Mirelka1965

Mnie się wydawało, że wszystkie możliwe kombinacje i wariacje sernikowe popełniłam byłam, ale o takim dziwie, jako żywo, nie słyszałam... Ciekawam bardzo.....

Nie moja to wina, że natura styl, smak, urodę i figurę do modelingu dała.... Co mnie tam te Gucci i inne gady stresować będą, no nie?

Idę kolację poczynić i ablucje z babką odbyć...czyli na odmeldowanko krótkie czas nadszedł...

A skąd ja ci wannę wytrzasnę? Mnie na nią nie stać... Ja biedna opiekunka jestem...

No wiesz, co się będę chwalić... Ale te Lagerfeldy i Versace nie chcą płacić a'konto...

Idź na wątek "Rozmowa przy kawie" to natychmiast się odnajdziesz....

No to się wykąpię na tę okazję...

The first and the last...a potem już tylko lepiej...

Się fajnie zapowiada....

Ha To nie takie proste....Zdjątek ci u mnie dostatek wielki, różne, przeróżne...w kształcie kuli, grzyba, a nawet cygara... Ale miały być PROFESJONALNE, OD FOTOGRAFA... Tak sobie zażyczył mój potencjalny pracodawca W dupach się poprzewracało... A teraz mogę się chwalić cennym majątkiem....i zamiast dzieciskom krwawicę i schedę bogatą zapisać, muszę ją pomniejszyć o koszta fanaberyji czyichś... Jeszcze nie dostałam potwierdzenia, czy się nadają... Jutro się dowiem, czy jest git, czy mogą mnie głęboko w pip...pip...pip...pocałować...

Egal...procenty, kobieto, procenty się liczą....

No wytłumaczyła przecież,,, łopatologicznie wytłumaczyła.... Modele, diamenty, a ty kotami i workami straszysz....

I będzie okazja moje naleweczki wysiorbać i miejsce na nowe zrobić...

To i nieboże też nad inne morze może...

Chcecie, czy nie chcecie, opowiem wam moją przygodę. Żeby za łatwo nie było, będzie wstęp, rozwinięcie i zakończenie. Wstęp już był... Potrzebowałam posiadać, koniecznie i natychmiast, zdjęcia w dwóch odsłonach...dama w całej krasie i dama o korpus skrócona, niekoniecznie z łasiczką... Poszukiwałam fotografa i znalazłam. Udałam się w celach uwiecznienia oblicza mego ku potomności. Pani fotograf obstrykała, wybrać pozwoliła wg widzimisię mojego i....wrrrrr.....usłyszałam co następuje...110 Euro Myślałam, że zejdę na zawał 3 fotki, a co, taka rozrzutna jestem, za tyle kasy? Tubylcy również oczka wytrzeszczali ze zdziwienia, że drogo... Wychodzi na to, że praca w opiece się nie kalkuluje... @geronimopowinien zakład w DE otworzyć i zbijać kasę Ja sobie w kołnierz popłakałam, kasę wybuliłam i zapowieszę fotki one w ramach złoconych, bo aż strach takie drogocenności w łapkach trzymać....

Nad morze też może...

A co to znaczy, że się odwrócił? Może by tak przepis na wątek "Sernik" wrzucić?

Jeszcze 7 minut...może zdąży...

Najczystszej próby

My nie reklamujemy, bo diamentów się nie reklamuje....

Albo na następną flaszkę....

W towarzystwie można wszystko...nawet wykrywacz metali zabrać.... A kto nam zabroni?...

Czekamy.....