I..Z

Cuda się zdarzają ha ha nawet na steli zeszłam po przerwie a dziadek mnie woła i mówi,że o 17 na zakupy jadę huraaaa nie muszę kombinować ha ha Nie ma się co dziwić ,ze się udało jak całe forum mnie wspomagało to i dziadek zmiękł ha ha Kupie dla kazdego coś po lizaczku albo po piwku kochani jesteście wszyscy z osobna i wszyscy razem wzięci buziaki

To nie jest dobry pomysł ha ha

ha ha ha

Dzięki kochana jakoś dam radę ale chyba zostawię tu pustą lodówkę i spiżarnie jakbym nie miała pomysłu to bede pisała na forum i Wy mi doradzicie co wykombinowac.A potem napiszę jak przeżyć we 2 z niewielkimi zapasami w domu ha ha.Ogród jest ogromny ale nic w nim nie ma .Najbardziej martwi mnie,ze dziadkowi kończy się zapas alkoholu a w tej kwestii to ja już nic nie poradzę przecież bimbru pędzić tu nie zacznę ha ha ha

Proszę Cię tu jest super nie mów nic bo jeszcze będę miała kłopoty,ze o tym piszę ten tydzień wytrzymam ha ha

No co Ty żartowałam ha ha .Robię zdjęcia codziennie tym obiadkom nawet nie przypuszczałam,że tak ładnie się prezentują na talerzu ale chyba nie długo nadejdzie dzień gdy zrobię zdjecie pustego talerza ha ha

To mam prośbę porozmawiaj z nimi jeszcze raz i powiedz,ze ja tutaj pracuje i z dziadkiem potrzebujemy też coś zjeść od czasu do czasu ha ha

A z kim ja to miałam uzgodnić jak tu wspomnę o pieniądzach to zaraz wszyscy uciekają ha ha

Właściwie to co ja dziadka będę się pytać jakie woli jakie mu zrobie takie musi jeść praktycznie to nie ma wyjścia ha ha .Zdecydowałam,ze zrobię ziemniaki pire ,do tego jajko sadzone i warzywa na maśle ale tylko pół paczki ha ha drugą połowę zostawiłam na jutro na zupę i do tego zrobię te pulpeciki .A dziadkowi powiedziałam dzisiaj nie ma pieniędzy nie ma zakupów i nie ma jedzenia ha ha może go to zmobilizuje i sięgnie do skarpety .Czuje się trochę jak król Midas co mam tu tynki z tego domu obgryzać niby wszystko miało być a nic nie ma hm kolejny raz ktoś mnie zrobił w konia ha ha

Tak wykrakałam sobie tego dziadka ha ha tylko polubi? może nawet się jeszcze zakocha ha ha jednak odpuszczam sobie dziadków za duża różnica wieku ha ha no i chyba miałabym kłopoty z tą historią bo dziadek na 100% brał czynny udział w wojnie i nie wiem czy była bym w stanie mu to wybaczyć ha ha A pobyt mogę przedłużyć pod warunkiem,że mnie ktoś wreszcie na pożadne zakupy zabierze bo skazują nas prawie na śmierć głodową ha ha pieprze taki interes ha ha

Dzięki za podpowiedzi spagetti odpada bo nie mam z czego sosu zrobić w chałupie nic pomodorowego oprócz tych małych pomidorków no i makaron tylko takie wstążki a te pyzy z mięsem to dużo czasu bo to chyba ziemniaki trzeba gotować potem przez praskę dzisiaj nie dam rady ale jutro może wykorzystam pomysł A z czego zupę można zrobic jak się warzyw nie ma mam co prawda takie mrożone ale raczej takie na ciepło do obiadu można z tego zrobić.Chyba zrobię ziemniaki jakąś sałatkę i jajko do tego ale nie wiem czy taki obiad może być i jak te jajko oni jedzą ?sadzone chyba nie bardzo myślałam o takim z sosem musztardowym albo carry .Chyba kręćka dostanę z tym kombinowaniem.

Potrzebuje Waszej pomocy mam w domu ziemniaki,ryż i makarony a jeszcze jakieś kluski gotowe ,warzywa mrozone i mielone mięso nie mam już pomysłów co z tego mielonego robić moze coś mi podpowiecie.Jak dzisiaj mnie rodzina nie zabierze na zakupy to już chyba spasuje .

ha ha może i dobrze,że zaoszczedziłeś nam szczegółów ha ha a przede wszystkim nie dać się skrzywdzić ha ha U mnie wreszcie deszcz .Dziadek wczoraj pierwszy raz powiedział mi spij dobrze na dobranoc no i spałam ha ha

Dzień dobry zapraszam na kawę i spokojnego dnia Wszystkim życzę.

Dobranoc kochani

@Blondi zostaw już ta walizę bo i tak jej nie dopniesz ha ha zadzwoń do olbrzyma niech przyjedzie i Ci na niej usiadzie ha ha o której jutro wyjezdzasz? i gdzie się udajesz?

Może to i nawet dobry pomysł z tymi kamerami bo nie raz byłoby co agencji pokazać po powrocie ha ha niech by sobie taki filmik poogladali to by moze przestali mówić,ze za siedzenie nam płacą bo rodziny to oglądac nawet nie muszą bo dobrze znają mamusie czy tatusia i dlatego przyjezdzaja na chwilę i zaraz spieprzają do siebie.Jutro dzwonie do rodziny prosze mi kamery zamontowac tylko nie w moim pokoju i łazience ha ha

Twój Bogdan musi się wiele nauczyć przedewszystkim,żadnej nadgoliwosci i wyręczania dziadków w tym co jeszcze sami potrafią zrobić.A Tobie wspólna praca na dobre wychodzi bo dbasz o swój wyglad nie tylko jak jestes w domu ja wolę luz i jednak bez męża i dzieci ha ha

ha ha jak to dobrze,ze mój mąż postawił sprawę jasno jak chcesz wyjezdzać do opieki to proszę bardzo ja się do tego nie nadaję to nie jest zajęcie dla mnie i temat już się skończył raz na zawsze ach jak ja lubię u niego taką stanowczość nie pytam nigdy dlaczego?

@Betty dziękuję za odpowiedz i muszę przyznać,ze bardzo ciekawie napisałaś o waszej wspólnej pracy .Ja zawsze uważałam,że wspólna praca z męze się nie sprawdza ale jak trafnie zauważyłaś wtedy można dowiedzieć się wielu nowych rzeczy o sobie nawet po wielu latach małżeństwa Mało kto pracuje razem ze swoim partnerem życiowym .,może tak lepiej.

@Betty to dawaj jakiś temat bo @Blondi to już się chyba wypisała z forum przez te internetowe znajomosci ha ha.Napisz czy jak razem pracujesz z męzem w takim stresie to ma jakiś wpływ na wasze kontakty intymnie? nie jesteście obydwoje bardziej nerwowi niż jak jesteście w domu ha ha jak nie chcesz na forum to napisz na priv bo ciekawa jestem .

Ale to jedyny temat gdzie nie ma być o pracy.

Halo halo dziewczyny przy kawie o śmierci ? czas temat zmienić niech ktoś coś weselszego zaproponuje.

Zgadzam się z Tobą mój dziadek to chociaż sobie jeszcze wypije żyje tak jakby zostało mu z 50 lat jeszcze i dobrze.A jak wszyscy mu tłumaczą,ze jest chory i do szpitala musi iść to dzisiaj powiedział otwarcie,ze nie bo tam nawet alkoholu nie można się napić ha ha ha wszyscy się smali łącznie z dziadkiem.

@Łukasz dziękuję za pyszną kawę ja do tego dorzucę lizaczki,lodziki i inne słodkosci .Koniec przerwy czas do pracy.