PRACA W OPIECE
maras1
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez maras1
-
Idą sobie dróżką trzej przyjaciele: miś, łoś i ryś. Ten pierwszy oznajmia: - Wkurza mnie to "ś" na końcu. Takie "ś" jest pedalskie, ciotowate i w ogóle!... Od dzisiaj koniec z misiem. Jestem Niedźwiedź! Bo powiadam wam: kto ma "ś" na końcu, ten fujara i gej. Łoś zorientowawszy się w beznadziei sytuacji, bo wszak łoś to łoś i nic nie poradzisz, w panice szarpie za ramię Rysia: - Ej, powiedz coś, Ryś. Przecież my nie geje, prawda?! No powiedz coś...Ryś!... Na to ryś dostojnie: - Ryszard pedale, Ryszard..
-
RODZINA
-
problem jest tylko taki że,przy granicy mniej płacą
-
dzięki
-
myślałem ,o tym,ale praca musiała by być blisko granicy,abym mógł na weekend zjeżdżać do domu
-
w tv niemieckiej podawali ,że rząd przeznacza nowe środki na zatrudnienie opiekunów i pielegniarzy w szpitalach i domach opieki,o opiekunach /domowych/nic nie wspomniano
-
cześć
-
są programy darmowe do czyszczenia windowsa,komputer trzeba systematycznie oczyszczać,gdyż będzie strasznie zamulał,przetwarzając jednocześnie,wiele niepotrzebnych aplikacji
-
@INEZ ,.
-
pozdrawiam serdecznie
-
wiem ,pani elizo,
-
mozna dokupić napęd optyczny zewnętzrny ,koszt 40-50 zł
-
Siedzi dziadek w pokoju i myśli. Podchodzi do niego babka i się pyta: - Co ty stary tak myślisz? - A bo zapomniałem jak się nazywam. - O stary sklerotyk się znalazł, nie wie jak się nazywa. Ja to pamiętam wszytko jeszcze z przed Pierwszej Komunii, a Ty stary zgredzie nawet nie wiesz jak się nazywasz. - To jak się nazywam? Babka siedzi, myśli aż w końcu mówi: - Ale to dziś potrzebujesz wiedzieć?
-
do internetu i podstawowych czynności wystarczy,a cena jest suuper
-
szkoda ,miałem nadzieję zwiększyć swój zasób wiedzy,trudno smutny ide spać,dobranoc wszystkim
-
sama wiesz ,face zawsze głupi jest
-
?a co jest potrzebne?
-
nie pijesz wina ,czy żadne nie stwarza nastroju?
-
a tobie jakie winko stwarza nastrój?
-
Wraca żołnierz z wojska. Zachodzi do domu, a tam na łóżku pod ścianą trójka dzieci siedzi. Jedno mniejsze od drugiego. - Czyje to dzieci? - pyta żony - Wszystkie nasze. Pamiętasz jak cię brali do wojska? Ja wtedy brzemienna byłam - tak i Andrzejek się urodził. A potem pamiętasz, jak cię odwiedzałam w jednostce? Tak i Jasiu przyszedł na świat. - A trzeci?! - pyta zdenerwowany mąż - Trzeci!!!! - A coś ty się tak tego trzeciego uczepił? Siedzi sobie, to niech siedzi.
-
można ,fakt podeptać,ale czy schłodzi sie to i owo?
-
bez kapusty ,też nie
