maras1

nie znałem tego ,nigdy nie dreptałem w misce

w niemieckiej tv ,podawali,żeby nalać zimne wody do miski i kilka minut dreptać

W noc wigilijną na dworcu PKP spotyka się dwóch facetów: - Co pan taki przygnębiony święta są, trzeba się weselić. - Aaa, tragedia mnie spotkała, żona mnie zostawiła, moja firma zbankrutowała, a na dodatek ukradli mi samochód. Nic tylko się powiesić. - Ależ drogi panie jest wigilia! Tak się składa, że jestem Świętym Mikołajem. Pomogę ci. Kiedy wrócisz dziś do domu będzie na ciebie czekała piękna kochająca żona. Widzisz to Ferrari na parkingu? Jest twoje, kluczyki są w środku, a twoje konto od teraz jest zapełnione! Proszę tylko o jedno: zrób mi loda. Facet myśli: kurcze będę ustawiony do końca życia, co mi szkodzi, dobra zrobię to! Kiedy było już po wszystkim zadowolony mikołaj zapina rozporek i pyta: - Synku, ile ty masz właściwie lat? - 43 - I ty wierzysz w Świętego Mikołaja?

dzięki słońce

https://www.youtube.com/watch?v=ZDl6oWohq7k

slarer jest pochodzenia skandynawskiego,jest to nazwa potoczna,może oznaczać bardzo rózne rzeczy ,np,nowicjusz,jeż,szczeniak,itp,-myślę ,że jak sam ci nie powie to nigdy się nie domyślimy,chyba mam rację

model 1403 ,wygląda kapitalnie i chyba lepiej chodzi od kiano

kiano to polska firma bazująca ,jak większość na chińskich podzespołach,zwróć uwage przy zakupie na min 4giga ram,myślę z tanich byłby lepszy kruger matz-też polska,teraz jest promocja ,sprawdz w necie ,kosztuje 700zł

hiszpańskie dziewczyny mają szczęście

zawsze mogę na ciebie liczyc

zostało mi tylko 30 dni

cześć ,jestem już tu 22 dni i mimo upałów ciągle żyję!!!

Siedzą partyzanci w ziemiance, nagle słychać stukanie do drzwi. - Kto tam? - To my partyzanci - słychać zza drzwi. - A ilu was? - Zwei und zwanzig.

Zaczęła się elementarna nauka Jasia. Ojciec posłał go do szkoły publicznej. Po miesiącu nauczycielka wzywa ojca Jasia i mówi mu, że Jasio jest diabłem wcielonym wszyscy się go boją, dziewczynki nie mogą spać po nocach po jego wybrykach i w związku z tym usuwa Jasia ze szkoły. Ojciec więc zapisał Jasia do szkoły prywatnej. Po miesiącu nauczycielka wzywa ojca i historia się powtarza - opowieść o znerwicowanych kolegach i koleżankach , o połamanych meblach w szkole itp. Ojciec wymyślił żeby Jasia zapisać do szkoły Jezuitów (że Bóg to ostatnia deska ratunku dla Jasia). Jak wymyślił tak i zrobił. Po miesiącu wzywają Jezuici ojca Jasia na wywiadówkę. Ojciec przygotowany na najgorsze... przychodzi i słyszy, że dawno takiego porządnego ucznia jak Jasio nie mieli. Pomaga kolegom, zawsze jest przygotowany, uczy się pilnie itp. Ojciec w szoku, że syn takiej przemiany doznał , postanowił Jasia zapytać co ją spowodowało !? Jaś na to: - Ojciec, bo tam jest tak: wchodzisz do szkoły a tam na korytarzu człowiek na krzyżu, idziesz na stołówkę - wisi człowiek na krzyżu, u dyrektora człowiek na krzyżu. Ojciec ....! Tam się z ludźmi nie pierdolą !!!

grubsza osoba też się wciśnie,jak moja kolezanka

przyznam ,ze nie widziałem

niestety

dzisiaj gotowała inna pani,-140kg,i wesoło łypała oczkiem

są inne przyjemności w życiu,chociaż nie tutaj

4 kilosy

a czy są inne?

ja muszę sobie samemu kupować,ale paczka starcza mi na 2-3 dni

na głodzie zawsze,ale papierosy kupiłem

NIE totalne

cześć