B.... ............ ..ę

Za co ....bidulko ? ....Nie było se dobrego papugę wynająć ?

Gero może mieć rację ...Tutaj gotuje córka

Nie bój żaby ...Żadna kałabania .Normalna praca , tyle , że taka bardziej ...pobożna .. A ja mam życzenia ...pobożne ...aby mi sie lekko, gładko pracowało . Doktor we mszy uczestniczy - ja na tylcach na kanapie albo z laptopem na ławie albo z telefonem w łapie . W sumie to tutaj takiej prawdziwej pracy to mam ok. 5 godzin .... On wstaje przed 9-tą ...poranna toaleta ( trwa długo ) , śniadanie , ktore ja szykuję i podaję i leci .....Pauzy mam dwugodzinne ' ruchome ' , ale według grafiku . Wtedy wpada córka i szykuje obiad ...W tygodniu odgrzewam sobie w mikrofali jak wracam z pauzy ... Wolne półdniówki też bardzo przestrzegane . W te dni przyjeżdża druga z córek i to ona zajmuje się ojcem . Wolne mam w soboty i niedziele . Dziś , bo dzień świąteczny to też .. I czego chcieć więcej ?

No zlituj się Kasia ....Ty wiesz jaki on wyeksploatowany może być ???...

Tiaa....do zakochania jeden krok ....a do roboty lewe ręce .

@ jedna ...o mleku pisałam ...@ Tyyy

Oczadziała ...czy coo ? ...Na jaką żonę ...i to jeszcze nr.6 !....Do zakonu może wstąpię , ale chciałabym do koedukacyjnego i Gero nabrał chęci do zorganizowania, założenia takiego .... Praktyki świętojebliwości nabieram tutaj codziennie ....jeszcze moment i aureolę nad mą głową można będzie ujrzeć ....Teraz , kiedy mam wolne to na górce jakiś film leci , ale to za przyczyną córek ....nie popuszczą doktorowi . Ze mną ma luzik ...mszę za mszą i wszelakie katolickie programy ogląda . Gdybyś widziała mnie jak siadam z doktorem do obiadu i potulnie głowę pochylam a on , doktor ten odmawia modlitwy i to coraz jakieś dłuższe ....aż micha wystyga ..prawie .... Ale jak zakończy ...jak na mej piersi wykonam znak krzyża ...a amen jak sie wydrę to chyba na ulicy mnie słychać , bo obawiam się , że jeszcze jakąś sobie przypomni i obiad na kolację będziemy jeść .... Normalnie nawrócona jestem ....prawie . Do świetojebliwości ino jeden krok .

Ja wychodzę zrobić rundkę ok. 15-tej . Na razie nie chce mi się wyłazić . Nie lubię sama a tutaj co kilka kroków ogródki knajpiane ...ludzie siedzą w grupkach a ja sama jak ten palec w ....doopie . Wydaje mi się jakby każdy na mnie ze współczuciem spoglądał . Nie lubię tak i już ....Dzisiaj pójdę w inną stronę ...tylko tak aby połazić .

Doopa ..nie środa . Wtorek jutro ...chyba .

Piłam ....litr dziennie na każdym urlopie w Pl ...mleka oczywiście . Kilka lat temu ( 3-4 ) mój organizm zbuntował się ...i nie da rady ....jogurtów unikam ...śmietan wszelakich , jeżeli już to minimalnie ...o mleku mogę zapomnieć . I to poważnie piszę ...bez jaj i podtekstów .

A ty co tak zacieszasz ...z czego ? ....

A to urwis z tego naszego brzdąca ...Kto by pomyślał ...

Uodporniona na laktozę jesteś ?....Szczęściara

Nie tylko wita ...Kawą częstuje ...też .

Udzieliłam odpowiedzi na zacytowanego przez Ciebie posta ....z telefonu ...a że obiad na stoły zajeżdżał to z rozpędu nie tak kliknęłam i mi wzięło i wcięło ...go ..tego posta . Gero ...dawaj ..zakładaj znaczy , tylko nie zapominaj , że to ja Ci gibnęłam tego pomysła i w razie " w " przyjęta mam być w progi klasztorne poza kolejnością i bez zbędnych pytań ...o prowadzenie się i takie tam inne bzdety ... Co tam ...prowadzę się lekuchno ...niczym " lymuzyna "jakaś ... Więcej grzechów nie pamiętam ...albo się wyprę i ch...rabol .

Próbował udzielać ....ale popatrzył na mnie i powiedział " tylko nie decyduj się już unieszczesliwiac jakiegoś faceta ..." i doopa ...blada

....Już po wizycie . Ksiądz z polskim nazwiskiem . Przywitał się że mną " Czen topry ....część Bosze ".....Córka nie zrozumiała , że chciał się pochwalić znajomością języka i wyskoczyła z Hasłem " Barbara bardzo dobrze rozumie i mówi po niemiecku !"....Noo...myli się bidulka i to nie wie jak bardzo . Ta Barbara jest bystra i wylapuje słowa ....wie o co biega i logicznie ....w miarę ...odpowiada . Stąd te zmylki ...Doktor jeszcze raz chciał mnie przedstawić i powiedział " Barbara jest z Loczcz "....Ksiezulo , przyjaciel domu poprawił " z Łódź "...Było krótko , miło ....na luzie ....A teraz ciąg dalszy " mszow "....Jeszcze trochę to kto wie , czy do jakiego zakonu nie pójdę ....koedukacyjnego ....oczywiście ....poszukam

Zmuszona jestem wylogować się ...duchowna osoba za moment będzie ...z wizytą . Stolik nakryty ( jeden z wielu ) świeca zapalona , jara się równo i ....czekamy ...Doktor upewnia się , czy aby wszystko ok.....córka na wszelki wypadek zwiała ....już są ON i córka

Ale przynajmniej mniejsza ,krótsza tą Twoja ...A że z nerwów to Ci się nie dziwię ...gadzine znamy już trochę . Potrafi z równowagi wyprowadzić ...

No pewnie , że klacz rasowa ...w dodatku ...Nie jakaś szkapa ...czy inna chabeta

Tak . Potrafi zrobić wiatr...ak w łóżku . Po grochowej zupie .

E....przestańcie już , bo w mszy uczestniczę ...jak każdego dnia ...zresztą ...Nie wypada mi parskac śmiechem . Tym bardziej , że za ok.godzinę osoba duchowna w te progi zawita . Nie wypada za bardzo wesolutka być ....tudzież w mokrych niewymownych siedzieć ...

Udało Ci się " Go " oszukać ? ...Uwierzył ?

Taa ...jest !

@kkodik....W domach opieki , szpitalach są nocne zmiany ....raczej .Tak samo nikt z nas nie może Ci zagwarantować , że w domach prywatnych wszystko będzie cacy . Taki układ będzie zależał od Ciebie i od współpracujących z Tobą ...PDP-ny ...rodzina ...opiekunowie prawni . Co sobie ugrasz ...o co zawalczysz to będziesz miał .... Teraz jestem na wyjeździe ( ktoryś raz )z agencją niemiecką ...na niemiecką Gewerbe , ale też nie mogłam liczyć na to , że będą same plusy , tylko na łut szczęścia . Jak na razie to szczęście mam , że wszystko jest okey , ale liczę się z tym , że raptem może się zmienić ...I tak jest lepiej ...nie warto cały czas krzyczeć " hurraa " , bo można obudzić się z ręką w nocniku .....Na razie tak jak wyżej napisałam - same plusy ...Jak długo , czy cały czas to nie wiem i nikt mi tego nie zapewni ...Ty działaj , szukaj i sam ustalaj sobie to czego oczekujesz ....Powodzenia Ci życzę ...