Rozkwitnij z wiosenną premią! Premia 400 euro. Dołącz do grona zadowolonych Opiekunek w Proseca.
NNNdanuta
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez NNNdanuta
-
Przyjmuję w ciemno , tylko żeby mi w cycki nie poszło
-
Parę kilo mi ubyło i na swoje szyneczki (cokolwiek to znaczy) znów muszę trochę poczekać
-
Być może szyneczkę , bo szyneczkę też kupiłam
-
pewnie spierniczyłby z moim boczkiem (długo wybieranym) do kwaśnej kapusty i tyle bym go widziała, a podopieczna byłaby niepocieszona
-
No pewnie, że gad jeden Wpierw rwał się, żeby mi trzymać zakupy, żebym mogła odebrać telefon, a potem się ulotnił Dobrze, że mu tych zakupów do trzymania nie dałam...
-
Bo to jak coś się trafi, jaki chłop ... to opampersowany .. . O nie.., przepraszam... Wczoraj w Aldiku zaczął mnie podrywać taki całkiem na chodzie i niczego sobie nawet, ale jak usłyszał, że przez telefon gadam po polsku (akurat kumpela musiała zadzwonić ) to się wycofał ... Poczułam się dyskryminowana
-
To musiałby być diabeł wysokiej szarży co najmniej w stopniu generała , czyli myślę, że jednak wszystko stracone Witaj Ewuniu i
-
Taka lasencja, że choć już ósmy rok w opiece to też nie bzykałam na żadnej stelli , ale to pewnie dlatego, że w starym piecu to tylko diabeł pali , a diabła nie nadali ... Buziaki i
-
Chciałam już sobie odpuścić forum... bo jakby nie muszę być z tym, ale właśnie te nici sympatii do kilku osób , a i czasu na tej stelli dość sporo.
-
Ja mam Cię Kasiu za autorytet dla mnie niedościgniony, bo tempo Twojej dedukcji o wiele szybsze , a i wiedza innej miary. Dlatego trudno mi o oficjalne przyznawanie się do braków , co ma swoje plusy bo wzięłam i poradziłam sobie sama, a co zrobię sama to już umiem .Cieszę się niezmiernie, że Cię widzę
-
Buziaki kochani Dawno mnie nie było, ale zablokowałam sama swoje konto i jeszcze nie umiałam go sobie przywrócić Chciałam już pisemnie i telefonicznie prosić naszą Kasię63 o pomoc, ale pomyślałam, że znowu rozłoży ręce nad moją bezdenną głupotą Ja od tygodnia w DE (na starym miejscu), a czas w Polsce miałam dość ciężki, więc też żadnej ochoty na pogaduchy z Wami. Mocno do tyłu jestem ze zdarzeniami na forum, ale mam nadzieję, że się rozkręcę. Miłego dalszego ciągu tej pięknej niedzieli no i tradycyjne całusy
-
Bąbelki mi nosem nie szły, choć myślałam, że tak będzie nie piłam.., Używam Argol (dużo procentowy alkohol z ziołami) w celach dezynfekcyjnych, ale tu miałam zakaz stosowania czegoś takiego.
-
Te moje koleżanki z Hiltona dobrze wiedzą, że ja z na "p" to palę i na pewno nie piję, a reszta to tajemnica Podpuszczają tylko... dla zabawy
-
Tak mi te france dały popalić, że "wymyśliłam" płukanie gęby wodą z szarym mydłem z odrobiną soli , ale na inne odkażanie nie wpadłam
-
Fraktalnie będzie kiedyś ... bo te fraktale przyczepiły się do mnie jak przywry jakie i nie puszczają , choć często mam chęć (batem przyłożyć). Teraz mam trochę gorszy okres, dwa razy zgorzel zaliczyłam, a nie chce tu na zęby narzekać bo to nie miejsce dziewczynom psuć humor i plakac im w mankiety , ale weny mam brak
-
Bosze !!!! Fioletowa Mysz
-
Buziaki już chyba na dobranoc Wam i "letę" może coś pouzupełniam bo ja jak zawsze jakiś ogon, czyli na szarym końcu
-
Krótki urlopik czas kończyć Zaraz zacznę ewakuację i podróż powrotną do Wrocławia... W samochodzie będą dwa majkuny, z których jeden będzie "stękał" całą drogę ... z jakiś powodów nie lubi tego typu transportu... Dobrze, że to tylko 200 km... Miłego dnia wszystkim i tradycyjne buziaki
-
Po co wybaczać, czy oczekiwać wybaczenia... ???? Wystarczy: - nie krzywdź, a nie będziesz oczekiwał wybaczenia...
-
Ja ustalam, że zdolność do wybaczania ograniczona jest możliwością samoregeneracji istoty. Kto chce przekraczać te granice może zostać z uszczerbkiem wśród całych i wtedy stanie sam do tego, że będzie musiał wybaczyć sobie swój stan.
-
Ciężko się żyje temu, kto musi liczyć na cudze wybaczam...
-
Nie chciałam ładnie... chciałam zrozumiale bo wiem, że mam kłopot z pisaniem (ujmowaniem) żeby było zrozumiałe dla wielu (o wszystkich nawet nie marzę) Ale dziękuję
-
Przez dwa "T"... Nie "widzę" samochodów... bo nie sa związane z jakimkolwiek moim pragnieniem, więc mijam je obojętnie, a to był jedyny, który zwrócił moją uwagę Być może to jakaś "zagadka" techniki i nie dziwię się zainteresowaniu, zwłaszcza w tamtych latach ...
