I..Z

Podaje tak jak obiecałam ten przepis na sernik nazywa się królewski na spód robi się ciasto z 100g gorzkiej czekolady ,100 g masła,4 łyżek cukru,1 jajka ,40 g mąki i pół łyżeczki sody.Czekolada+masło+cukier rozpuścić ostudzić wbić jajko zamieszać +mąka i soda i to się piecze na 180 stopni 10 minut .Na to daje się masę serową 500g sera twarogowego + 500g serka mascarpone+3 łyżki maki ziemniaczanej+ 1 szklanka cukru+3 łyżki cukru waniliowego+5 jajek +2 żółtka +pół szklanki śmietany 36% i pół szklanki rodzynek wszystko razem się miksuje tylko rodzynki wrzuca na koniec.Piec przez 15 minut na 160-180 stopni zależy od piekarnika ja mam w domu z termoobiegiem to zawsze te 20 stopni mniej daje.po 15 minutach zmniejszyc temperature do 140 stopni i piec jeszcze godzinę.Na górę mozna jeszcze dać bezę z pozostałych 2 białek +120g cukru + 1łyżeczka mąki ziemniaczanej na koniec ubijania i tą bezę nakłada się na 15 minut przed końcem pieczenia.Można zrobić też polewę czekoladową albo nic nie dawać jak kto lubi.

Dzień dobry kawę la Was zaparzyłam zapraszam jak się obudzicie.Udanego dnia Wszystkim życzę.Niektóre osoby z forum mają na mnie zły wpływ bo wczoraj wieczorem włączyło mi się pozytywne myślenie tuż przed zaśnięciem zjadłam kolejny kawałek ciasta bo przecież czy zjem 2 czy 3 to żadna różnica potem poszłam zapalić i zamiast 1 to wypaliłam 2 papierosy bo palenie wcale nie szkodzi no i od teraz żyję w przekonaniu ,że będę żyła długo i szczęśliwie i do końca moich dni zachowam w pełni sprawność fizyczną i psychiczną a jak już będę miała dość życia to powiem już wystarczy ja już nie chce.....ha ha ha

To ten dziadzio co się z nim tak wycieczkowałeś? ze steli marzeń?

No ładne okolice sobie tym razem wybrałeś.

A gdzie tym razem jedziesz? daleko?

Z mojego laptopa nawet ikonek nie potrafię wstawić ha ha Ty mnie nie namawiaj bo kiedyś próbowałam coś wstawić i swojego maila z imieniem i nazwiskiem podałam i jeszcze wyciąg z poczty ha ha całe forum miało ubaw ha ha

ha ha ha to się nazywa pozytywne myślenie ha ha

@erika nie podpuszczaj @Blondi bo jeszcze się swojemu słodziakowi oświadczy ha ha

A ja jak nie ograniczę się z papierosami to raka mam na 100 % ha ha może jak do kolejnego podopiecznego trafię z butlą tlenową to się ogarnę chociaż i w to wątpię ha ha

U nie zgadzam się może z innymi sprawami tak jest ale śmierci a nawet starości za bardzo zaplanować się nie da chociaż byśmy bardzo chcieli .

Muszę poczekać parę dni czy mi wypłacą niesłusznie potrącone pieniążki a potem opiszę wszystko a sernika muszę poszukać tylko mój to nie jest ala kogutek sernik ala kogutek był od @erika

ha ha Ty jesteś nowa to nie wiesz ,że ja bez taleńcie komputerowe jestem i wstawić nic nie potrafię ha ha

@erika to była ulubiona piosenka mojego teścia zawsze powtarzał ,że nigdy by nie wyjechał z Polski na stałe chociaż za młodych lat miał podobno okazję zostać w Anglii bo pracował na kutrach.

ha ha plany planami a życie swoje scenariusze układa znasz dobrze niemiecki to popytaj swoich podopiecznych czy taki scenariusz na zycie sobie zaplanowali ha ha

Dawno nie piekłam w na steli chyba w lipcu ostatnio jakiś biszkopt z owocami w domu to już w ogóle nie piekę bo nie mam czasu ale jabłecznik lubię mam fajny prosty przepis a że jabłek tu gdzie jestem to jest zatrzęsienie więc postanowiłam coś z nich wyczarować i przyznam się,że dobre wyszło .No to zapraszam Wszystkich na popołudniową kawę plus do tego jabłecznik proszę się częstować

A teraz zapraszam Wszystkich na przerwę .Do kawy mam dla Was niespodziankę ha ha nie ma to jak wstać bladym świtem wszystko zdąży się zrobić i nawet ciasto upiec ha ha

A ja tam zawsze idę na całość ha ha a tak na poważnie to popełniłam błąd,że kartki z adresem nie wzięłam mam nauczkę na następny raz dane podopiecznego i adres wpiszę sobie w tel.Pozdrawiam

Jeszcze parę dni poczekajcie to ja opiszę tutaj jaki mi numer wywinęła firma z którą ostatnio wyjechałam na czarną listę wpisać to za mało .

A teraz o moim wczorajszym spacerku napiszę więc poszłam w jedną stronę trochę szybszym krokiem zajęło mi przejscie 3 km z haczykiem 25 minut z powrotem 35 minut więc nie jest żle ale ale do sklepów nie doszłam a jak szłam to cały czas widziałam w oddali wieżę koscioła i co dochodziłam do kolejnego pagórka albo zakrętu to mi się wydawało,że za nim jest ten kosciół ale jak wreszcie doszłam do celu to tego koscioła nigdzie nie widziałam .Postanowiłam wrócic do domu na początku nie było żadnych problemów bo szłam główną drogą potem jednak jak już musiałam gdzieś skręcić to zdałam sobie sprawę ,że nie bardzo wiem gdzie skręcić i jak dojść do domu na domiar złego ynie pamiętałam adresu a nawet jak mój podopieczny ma na nazwisko no i co? dobrze,ze tel.miałam więc zadzwoniłam do mojej zmienniczki ale ona nie odbierała wtedy to już wpadłam w lekką panikę bo byłam na osiedlu domków gdzie jeden podobny do drugiego chciałam juz dzwonic do firmy ,żeby mi podali nazwę ulicy i numer ale rozejrzałam się i okazało się,że ja przed swoim domem staję tylko po drugiej stronie ulicy na 15 zdązyłam nawet za 10 było jak weszłam do domu uff udało się zaraz jak przyszłam to włożyłam do torebki kartkę z nazwiskiem dziadka i jego rodziny ,numerami tel i adresem mam nadzieję,że teraz już się nie zgubię a w razie czego będą wiedzieli gdzie mnie odprowadzić ha ha ha

@Maria Jolanta Ty to chyba po nocach nawet grasz w tego chińczyka ha ha Dziadek mi powiedział,że mam się nie przejmować potem pół godziny się zastanawiał czy jeść śniadanie a teraz sobie je jakby nigdy nic hm w końcu to jego proteza i jego problem nie mój ha ha

@Blondi psa tu nie ma na szczęście ale już wszystko przeszukałam i nic może do muszli mu wpadła i wodę spuścił cholera go wie tak to jest z tymi niby samodzielnymi dziadkami zawsze coś zmalują ha ha

ha ha na to wychodzi ha ha

Dzień dobry kawę dla Was zaparzyłam.Miałam wstać o 6 ale wstałam o 4 30 bo dziadek swojej protezy szukał nie wiem po co ta proteza mu jest potrzebna o tak wczesnej godzinie hm może coś z lodówki chciał sobie zjeść ha ha Coś czuje,że dzisiaj spacerkowania nie będzie tylko odsypianie no i dzień zapowiada się nie ciekawie bo jak on będzie jadł bez tej protezy a swojej mu nie pożyczę bo nie mam .

Dobranoc moi kochani .Spokojnej nocy i słodkich snów Wam życzę u mnie jutro pobudka o 6 więc muszę się wyspać.

Jak najbardziej przecież napisałam ,że z dziadkiem 0 .problemów.