SYLWIAK

Witam wszystkich słonecznie. Wczoraj dotarłam do dojczlandii. Podróż masakryczna. W busie zero klimy, z tego upału tylko głowa mi się rozbolala. Dzisiaj w miarę wypoczęta, zakupy zrobione i tylko w cierpliwość się uzbroić ,bo dziadek łazi za mną jak kurczak za kurą i nagadać się nie może z jednej strony miło że czekał (Nie mam zmienniczki) a z drugiej zagada mnie chyba dzisiaj, wszystko za jednym razem chce opowiedzieć co się działo Pozdrawiam wszystkich tych znanych i tych jeszcze nie poznanych. Miłego dzionka wszystkim ❤

Dzieńdoberek , mój obiadek się robi Jak ja za tym tęskniłam

Siemanko, Ostatnimi czasy to jestem jedną z tych czytających. Dzisiaj do mnie dotarło że 29 maj to już tuż tuż no jechać trzeba geldy zarabiać. A tak błogo było nawet na kwarantannie. Puzzle ułożone , chata wysprzątana, sąsiadki pod oknem relację zdały Kolejny tydzień na skromnych zakupach no i jutro, a właściwie już dzisiaj wypad nad wodę z rodziną. Mamry mam za oknem, ale inne tereny też mamy cudne. Kociołek wysmalcowany, kapusta i inne produkty zakupione. Wędki nastrojone, oby ryby brały z moim szczęściem to nawet ciernika nie złowię. Jeśli mi plan wypali to tak po cichutku liczę na pierwsze wędzenie sielawy, więc oby wypalił ❤ Miłego poranka? Nocy? Jak zwał tak zwał, oby cudnie było wszystkim. Buziaki

Siemanko z domowego polskiego zacisza na granicy kosmos. Staliśmy 2 godziny ale my przejechaliśmy. Potem przesiadka, oczekiwanie na inne busy i tak zleciało kolejne 2 godziny. Mimo zapewnień podczas rezerwacji przejazdu , że jedzie polowa pasażerów, bus był pełen co mnie wkurzyło. Córka podopiecznego powiedziała, że tak tego nie zostawi, bo firma podwyższyła koszt podróży ze względu na zmniejszenie liczby pasażerów wyszło inaczej. Ciekawi mnue co ugra Śmiem twierdzić że i tak nie miałam źle. Jedna z pasażerek mówiła że zostali w ostatniej chwili poinformowani ,że granicę przekraczają pieszo..... no i zaczął się dramat, ludzie nie byli przygotowani na taką sytuację i musieli czasem po 3 razy po swoje pakunki wracać. Dobrze, że staram się zawsze mieć minimum bagażu i to takiego co jestem w stanie uciągnąć teraz kwarantanna do 14 maja włącznie. Cudnie być w domu mimo tego, że bez bliskich ale jednak u siebie. Miłego wieczoru kochani

Witam Kochani no i nadszedł ten długo wyczekiwany dzień. Jadę do domu pogoda niespecjalnie ładna, ale u mnie w duszy piękne słońce. Nawet kwarantanna mnie nie smuci, bo to jednak "na swoich śmieciach" . Wszystkim pozostający w DE życzę wytrwałości i szybkiego upływu czasu.

Hejka, ja właśnie jestem na etapie wyjaśniania. Córka dziadka ma się dopytać dokładnie jak to jest. Dzisiaj w oko to mi wpadło: "Od 10 do 19 kwietnia osoby wjeżdżające do Niemiec z zagranicy są poddani obowiązkowej dwutygodniowej kwarantannie. Mimo, że przepisy nie dotyczą personelu medycznego jeśli nie jesteś pracownikiem domu pomocy społecznej tylko pracujesz w opiece domowej nie masz tego statusu. Dlatego warto nawet jeśli nie z powodu nakazu władzy, a dla własnego bezpieczeństwa w miarę możliwości ograniczyć kontakt tylko do podopiecznego i pracowników medycznych / domowników. Pamiętaj, że nie można przyjmować odwiedzin osób spoza gospodarstwa domowego."

@Baśka powtarzająca się uwielbiam Twoje wypowiedzi ❤ i już humor lepszy. Dobrze , że Cię tu mamy

Miłego dzionka kochani

Dzieńdoberek kochani. Lenistwo mnie dopadło okropne. Zebrać się do kupy nie potrafię. Może jakaś senna cudem mnie do pracy natchnie. A tym czasem leżakuję Miłego dzionka

@Katarzyna1966 ostatnio moja koordynatorka mówiła o firmie https://dream-tour.pl/trasy jeździ z naszych stron. Jeszcze z nimi nie jechałam więc szczegółów nie znam. Zadzwoń może akurat coś dopasujesz

Oj tego nie potwierdzę, nie liczyłam. Do Sztynortu mam 4km. A to widok z naszej plaży

Witam popołudniowy cieple jak czytam te wszystkie nowinki z Polski to ciarki mnie przechodzą. Zabronić wyjścia na działkę..... No może nie wyjścia ale dłuższego przebywania... Na mnie to jak płachta na byka działa.. Jak to ja nie wyjdę? Sądzić nie będę? No to patrzcie

Sztynort to moje okolice , cudnie tam mamy❤

Dobrze, że tutaj gdzie jestem dziadek nawet nie chce słyszeć o innej opiekunce. Zawsze cierpliwie czeka aż wrócę. Do tej pory zawsze jakoś tak wychodziło, że sama byłam na szteli, ale nie narzekam bo jak słyszę od innych koleżanek jak to im zmienniczki nogi podstawiają to stwierdzam, że dobrze jest jak jest i nie trza psuć Życzę powodzenia i łatwego nowego miejsca pracy. I tak jak już któraś z dziewczyn wspomniała, jeśli miejsce odpowiada to zaklepuj termin i nikt Ci się nie wtryni.

Witam pięknie słoneczny dzień się zapowiada, wiatru zero więc cudnie będzie. Oby jeszcze moje chęci do pracy współgrały ( a raczej ich brak) z pogodą to bedzie super. Może jeszcze przyjdą póki co, sezon 4 " Dom z papieru" napoczęty

@hawana jedź że mną we dwie zawsze raźniej karę odbywać

Hejka wszystkim powolutku odliczam dni.... Mam nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży do domu wrócę bez przeszkód nawet ta kwarantanna nie będzie mi przeszkadzać, bo na swoich śmieciach. Córka biblioteczkę uzupełnia na bieżąco, mąż barek, więc nie będzie źle Miłego i zdrowego dnia

Dzieńdoberek i miłego dzionka od natłoku informacji różnych na temat koronka psyche siada. Postanowiłam nie czytać i nie oglądać nic na ten temat. Teraz żałuję , że szydełka nie wzięłam a do miasta raczej się nie wybieram..... książki przeczytane i z nudów netfliksa katuję. Dzusiaj w oczy wpadła mi ta strona https://odyseusz.msz.gov.pl Korzystacie z tego? Miłego dzionka

Dzieńdoberek kochani pizga strasznie... w nocy myślałam, że mi dach porwie. Odgłosy takie szły, że spać nie mogłam. Poranna inspekcja i okazuje się, że dach na miejscu z nowin koronnych to okazuje się, że wnuk dziadka nie musi być testowany bo nie ma objawów hmmm... Testowany czy nie, zakazu wstępu do domu nie uchyliłam na co dziadek zareagował oczami kota ze Szreka . Zołza nieustępliwa jestem i na nic się zdały błagalne spojrzenia. Dzisiaj chodzi jak książę i nawet mi w oczy nie spogląda Miłego dnia ❤

Witam słonecznie choć za oknem ponuro . U mnie oczekiwania ciąg dalszy na wyniki u dziadka wnuka. To oczekiwanie męczy, tyle się na nie czeka? Wiecie co? Po 4 latach abstynencji nikotynowej stwierdzam, że ten dymek smakuje zajefajnie. Do czego ten stres prowadzi....

Dzieńdoberek kochani, miłego dzionka wszystkim kochani info na gorąco odnośnie koronka: jak wiecie wnuk dziadka czeka na wynik testu, ale jeszcze nie zdiagnozowane to nie zaraża i można spacerować. Nie, nie oszalałam to info od rodziny..... normalnie cycki opadają

Masz babo koronka.... córka dziadka zadzwoniła, że mają kwarantannę. U jej syna w pracy zdiagnozowano pozytywnie jednego gościa, teraz oni będą diagnozowanie. Była wczoraj u nas..... Ale jak mówiłam, że wcześniej czy później coś się wydarzy to z uśmiechem na ustach, że przewrazliwiona jestem......Jak prosiłam o ograniczenie kontaktów, to: jak to tatusia nie odwiedzać..... A teraz strachem objęci. Dziadek ma dzisiaj imieniny i oczywiście je świętuje. Powiedziałam, że kategorycznie nie chcę odwiedzin w domu to mało się nie rozpłakał. Jak to tak gościom odmówić? A tak to, nie i koniec. Furia moja sięga zenitu. Totalna nieodpowiedzialność! (cenzura)

Podziwiam za cierpliwość. No cóż pomoc pomocą, ale o termometr to chyba zapytać pdp mogą? No chyba, że tamci niemówiący. Wystarczy chcieć pomyśleć. Ja kiedyś zostałam pozostawiona sama sobie, bez przekazania informacji od poprzedniej opiekunki bo wyjechała zanim ja przyjechałam. Dałam radę, więc trochę chęci z ich stromy i "pomyślunku". Jeśli o mnie chodzi to zawsze mówię co myślę bez ogródek i pewnie szybko by musieli radzić sobie sami Miłego dzionka kochani

Moje leki dzisiaj zostały wysłane pocztą. Przesyłki zostały już wznowione a koszt o wiele niższy niż kuriera, bo też taki rozważałam

Dzieńdoberek podobnie jak u Was targały mną sprzeczne uczucia i głowa pękałą od myśli przeróżnych. No cóż, postanowione: przedłużam pobyt wstępnie do 29 kwietnia, później zobaczę co dalej. Sztelomierza narazie nie ruszam, miło się na niego patrzy Miłego dzionka kochani