Rozmowa przy kawie (2)

2 minuty temu, INEZ napisał:

Dobrze jest wiedzieć o takich rzeczach znaczy się co ewentualnie może nas czekać na zleceniu .Na szczęście w przypadku mojego obecnego podopiecznego wystarczy przywrócić do stanu używalności kabinę prysznicową w jego łazience i tylko tyle a może aż tyle .

inezw wbrew pozorom sa obszerne informacje u googla odnosnie technik mycia lezacego..ja przyszlam na gotowe bo szogun sie wyedukowal

nie licz ze rodzina wie wiecej niz powinna...

dobrze jest poczytac 

a teraz znikam

ide baterie do urzadzen popodlaczac wiec znikam..kapiel sie szykuje jak pisalam wczesniej

kawa zrobiona jakby ktos chetny to w kuchni stoi cala kanna

tylko ciasta brak

milego popoludnia kochani

cos....mnie bania boli...kiedys moja kolezanka mowi do mnie"mozg mnie je...bie..."..a kolega obok...jak moze bolec cos czego brak??

dostal w twarz..nie rozmawiali ze soba dobre 5-6 lat..

na dolegliwosci zoladkowe...polecam imbir wypic zalany gotujaca woda ....wypic w miare cieply...albo ichnia  anyzowke

17 minut temu, Maria Jolanta napisał:

W sklepie na pewno są jakieś maleńkie flaszeczki. Jak nie pożałujesz pieprzu to nawet alkoholu nie poczujesz. Ja alkoholu nie piję ale taka wódka z pieprzem w kwadrans ucięła moje męczarnie.

Do sklepu jadę dopiero we wtorek. Kupię taką małpeczkę bo może się przydać....wypróbuję imbir zalany wrzątkiem jak radzi lucyna.beata......oj jak to męczy taki muł w żołądku.

50 minut temu, INEZ napisał:

Na lifcie też musi siedzieć chyba,że to jest jakiś specjalny lift ?

Koleznka miała podobnego PDP ,100% leżącego i miała taki lift,ze go w łóżku zapinałapod pachami ,na plecach i w pachwinach,łacznie z pupą-pilotem nacisnęła i przejechał sobie do góry i w bok ,poza łóżko i tak sobie "dydndał" w powietrzu.Widziałąm jak to robiła,ale sama  nigdy takiego PDP nie miałam.To było bardzo wygodne przy zmianie pościeli.Nawet mówiła na ten lifcik -dyndadło:)Z tym,że juz żeby umyć "pod spodem" to się nie nadawał bo cała pupa zakryta była.

17 minut temu, Maria Jolanta napisał:

W sklepie na pewno są jakieś maleńkie flaszeczki. Jak nie pożałujesz pieprzu to nawet alkoholu nie poczujesz. Ja alkoholu nie piję ale taka wódka z pieprzem w kwadrans ucięła moje męczarnie.

Do sklepu jadę dopiero we wtorek. Kupię taką małpeczkę bo może się przydać....wypróbuję imbir zalany wrzątkiem jak radzi lucyna.beata......oj jak to męczy taki muł w żołądku.

Sorry ale coś u mnie z Internetem nie halo.....dubluje mi posty.

Cześć Wam Opiekunki, Opiekunowie i inne oszołomy. Pogoda wspaniała, to i humorek dopisuje.

2 godziny temu, aniao napisał:

Witaj w klubie . Da się, na święta jeszcze trochę boli, ale co tam. Dam radę. Ktoś mi powiedział, że rodzina to mąż i dzieci i tego się trzymam. Rodzeństwo też mam ok żeby nie było, ze ze wszystkimi mam kosę . 

Godzinę temu, lucyna.beata napisał:

ja wlasnie taki etap mam juz za rogiem....iles temu musialam oddciac sie od rodziny eks...nie rozumieli nie sluchali tego co do nich mowilam...po dluuugim czasie potrafie z nimi wypic kawe ...

kolejnym etapem jest moj brat...skrupuly mnie powstrzymuja ale....zmierza to wszystko w kierunku ograniczenia sie w kontaktach jeszcze bardziej...

w 200% masz racje w jednej kwestii..zerwanie calkowite niewazne czy na zawsze czy moment ....odbudowuje psychike...

moze i sucza jestes podobnie pewnie jak ja...ale...masz wlasne zycie...do ktorego innym nieproszonym WARA

Jeżuuuuu...ale Was dzisiaj wzięło na wyznania szczerości ....Jakieś niezgody okropne jesteśta ...

1 godzinę temu, foczka63 napisał:

Koleznka miała podobnego PDP ,100% leżącego i miała taki lift,ze go w łóżku zapinałapod pachami ,na plecach i w pachwinach,łacznie z pupą-pilotem nacisnęła i przejechał sobie do góry i w bok ,poza łóżko i tak sobie "dydndał" w powietrzu.Widziałąm jak to robiła,ale sama  nigdy takiego PDP nie miałam.To było bardzo wygodne przy zmianie pościeli.Nawet mówiła na ten lifcik -dyndadło:)Z tym,że juz żeby umyć "pod spodem" to się nie nadawał bo cała pupa zakryta była.

Mój Tata miał taki właśnie lift, super sprawa. 

10 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Jeżuuuuu...ale Was dzisiaj wzięło na wyznania szczerości ....Jakieś niezgody okropne jesteśta ...

1 minutę temu, Afryka napisał:

Pomyłeczka ...zgoda jednak jesteś ...żadna niezgoda....

1 godzinę temu, foczka63 napisał:

Koleznka miała podobnego PDP ,100% leżącego i miała taki lift,ze go w łóżku zapinałapod pachami ,na plecach i w pachwinach,łacznie z pupą-pilotem nacisnęła i przejechał sobie do góry i w bok ,poza łóżko i tak sobie "dydndał" w powietrzu.Widziałąm jak to robiła,ale sama  nigdy takiego PDP nie miałam.To było bardzo wygodne przy zmianie pościeli.Nawet mówiła na ten lifcik -dyndadło:)Z tym,że juz żeby umyć "pod spodem" to się nie nadawał bo cała pupa zakryta była.

Moja siostra też ma te dyndadło i używa też do kąpieli syna. Muszę się zapytać jak z tego korzysta.

ITak na marginesie to raz mnie tym przewiozła. Jak na mój gust to się za bardzo chwieje. Nie lubię karuzeli bo mam zamęt w głowie 

38 minut temu, MeryKy napisał:

Nie lubię karuzeli bo mam zamęt w głowie 

Bo...  to się robi na trzeźwo

9 minut temu, Heidi napisał:

Bo...  to się robi na trzeźwo

Koniecznie

3 godziny temu, awe59 napisał:

Nie mam. Mięty tez nie. Może za duzo kawy złopię i podrażnilam sobie ten żołądek. Nie wiem.

Sody pewnie też nie masz...:(

Moja Stokrotka cos jednak ze szkolenia na temat mojej pauzy wyniosla, bo do 15.00 nikt mi nie przeszkadzal A ona wycierala stol na tarasie, poduszki przyniosla...

Czasem wiec trzeba porzadki zaprowadzac.

Po 15.00 przybyla zaproszona kolezanka. Hm...kto jej podpowiedzial jaka pora jest odpowiednia nie wiem i nie interesuje mnie toNie przyjechalam szkolic, tylko jak musze, to walcze o swoje.

Geldowy bat okazal sie skuteczny.

Gralysmy w Rummicub.  Mialam okazje skonfrontowac reguly gry.

Przybyla kolezanka zarzadzila koniec , gdy pierwsza pozbyla sie klockow.

Ale to wcale klocki nie sa,  tylko kamienie. I tak naucze sie po trochu tego niemieckiego...

Teraz Stokrotka odpoczywa , czyli luzik do kolacji

2 godziny temu, foczka63 napisał:

Koleznka miała podobnego PDP ,100% leżącego i miała taki lift,ze go w łóżku zapinałapod pachami ,na plecach i w pachwinach,łacznie z pupą-pilotem nacisnęła i przejechał sobie do góry i w bok ,poza łóżko i tak sobie "dydndał" w powietrzu.Widziałąm jak to robiła,ale sama  nigdy takiego PDP nie miałam.To było bardzo wygodne przy zmianie pościeli.Nawet mówiła na ten lifcik -dyndadło:)Z tym,że juz żeby umyć "pod spodem" to się nie nadawał bo cała pupa zakryta była.

no niestety z tym jest problem ale jakos wymyslilam...mamy takiego fajnego chlopaka z pflege ..przychodzi prywatnie do pomocy w wannie siatke luzuje calkowicie on trzma babke pod pachami troche to niewygodne ale daje rade ...pupsko umyte babka nakremowana  ubrana przebrana posciel itd..teraz dostala zywienie i sobie spi...a ja..odreagowuje...cala operacja dwie godzinki

Godzinę temu, Barbara48 napisał:

Mój Tata miał taki właśnie lift, super sprawa. 

a szkoda ze nie wszystkie rodziny chca takie urzadzenia miec w domu , podobnie jak lazienki..masakrycznie...czesto nie sa gotowe na chorego lezacego itp..

1 minutę temu, lucyna.beata napisał:

a szkoda ze nie wszystkie rodziny chca takie urzadzenia miec w domu , podobnie jak lazienki..masakrycznie...czesto nie sa gotowe na chorego lezacego itp..

Ja zamawiałam ten lift z gdańskiej firmy, już nie pamiętam nazwy, przez internet. Kosztował 4.600zl. PEFRON zwrócił później 2.200. 

Musiałam podać wagę Taty i to nosidełko było robione extra pod niego, bo Tata nie miał prawej nogi. A to jest bardzo ważne przy ubieraniu. 

Wcześniej przez rok razem z Mamą same Tatę podnosiłyśmy, niestety kręgosłupy nie dały rady.

Ja akurat wyszukalam w internecie, ale wiele rodzin nie wie o takich urzadzeniach, bo nikt ich nie informuje o takich miżliwosciach.

Mówię o warunkach polskich. 

2 minuty temu, Barbara48 napisał:

Ja zamawiałam ten lift z gdańskiej firmy, już nie pamiętam nazwy, przez internet. Kosztował 4.600zl. PEFRON zwrócił później 2.200. 

Musiałam podać wagę Taty i to nosidełko było robione extra pod niego, bo Tata nie miał prawej nogi. A to jest bardzo ważne przy ubieraniu. 

Wcześniej przez rok razem z Mamą same Tatę podnosiłyśmy, niestety kręgosłupy nie dały rady.

Ja akurat wyszukalam w internecie, ale wiele rodzin nie wie o takich urzadzeniach, bo nikt ich nie informuje o takich miżliwosciach.

Mówię o warunkach polskich. 

 

nawet nie zdaja sobie sprawy ze im sie naleza pewne ulatwienia i dofinansowania z tego tytulu

..a mowia ze sluzba w kraju jest ...bezplatna..ha ha ha ...smech przez lzy....bo tak naprawde to noz w kieszeni sie otwiera..

Pamiętacie, że w środę w De święto?

Zapasy chleba i fajek uzupełnijcie wcześniej

2 minuty temu, Basiaim napisał:

Pamiętacie, że w środę w De święto?

 

Zapasy chleba i fajek uzupełnijcie wcześniej

no i plyn zlocisity woda zycia itp...

kto ma ochote na swieze powietrze z lapmka wyjsc??

mam chwile bo wiecie ze za moment znikam w pieleszach roboty