B.... ............ ..ę

Co im rośnie ...bo nie doczytałam ?

No jak nie , jak tak ?....Twoi uczniowie przesrane mieli ...chyba

Też Cię kocham

No i co poprawia ?! ...Może koledze biegało , że PDP-ny w blezerek ubrany a i tak entzundunga nabawił się ?

Noo...wystarczy i spadajmy stąd , póki Gospodarz wątku jeszcze cierpliwy

W tamtym nie ma i niech Basiunia nie wydziwia

Nie . Taka w pampersie wystarczy .

Serdeńko ...bystrzacha jesteś ....

Coraz bardziej podoba mi się ten blog ...kolegi...(H)asana

No i o to biega ... Forsa to po pierwsze ....terminy ...nawet te zaraz po NR ..bardzo mi pasowne ...A później ...sie zobaczy .... Cholera ...u dziadeczka w niby Bad Teinach zakupy robiła prawna . Jak była nawiedzona to była ...czasem nie kupiła czegoś z listy ...na drugi dzień poprawkę zrobiła ...Gotowałam co chciałam , bo dziadeczek totalna demencja i nazw swoich ulubionych potraw nie pamiętał . Jadł to co ugotowałam ...talerze , niczym piesek wylizywał ...musi smakowało ....Coś mam uraz do tych luksusów , kiedy ktoś gotuje dla mnie .... Bywały sztele , że pytałam co PDP by chętnie zjadł a i tak wychodziło na to , że najchętniej to co sama przygotowałam ....Fajnie było u profesorowej w Getyndze ....ustalanie wyglądało tak mniej - więcej " jutro na obiad zrobię to i to ...może być ? " ...odpowiedź była zawsze ta sama " tak , naturalnie , że tak ! " i gitarra ....

Przyznaję , że przyznałam ...

Oczywista - oczywistość . Też wolę ...jak facet " to " robi

Powiem Ci , że nawet zupa przelana z puszki do garnka od wczoraj w lodówce jest , ale ani dr. ...ani ja nie mamy ochoty jej jeść .... Wczoraj byłam " na mieście " w Rewe ....zaopatrzyłam się odpowiednio .....Dla mnie też nie ...śmieszyła mnie ta " zimna kuchnia " ze 2 -3 niedziele ...Później już był tylko wk...nerw ....A niech se mają te zasrane , swoje tradycje ....mi toto lotto . Potrzebuję teraz zarobić i tego się trzymam

Może być i z banana ....jak zwał ..tak zwał

O ile mnie pamięć nie myli ...to chyba może . Chlebków i pieczeni fotki pamiętam ...czy ciasta ...no nie przypominam sobie

Oby tylko chlebków , pasztetów i innych pieczeni na sztelach nie wypiekał ....następny by miał przechlapane

Tak... jakby... sama skórka ?

Teraz mi to mówisz ...jak właśnie opędzlowałam jakiś deser śmietanowo-czekoladowo -kruszonkowy ....Kurde ..na wszelki wypadek sylimarol szluknę ...

Prącie ...bardzo Bożenko

Witam . Tobie również ...Hawano droga ...miłej niedzieli

I nie upieraj się ...haha ...Następnym razem o ile będziesz miała problem to wal prosto do kolegi ...forumowego ...haha ....Dziewczyny pomagały Ci jak tylko mogły ....a Ty se hahahahahaha....

Cyt. " Pierwszy raz świeciłam sobie latarką ..." ...Dobrze , że nie oczami ....za kogoś

Siedzę sobie przy lapku ...doktor podsypia ...w tv druga msza leci ..Teraz prosto z Watykanu ....Jeszcze pół godziny i mam wolną półdniówkę ....dziś do godziny 18-tej ... Wczoraj byłam połazić i wystarczy ....siedzę na doopsku w chacie ...nie mam zamiaru patrzeć na spacerujące grupki ...Nie ma obawy - nie zanudzę się

Brawo Ty