchowe potrzeby seniorow.

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Też tak miałam...jak siedziałam w domu dłużej niż dwa tygodnie... A teraz..kruca bomba, mało casu...mało casu... 

Malo casu na luskowe figle

Teraz, hawana napisał:

Malo casu na luskowe figle

Genau....

1 minutę temu, Berdi napisał:

No podejrzewam gdyby tam doszedł o własnych nogach to zrobiłby to . Nad jezioro mamy z górki ale z powrotem   to stromo jest

Czyli cię tym nie zaskoczy... Dobrze jednak,że ma zajęcie,przynajmniej się nie nudzi i nie chce w chińczyka grać..

4 minuty temu, Berdi napisał:

No podejrzewam gdyby tam doszedł o własnych nogach to zrobiłby to . Nad jezioro mamy z górki ale z powrotem   to stromo jest

Czyli jak pościsz wózek to sam do kąpieli jedzie 

2 minuty temu, ivanilia40 napisał:

Czyli cię tym nie zaskoczy... Dobrze jednak,że ma zajęcie,przynajmniej się nie nudzi i nie chce w chińczyka grać..

nawet nie wypowiadaj tego słowa Chińczyk. 

Teraz, ORIM napisał:

Czyli jak pościsz wózek to sam do kąpieli jedzie 

Tiaaaaa.....a w drodze powrotnej kołowrotek z systemem linek i bloczków...

Teraz, ORIM napisał:

nawet nie wypowiadaj tego słowa Chińczyk. 

A co? Rasistowskie uprzedzenia? 

1 minutę temu, ORIM napisał:

nawet nie wypowiadaj tego słowa Chińczyk. 

Pisząc to słowo ,aż mną zatrzęsło,jakby dreszcz mnie złapał..

Teraz, Mirelka1965 napisał:

A co? Rasistowskie uprzedzenia? 

auf Chinesisch spielen o to mi chodziło