anna5826

Co poradzisz .... ??? Takie przypadki tez sie zdarzaja .... i pracuj tu bez rekawiczek ????

A tam Basienko Tipsy kupisz na pchlim targu i bedzie ok ... tylko na kropelke sie zalap .... Mycie skraca zycie ..czasem tylko przewietrzyc trzeba ..i oby do jutra ...

Sprawdz pojemnosc ..bo spamy zapelniaja pojemnosc .... Korzystajac z netu ..nawet nie wiesz kiedy to dziadostwo ... sie wkreci ... Tak mialam z nowym ... zezarlo mi pojemnosc ... czesc usunelam a z czescia czekam az mlody sie pojawi ... i mi to gowno wyrzuci ...

zresetuj go ..wylacz i wlacz ponownie ..tylko musisz znac haslo ...

o tej godz ???? Ups ... moj pdp chodzil spac ok 24 tej ... wg corek to byl czas ok ..oj meczylo sie chlopisko drzemiac w fotelu ....

oj chcialo by sie chcialo ...

Milego spacerku Basienko ... kiedys gdy napisalam pedalowania ...dostalam Bana na miesiac....

Kiedys poprzedniczka twierdzila ze nie kupuja ...ze trzeba sobie samemu zorganizowac ..a fakt byla grzybica ... wiec ja do syna gdy zapytal czy wszystko ok ... ze mam alergie na ich mocne srodki czystosci ...i raczej musze w rekawiczkach pracowac ....o dziwo zaraz po poludniu pojawil sie z paczka L ...ktore lekko spadaly ale co tam mysle sobie ... A tu zaraz na drugi dzien przyniosl paczke M ..wiec ta poprzednia chce oddac a on niech zostanie mowi .... Poprzedniczka byla z grzybica u rak ...tak kochane Polka ... i mowi co tak patrzysz na moje rece ??? wiesz spieszylam sie i tipsow nie zdazylam zrobic .... Ufff Kobiety zadnych Tipsow ..bo to tylko poglebia grzybice .... Strach sie bac ..bo grzybicy szybko nie wyleczysz....

Moi sobie jakos radza... jeden z pracy bierze dod zlecenia ... do domu i siedzi nawet cala noc... a drugi poszedl po podwyzke dostal 200,- pln ..wiec poszukal innej pracy ... a wtedy ci co dali 200 chcieli dodac 1 tys ... ale juz mial umowe z druga Firma ... Ale generalnie jest jak napisalam wczesniej ....

PAMIETAJCIE by bez rekawiczek = NIE PRACOWAC !!!!

Tu raczej mowa o ludziach 50-60 lat ...bo mlodzi masowo wyjezdzaja by za 1200 nie tyrac ... Facet zjawil sie w pracy na Budowie w poniedzialek ..jak zwykle a pracodawca do niego , ze moze wracac do domu bo zatrudnil Ukrainca ... Nie mial kasy przy sobie zaczal wracac na pieszo i zatrzymywal Okazje ... Facet wrzucil film z tej rozmowy do netu ... Bo facet to nie jakis tam pijaczek ...

Bo stac w lodowce nie mogla w szklanym naczyniu ... sama chciala do jakichs starych plastikow przekladac ... wiec dostala lekcje zycia ...to corka ... a to byla jej kolejna zagrywka ... Manie mialy na pkt pojemnikow plastikowych .... Po wszystkim trzeba bylo myc i zostawiac ..i cale stosy tego byly i pelne szuflady ...

A to co ??? Grzybica i zgorzel ??? Chyba do amputacji ???

Pisalam o Firmach ze szukaja kobiet z prawkiem ... a osoba taka nie jest ubezpieczona ... Ktos pisal ... chyba sie przekonal ... Moja znajoma miala zwykly wypadek w pracy ...i tez niby ubezpieczenie od szkod zagranicznych ... Wykosztowala sie dod w Polsce wszystko bylo w Firmie zgloszone i zero dostala odszkodowania ...

Basienko ... byla awantura ze galaretka stac w szklanym pojemniku w lodowce nie moze ... tylko ze trzeba to w pojemniczki plastikowe zamknac ... Wiec zrobilam jak opisalam ... i powiedzialam : teraz nie ma problemu ..gdy to wywalilam ... a sadze ze miala smaka bo uwielbiala slodkosci ... Tam co bys nie zrobila to bylo zle ... Nawet rosol chciala mi dac do plastikowych pojemnikow ...Bo tam byl ich sklad trzeba bylo myc po produktach i zostawiac ...bo sie moze przydac ... pelne szuflady ... na szafkach ..pod stolem ...chyba taka manie mialy ...

Ostatnio upralam SMRODY z lozka do gimnastyki podopiecznego ... Alez byla AFERA ... Ponoc tego ruszac nie wolno mi bylo .... od kilku lat nie prane ... a gdy zrobilam galaretke z Polski 3 szkl wody + 2 galaretki+ 2 sliwki wkrojone i juz zimne wstawilam do lodowki w szklanym naczyniu.... uff opisac co sie dzialo..... odkroilam sobie porcje na talerzyk ...bo az pachnialo by zjesc a reszte do zielonego pojemnika wywalilam ...na odpady naturalne ....

UWAGA -osoby jezdzace na Zleceniach samochodem ... Wiecie ze w razie jakiegos wypadku ...nie jestescie Ubezpieczone ??? Ktos pisal o tym tylko na innej grupie...

Szlag czlowieka moze trafic gdy kasuja od rodziny ponad 3 tys a opiekun i to facet tyra za 1300.- ... Przeciez to jest niewiarygodne az....

Basienko wiem Kochana , ze nie pomoze zmarla tu w Polsce znajoma pracujac ... Byla tylko wiazanka kupiona przeze mnie... Dla Firmy liczy sie tylko ZYSK ktory maja z pracy opiekunki ... ba chcialam cos wiekszego kupic ...gdy popytalam czy ktos sie dolozy ... kazdy na piecie sie odwracal mowiac ...mhmmm ; Nie mam kasy .... Moja znajoma tez w skrzynecce wrocila z pracy z Niemiec a tak sie cieszyla ..pojechala by zarobic na wesele syna ... szczegolow nie znam ... Ale bardzo na nia wszyscy w tym domu krzyczeli.... mhmmm

Teraz wiem ze POLKI EXTRA gotuja ...Mialam okazje zjesc obiad "przysmak " ichsiny gotowany z ksiazki kucharskiej ... Wiec sadze ze te miesiwa SUPER przyrzadzasz ....

Ciekawe czy Firmy chociaz wieniec podesla ...???? Bo w tzw UMOWACH wprowadzaja zapisy ze opiekunka musi sie liczyc z ew pogorszeniem zdrowia psychicznego i fizycznego ??? Czyli dla agresywnego podopiecznego nie ma tabletek wyciszajacych ... a przepisy BHP doklanie okreslaja dopuszczalny ciezar ktory wolno podnosic KOBIETOM ... Zycie mamy jedno ...SZANUJMY GO ...

O wszystkim Agencje informowalam .... Miala byc praca z lekkim wsparciem a tu okazalo sie ze trzeba bylo dzwigac ciezar ponad sily ... a dod praca od 7 mej do 24 tej ... i to nie wynikalo z mojej zlej org pracy a z przyzwyczajen podopiecznego ...jego agresywnosci ..bil mnie po rekach i drapal ... Corka twierdzila ze uderzanie wynika z jego braku koordynacji ruchu -ze to choroba a tabletki sam z kieliszka wybieral ..przestawial filizanke z kawa czy szklanke z napojem ... ani jednej kropli nie wylewajac ... Dod od rodziny otrzymalam zakres obowiazkow ..sposob poruszania sie po domu oraz instrukcje korzystania z wszystkiego ... Nawet rekawiczki gdy uzywalam a nie byly brudne powinnam ponownie wykorzystac ... to pisze tak pobieznie bo faktycznie wszedzie naklejone kartki i obserwacja czy zgodnie z nimi postepuje ...

Tzw "Umowe" przeslano mi na miejsce pracy ...gdzie moj czas pracy nie powinien przekraczac 40 godz/tydzien ... Poinformowalam Firme ze pracuje od 7mej do 24 i to nie wynika z meojej zlej organizacji pracy ..a z przyzwyczajen podopiecznego i jego rodziny...dod corka wreczyla mi na pismie ..zakres obowiazkow...poruszania sie po domu... zakres prawidlowego obslugiwania wszelkich urzadzen i tatusia.... wszedzie ponaklejane kartki... Udalo mi sie ten zakres przemycic do Polski - bo zazadala jego zwrotu .... odparlam ze wyrzucilam ... chyba w to nie do konca uwierzyla...probowala buszowac w pokoju ale byl gleboko schowany .... 3 tyg koszmaru wlasnie sie skonczylo ...ucieklam do domu ... ciekawa jestem jak bedzie z zaplata ... bo i tej tzw Umowy nie podpisalam gdyz stan podopiecznego odbiegal od stanu faktycznego ...

O piernik czyli 3smaki w jednym ..widocznie mozna i tak ....

Dodam ale co tam masci na oko lub kropelki ... nawet od lekarza .. plasterek czosnku pomaga ... SZCZERZE bo gradowka czy jeczmien kazdego moze dopasc .. Pozdrawiam serdecznie....