Rozmowa przy kawie (2)

trzymajcie się ciepło,idę ogladać polską tv z łóżkadobranoc

A tak w ogóle , to  

@maras1  dobranoc, i daj spokój już Twojej brodzie, niech sobie rośnie 

@maras1 ja też uważam haha niech rośnie

15 minut temu, Heidi napisał:

Ty lepiej złota rybko napisz nam co za specjały na stole będą, bo te ilości świadczą o ilości gości i pysznościach przygotowanych wg starych receptur. Będzie zapewne rodzinnie, ciekawie i smacznie 

Ilość gości - to 1 sztuka- Martunia- no ja też coś tam skubnę

1 minutę temu, Darekr napisał:

Ilość gości - to 1 sztuka- Martunia- no ja też coś tam skubnę

Pięknie, że tak ślicznie o niej piszesz. Tęsknota i oczekiwanie , i miłe czasu wspólne spędzanie to też piękne emocje.

A ja już mam swój plan  Dobranoc 

21 minut temu, Heidi napisał:

Ty lepiej złota rybko napisz nam co za specjały na stole będą, bo te ilości świadczą o ilości gości i pysznościach przygotowanych wg starych receptur. Będzie zapewne rodzinnie, ciekawie i smacznie 

1,5 kilo schabu nadziewanego morelami, 1,5 kilo schabu pieczonego w ziołach prowansalskich i 3 kilo rolowanego boczku w majeranku

Teraz, Darekr napisał:

1,5 kilo schabu nadziewanego morelami, 1,5 kilo schabu pieczonego w ziołach prowansalskich i 3 kilo rolowanego boczku w majeranku

Wszystko co Moja lubi. karpie pływaj w wannie,, nimi zamjmę się dopiero jutro

1 minutę temu, Darekr napisał:

1,5 kilo schabu nadziewanego morelami, 1,5 kilo schabu pieczonego w ziołach prowansalskich i 3 kilo rolowanego boczku w majeranku

Ależ mnie teraz nakręciłeś , pychota , aż wirtualnego papierosa muszę wypalić 

4 minuty temu, Heidi napisał:

Ależ mnie teraz nakręciłeś , pychota , aż wirtualnego papierosa muszę wypalić 

Tylko karpii do wanny nie zapraszaj

2 minuty temu, 1bozka napisał:

Tylko karpii do wanny nie zapraszaj

No właśnie w tym problem, że karpie w wannie pływają do jutra a ja muszę się dzisiaj umyć w umywalce

Teraz, Darekr napisał:

No właśnie w tym problem, że karpie w wannie pływają do jutra a ja muszę się dzisiaj umyć w umywalce

To nie wiem jak się do niej zmieścisz,

13 minut temu, Darekr napisał:

1,5 kilo schabu nadziewanego morelami, 1,5 kilo schabu pieczonego w ziołach prowansalskich i 3 kilo rolowanego boczku w majeranku

Mój bobrze!Martusia to zje w 4 dni????Zamiast w garach siedzieć, świętujcie!:)Dziś Światowy Dzień Orgazmu:):):)hi hi hi

1 godzinę temu, Heidi napisał:

Mój komputer zaniemógł, jak @MeryKy, kiedy podłączam słuchawki jest ok  .        Czy może jest jakiś zaczarowany przycisk , który uwalnia głos z kompa na zewnątrz  ?

Filmy oglądać mogę tylko ze słuchawkami, to idzie wytrzymać, bo w tym momencie leżakuję, ale jak tu słuchać muzyczki przemieszczając się po domu? 

 

Głośniki może gdzieś wyciszyłaś. Nie mam pojęcia co nacisnęłaś? 

@HeidiKiedyś sobie coś w srajfonie nacisnęłam i nie miałam dźwięku, pomogło ponowne uruchomienie.

Firma Interjacht nęci mie 50 procentami zniżki na łódź, na Mazurach, ale moje postanowienie (czego trzymamy się z Martą) jest dopłynąć kajakiem z Kielc do Gdańska, w przyszłym roku Kazimierz Dolny, Puławy i Góra Kalwaria, następne lata dalej, jak wysiądę z kajaka w Gdańsku - to wtedy wrócę na jachty na Mazurach

32 minut temu, foczka63 napisał:

Mój bobrze!Martusia to zje w 4 dni????Zamiast w garach siedzieć, świętujcie!:)Dziś Światowy Dzień Orgazmu:):):)hi hi hi

I to święto mi się podoba - tylko z kim:(

Teraz, Darekr napisał:

I to święto mi się podoba - tylko z kim:(

Jak to z kim????To Marta na BN nie przyjeżdża?:(

6 minut temu, foczka63 napisał:

Jak to z kim????To Marta na BN nie przyjeżdża?:(

Zresztą my nie potrzebujemy żadnych świąt,kiedy ona przyjeżdża i kiedy jest ze mną

50 minut temu, foczka63 napisał:

Mój bobrze!Martusia to zje w 4 dni????Zamiast w garach siedzieć, świętujcie!:)Dziś Światowy Dzień Orgazmu:):):)hi hi hi

Oj zje, oj zje. - boję się czy nie za mało

7 godzin temu, Heidi napisał:

A Ty kosmitko skąd tu się wzięłaś ? Byliśmy pewni, że trwonisz geldy ciężko zarobione, żeby Nikusia odciążyć

Bardzo dobrze mi to trwonienie wychodzi 

23 godzin temu, Afryka napisał:

@lucyna.beata Dzień dobry Matko Polko ! 

Widzę,że u Ciebie też  " magia świąt" w pełnej krasie ,aż lżej na sercu ,że nie tylko ja ! Lucynka,a może by tak pierd...ąć to wszystko i wyjechać w Bieszczady!? 

wiesz w pierwszej chwili bylam gotowa znow zapakowac torby i spierdoli....c na caly moj pobyt w kraju gdziekolwiek...ale emocje to zly doradca...sama pewnie to wiesz....

tzw magia swiat zostala zmieniona na bardziej optmymistyczna...jestem powiedzmy znow w swoim swiecie....ale nie wiem czy to nas pocieszy ze w zasadzie wiekszosc z nas ma podobnie....to jest wkurwiaja...e

w bieszczadach....bylam w ubieglym wieku...nie pamietam kiedy

23 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Czas było przywyknąć, a nie gały wytrzeszczać na "inny sposób postrzegania porządku" 

przywyknac to jedno ale w koncu doslownie z tego busa wysiasc i w domu sie znalezcz do drugie...wczoraj mialam dzwiny dzien...

jest ok....podejrzewam ze zapomnialm sobie przypomniec po co dlaczego i w jakim celu do polski przyjezdzac...juz sobie przypomnialam...

na granicy bylam ....o 13ej czasu naszego...w domu nascie godzin pozniej...sami widzieliscie o ktorej sie zameldowalam....nie problemem byla pogoda bo sypac zaczelo dopiero u nas w okolicach sluspka...ale droga

zamiast jechac na lebork kierowca se na kartuzy pojechal a potem na sierakowice bo mial COS do zalatwienia w bazie....potem kolejno zukowo itd...w okolicach

szczecina na stacje zjechalo ponad 10 busow i zaczela sie jatka...rozpakowali i zapakowali...udalo sie nam jako  jednej ekipie w jedno mniej wiecej miejsce jechac czyli gdansk ...ja mialam wprawdzie zostac w tym co bylam ale uparlam sie ze nie bede z leborka jechac z facetem ktory mnie prawie i zawal serca we wrzesniu przyprawil...tym sposobem zasiadlam w busie gdzie kierowca byla najbardziej jak do tej pory wkurwiaja..a piz...a ...

kiedy podalam adres gdzie ma mnie zawiezc uslyszlam ze...to mu nie lezy bo za daleko i malo oplacalne....zuchwe zgubilam ze zlosci...zadzwonilam do biura nie szczypiac sie w zaden sposob i przekazam slowa kierowcy...pani poprosila pana do telefonu i chyba mu cos powiedziala ...nadety naburmuszony zawiozl mnie i jeszcze jedna dziewczyne tam gdzie chcialysmy...komfort jazdy.- pomjam ale jak zaczal dzwonic z komorki bez sluchawek w sniezycy kazalam mu natychmiast sie rozlaczyc albo sama na policje zadzwonie podam numer rejestracyjny i kase za nadbagaz zaplaci jako mandat...

wyglada na to ze tam gdzie zaczyna sie ilosc...konczy se jakosc...

no dobra po wzglednym odrobieniu zaleglych tematow moge ladnie powiedziec WITAJCIE 

kto na kawe...mam w dzbanku a kto na dyma ...dzisiaj ja czestuje 

milego dnia