B.... ............ ..ę

No i z czego tak zaciesza ...Mirelka ta ? ...Ewuś lubi długo ...przynajmniej ze 3 minuty pochyloną być .... Czy to takie śmieszne ?

A... w Tesco po kurczaka też ?

To żeś się napracowała ...ojjj...żeby tylko w krzyżach Cię nie łupało po tym wysiłku ...fizycznym .

Dzień dobry ...... Nockę miałam spokojną . PDP-ny spał grzecznie ...nie próbował wstawać , czego się strasznie bałam . Nie tego , że musiałabym wstawać , tylko tego uspokajania , wyciszania . Na moje szczęście tutaj taki jego niepokój , pobudzenie zdarzało się w pierwszym tygodniu , kiedy wiedział , że są jakieś miany .... Nooo..ale dzisiejszą noc miałam cudną ...." pipstek " od maty mnie nie wybudzał , tylko ja , kiedy przebudziłam się to na palcach , żeby nie obudzić zajrzałam do jego sypialni , czy wszystko ok.......Teraz sobie siorbię kawkę ...zaraz na cugaska ( jeden zaliczony ...ale po łyku wody ...nie na czczo ) ...a później pomalutku rozkręcę się i do roboty ... Miłego dnia MRÓWECZKI

No proszę Cię ....Nikogo nie śledzę ani mnie nie ciekawi co , kto , z kim i za ile . Tak sobie zerknęłam , bo watek nie oblegany . I ..czy nie uważasz , że wolno mi ...moja to sprawa . Z jednym się zgodzę ..masz rację to malostkowość , ale wcale mnie to nie boli , że jada mi równo " na czerwono " , bo o ile sobie przypominam to kolory zawsze mnie lubiły , czy to czerwień , czy zieleń . A teraz pa ...ide spać . Dobrej nocy

Łoj ...i to jak

I gitarra ... to ja też nie mam się czego obawiać , że np. za jednego ryjka 10 ojro ....paszszłoooo ...

Słonko ...mi tez toto lotto ... przecież w euro mi za mordki z wypłaty nie potrącą ...chyba .

A po co ? ...Prawna wieczorem dzisiaj mi powiedziała , że nie mogła na to patrzeć , ale skoro nie było wyjścia to tak musiało być .

Ja z innej beczki ....Ha ..Mirelko ...można powiedziec , że taki gamoń komputerowy to ja do końca nie jestem . Naumiałam się już wyłapywać kto tak bardzo lubi dawać mi czerwone mordki ....To bardzo proste jest ...mozna sprawdzić , tylko w miare szybko trzeba działać . I tak też przed chwilą uczyniłam ...Wystarczyło wejść szybko w listę online i zobaczyć kto w tym momencie , minucie był w danym temacie .... a w wątku o którym teraz piszę była tylko jedna osoba ....tralalalala . A niech się bawi ...ja nie będę się w to bawić to nie w moim stylu

Jezuńkuu...nooo... uwierz mi . Gdybym wiedziała , że nie uwierzysz to bym fotkę strzeliła .....To żart - fotki bym nie zrobiła , ale tak było jak napisałam .

Nie ...wszystko okey . Raptem znalazł się materac na specjalny na matę grającą , łóżko opuszczone na maksa i barierka podniesiona od strony głowy , tak po skosie jest ....Ona mi niedawno powiedziała , że będzie rozmawiała z lekarzem domowym na ten temat , bo nie zdawała sobie sprawy , że on potrafi takie cyrki robić , dopiero zobaczyła w szpitalu i tam jej też wytłumaczyli dlaczego tak musi być .... On tymi pasami nie był tak mocno przypięty , miał jakąś swobodę ruchu , ale nie mógł przekładać nóg , bo tak mocno juz nie podniósł i ręce też nie dały rady szarpać barierek , czy wyrywać sobie cewnika , bo na brzuchu też miał taki szeroki , zabezpieczający pas . Wyglądało to okropnie , ale wiadomo , że w szpitalach nie ma pielęgniarek 1x1 pacjent . A ...a łóżko ma teraz opuszczone na wysokość 30 cm , że nawet jakby dał radę jakoś zejść to faktycznie krzywdy sobie wielkiej nie wyrządzi , bo dała ten materac na podłogę .

Oczywiście . Na czas mojej wizyty ( od 11.30 - 17.30 ) trochę był " luzowany " , ale jak jechałam na dół na papierosa to drzwi pielęgniarki kazały zostawiać otwarte i zapinały go pasami na taką odległość , żeby rękoma dotknął do nosa ( podrapać się ) i naturalnie , że prawna to widziała , sama wczoraj na odchodne zapinała go , bo był niespokojny .... Niestety w domu ona protestuje na barierki , bo twierdzi , że takie dwie mała ( na wysokości głowy i stóp ) wystarczą a ma matę grającą , więc jakby chciał wstawać ( upadnie natychmiast ) to w muzyka gra , że umarłego by obudziła .... I to są jego zabezpieczenia ewentualnego upadku . A jeśli już upadnie to przecież nic takiego , bo łóżko opuszczone na dół a i do podniesienia go z podłogi mam dryndnąć do niej po pomoc to w ciągu 10 minut będzie tutaj ...nawet w nocy ...Mam cichą nadzieję , że może dojdzie do siebie za mojego pobytu i znów przy rollatorku trochę będzie chodził , bo jeśli nie to czarno to widzę . Pomagałam diakonce przy podnoszeniu go z wózka ....zero współpracy z jego strony .Cewnik też próbował rozłączać ...to akurat pikuś , ale gorzej będzie jak będzie chciał sobie z fiutka wyciągnąć ...Na to też prawna ma odpowiedź " to nic takiego ...diakonka któraś mu założy nowy "...i to by było na tyle jak mawiał profesor mniemanologii stosowanej Jan Tadeusz Stanisławski .

Pewnie też :-)

Możesz skarżyć o zaległe alimenty ....Świadkowie są ...przyznał się .

Mój dziadeczek wrócił ze szpitala . Dwóch młodych , silnych chłopaków nie dawało radę wtachać go po schodach ...ufffff...w końcu udało się jakoś . Sami zaproponowali mi , że położą go prosto do łóżka , bo jest bardzo słaby i będą kłopoty jeśli posadzą go przy stole ... Oczywiście ja na to jak na lato . Chłopaki zaciągnęli barierki w łóżku . Nieśmiało powiedziałam , że może być afera z " prawną " , ktora twierdzi , że w De to jest zabronione . Wcale nie wspomniałam , że wieczorem sama je do góry zaciągam .... Chłopaki roześmiali się tylko i powiedzieli , że "prawna " nie ma racji , bo to jest człowiek totalnie demencyjny i bez barierek w łóżku zrobi sobie krzywdę a nam kłopot . W szpitalu pozapinany był nawet pasami , bo cewnik sobie wyrywał i " prawna " miała guzik do powiedzenia a oprócz tego leżał cały czas z podniesionymi barierkami ..... Noo...chłopaki odjechali , życzyli miłego dnia i ....za pół godziny przyjechała prawna ...Natychmiast barierki w dół i zakazane mam je zaciągać do góry ( niech uważa jak jej posłucham ) i dziadeczek z łóżka ...na rollstuhl...i do stoła . Szybko napisałam , ale akcja z usadzeniem go trwała z pół godziny ... Teraz tylko przed 18-tą podam kolację i Diakonie przyjadą ( w liczbie osób 1 ) położyć go do łóżka .... I będzie się działo .... Obadam , czy pani prawna zmięknie trochę ...ustąpi , bo jeśli będą takie żądania z usadzaniem dziadeczka ...cudowaniem ..to dzwonię do firmy o wcześniejszy zjazd . Maszyną nie jestem .

Język to pikuś ...dobrze , że nie oczko wylata ...temu duszku .

Coś Tyy...on o fartuszkach -wałeczkach pisał . Takie co to przykryją co nieco ..wiesz ..niby naga a jednak nie naga ... Rubens jednak miał łeb na karku ...wiedział co piękne ...

O...gdzieś coś kiedyś pisał , że taką pauzę ma... ...A niee...to jemu chodziło , że na szteli ...pauzę ma .

Może ...jeszcze młodszy ode mnie ...powiesz ?!...Jajcara jesteś

Lenin też ...ale widziałam na własne oczy i wcale mi się nie spodobał . Ponurak taki ...i tą czapkę tak mocno w ręce ściskał jakby wiedział , że wycieczka z Pl go odwiedziła . Na choinkę komu ta jego czapka oprychówka by była potrzebna ... ?

Trafiłeś w mój gust . Zawsze uważałam , że najpiękniejsze kobiety malował Rubens ...takie kształtne ...mocno .....Gero ..a co Ty z tym kochaniem Rubensa ...toż on nie żyje .

Ogromniaste ...strasznie ogromniaste

Też tak myślę , że będzie się działo ....żeby tylko stanął .........na wysokości zadania . Lata bidulek też już swoje ma ....przecież .

Wiesz ..że Cię już kocham ?