Warunki niemieckie. Zarabiaj nawet do 18 000 zł za zlecenie!
1....a
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez 1....a
-
znaczy molestuje Cię
-
brrr..co Ty
-
no to jak na koszt firmy toAle Twojej
-
no tak po upojnym urlopie w Polsce..
-
moze ma z kim ,nie tak jak my
-
A kto to funduje PDP bo jak sie poczęstuje to bede musiała zapłacić...
-
acha to moze w tedy cis będzie miała no nie zeby tak przeciwko ale jak taki pierze i gotuje to co ...
-
a jeszcze nie powiedziałaś czy Szwajcarzy są przystojni,oprócz tych od milki
-
ha ha ha bo myślałam ze moze cuś...
-
no to śnij o szwajcarskich czekoladach
-
a co nasza kolezanka ma do Zięciow.
-
Anie masz kogoś zeby się tak wyrzuć jak bruce lee
-
Ale nasze agencje nie podają żadnej kwoty
-
Dobrzeby było gdybyś zgłosiła to agencji
-
nikt w agencji o tym nie mowi jaka stawka..ja na dzień dobry pytam się o to rodziny
-
Ja tez wole od razu na salony...
-
no i co z tego ze przeczyta? Dopóki nikt nic nie zgłosi to palcem nie ruszą
-
Powiedz jej ze musisz porozmawiać z agencją o tej sytuacji..i porozmawiaj.Masakra jakaś, za szybko wyskakujesz z pieniedzy ,ja mowie ze nie mam i powoli ,rozpytuje sie w agencji co mam w takiej czy innej sytuacji zrobic
-
Dokadnie tak! nie bójmy sie mówić grzecznie o tym co my potrzebujemy,trudno najwyżej sie nie zgodzą z opinią. Ale nie trzeba się bać tyko mowićJESTEM GŁODNA JENA KROMECZKA Z DŻEMEM TO ZA MAŁO
-
Nie zmienię ludzi ..ale mówić potrafię ..i trudno słuchaliby codzień ze jestem głodna i ze w Polsce nie głoduje tsk jak tu...ja sie nie wstydzę ludzi ani tego co mówię...bez skrupułów sięgam po jedzenie.Pracuję juz troche w opiece i nigdy mi nie odmowiono mi jedzenia.Pozatym bez skrupułów mówię o takiej sytuacji w agencji i trudno...niech sobie myślą co chcą ale mam swoje zasady
-
ooo to by było najlepsze rozwiązanie dla nich..ha ha ha
-
A moze porozmawiaj z agencją o tym skąpstwie
-
Tzn tego jajka,dżemu i serka topionego nie wolno ruszać?
-
powiedz im ze sie odchudzasz...bedą zachwyceni...
-
juz kolejny raz trafiłam do rodziny u których sama decyduje o zakupach i o tym co jemy.Bez przesady ale gdybym miała prosić o bułkę...mięso,jogurt czy owoce?....juz by mnie tam nie było...a napewno rodzina uslyszałaby co o tym myśle ,agencja tez.
