Afryka

Harpie jak harpie ,ale plana mamy zajebistego .

Moja siostra ( teraz już zamieszkana na stałe w Niemczech ) naście lat w branży opiekuńczej , miała pod swoimi skrzydłami małżeństwo , oczywiście ,jak to bywa w agencjach , do opieki tylko pani z demencją,a mąż " sprawny" i nie wymagający opieki ,a wręcz " pomocny" . Okazało się,że pan też z "lekka" miał problemy z głową i praktycznie codziennie była taka sytuacja i pytania ze strony pani do męża : Kochanie ,a kto to jest ta pani ( moja siostra) ? Na co on odpowiadał ,że to sprzątaczka ,a ona na to : To my mamy sprzątaczkę !?

Bo najważniejszy jest wkład intelektualny ...czyli tantiemy do podziału.

A był ( ten szampan , truskawki i insze owoce też,co prawda nie w kryształach ) , owoce morza w postaci koktajlu z krewetkami tyż były .

Bo ja taka szczera " dupa" jestem ...

Kapelusz był wypożyczony do zdjęcia ...ja wystąpiłam bez nakrycia głowy.

To mój synek i synowa .

To są państwo młodzi . ( dostałam pozwolenie na jedną fotkę )

Dzień dobry Milusińscy ..." Czy mnie jeszcze pamiętasz ?..." Za mną cudowny, długi weekend pełen różnych skrajnych emocji , nerwów , śmiechu i łez wzruszenia ... jednym słowem ślub roku . Pomału wracamy do rzeczywistości . Dobrego dnia Mordecki Milusińskie.

Dobra Ludeczkowie mili ,spadam stąd . Miłego " forumowani" Wam życzę , bawcie się grzecznie i roztropnie ( ja też się postaram ) ... Dobranoc i do widzenia za parę dni.

Mówisz!? ...

Może być i świeczka Tereniu, byleby skuteczne było.. A lufę mnie Osobisty już proponował i chyba się skuszę ...dla zdrowotności.

Czytasz w moich myślach czy cóś!? To samo mi przyszło do głowy ... względem mojego mena, co by ten gang na grzbiet naciągnął ,bo mi kolidował w walizie . Spakowana ( jakimś nadludzkim wysiłkiem , choć przedwczoraj dałabym sobie łeb uciąć,że pakowanie mam opanowane do perfekcji ) ,stres wcale nie zelżał ,ale przynajmniej się nie nasilił. Za życzenia serdecznie dziękuję ... jakbyście jeszcze ze dwie zdrowaśki ,za moje skołatane serce matki machnęły , byłabym wdzięczna .. Buziole Słonecka

On nie może zginąć!!!! Ja tam mam ubrania na wesele syna spakowane ...

Witam Was serdecznie moi Milusińscy Miotam się od rana między szafą ,rozbebeszonymi walizami...i kuchnią w której namiętnie jaram... jestem tak zestresowana,jak nie ja!!!!.Nie wiem w czym jechać ,bo u nas upał 30 stopniowy ,a w Londynie 16 stopni , elegancko odprasowane ciuchy ,po włożeniu do kufra wywołują u mnie załamanie nerwowe ,bo już widzę w jakim będą stanie.A najgorsze ze wszystkiego to ,że prześladuje mnie myśl o zagubionym bagażu.....no masakra piłą mechaniczną 5 ... Mimo przeciwności wrednej natury, życzę sobie i Wam Mordecki kochane spokojności na resztę dnia.

Regionalna potrawa z Zagłębia z ziemniaków, boczku, kiełbasy , cebuli,buraczka i przypraw ,pieczona na ognisku w specjalnym żeliwnym garze .

Myślisz,że zainwestowali w pagera?

Wieczorem, to raczej na pewno nie ,bo musi latać do Pdp...

W naszym " zakładzie pracy " nie ma etatu statysty. Pamiętaj ,że nie wyrabiając normy opóźniasz nasz marsz do " socjalizmu" i krzywdzisz siebie.

Szczególnie ten różaniec bez granic .

Nie ,to "pochód" przyszedł do mnie ..z kawą i śniadankiem do łóżka Ale może się jeszcze wybiorę ,bo jeśli" pochodnicy" wleźli na nowe rondo w moim mieście ,to mogą tak łazić na okrągło.

Oczynawiście ....męźczyźni kochają zołzy ....

Nie chcem ,ale muszem Ci to powiedzieć w dniu Twojego święta ....kawa dla wszystkich ,ale ta ociupecka ciasta to dla kogo ja się zapytowywuję !? Normalnie @ jesteś .... patrz pan jaki chitrus ...

Ale spirytus może rozrobić na wieczorne party ?

Wsparcie będzie tego typu : Wytrzyma pani, przecież to nie długo , może pani odespać w czasie pauzy ,a w momencie wypowiedzenia umowy , szukanie zmienniczki będzie długie i mozolne.