Barbara48

sama se poćwicz

@Michasia 1959 w jakim mieście będziesz pracować?

Ja urlop odsypiam .

@Baśka powtarzająca się nie wymagaj cudőw po nocy, niech się trochę rozwidni to i ja się obudzę

Dzień dobry.

Dzień dobry.

Z FB

@lucyna.beata Lucy, samych szczęśliwych dni w życiu Tobie życzę .

Chcę tylko napisać że jestem taką zwykłą, prostą Baśką, a resztę sobie dorabiajcie

@Baśka powtarzająca się a ja się wyłączam.

Malina wiem ze to odnośnie mojego posta ale za cholerę nie wiem co to znaczy? Nigdy nie słyszałam

No tak Barbarko, zapomniałam, ale chyba wolę prasować

@Heidi to nie tak. Nikt mi nie każe, ale moja babcia zawsze miała wszystko wyprasowane, nawet przy piątce dzieci, dlaczego teraz ma nie mieć? Przecież to jest parę minut roboty. Dla mnie to nie jest problem, tym bardziej ze tu jako takiej pracy to nie ma. Pelny luz .

@aniao Aniu, choćby nawet, to tak sie nie zostawia. Też byłam zmienniczką. Pierwsze najwazniejsze juz wyprasowalam, obiad zrobilam,pranie wstawiłam. O 11 przyszła Sylvia, córka Pdp i pyta czy nam obiad przyniesc? Nie, juz robię. Naprawde, tu nie ma nic takiego do roboty, nikt nie goni, nie sprawdza, luz. A znalazłam jeszcze rozmrożoną marchewke z groszkiem w lodówce, tylko nie wiem z którego dnia. Dobra, koniec, robię się upierdliwa.

Nie chce mi się szukać poskarżyjek, wiec tu napiszę. Rano pierwsze rozczarowanie, wchodzę do kuchni i stoi kosz z praniem do prasowania, ok myslę, wyprała, nie zdążyła. Potem idę ubrać babcię, zero majtek w szafie, ok, wzięłam te nie prasowane, też nie ma problemu. Idę na górę do pokoju gdzie suszymy pranie, nastepny kosz do prasowania, nastepnie suszarka pełna wypranego. Bałam sie już zejść do pralni. Pościel zmienniczki, wszystkie reczniki, w koszu do prania, a przecież wyjezdzala o połnocy, spokojnie mogla pralkę wstawic.

Skarbie, wszystkim życzę takich nadzorców

Dzień dobry Opiekunkowo . Dotarłam do domu o 2:30 ,po prawie 12 godzinach jazdy. Mój kręgosłup i tyłek obolały ,że nawet zasnąć nie mogłam, a szefin mi tak pięknie łóżeczko przygotowała. Spałam 2,5 godziny i jak zwykle w piżamce zeszłam na dół na rekonesans a tu szefowa się już uwija, w piecu napalone, śniadanko na stole. Ona też nie pospała dzisiaj, bo moja zmienniczka jechała o 23:30, potem ja przyjechałam, więc robiła za odźwiernego. Nic to, potem odeśpimy. Miłego dnia kochani

@LACH

Witam popoludniowo z busa już.

Dzień dobry Opiekunkowo

@Mirelka1965 a więcej, to udało mi się pozytywnie załatwić sprawy spadkowe w US! Szok, przemiła obsługa. A z mniej przyjemnych, bus zadzwonił ze przyjadą po mnie okolo 15 a zawsze jezdzilam o 5 rano.